Znamy ją z roli Lisbeth Salander w filmie „Dziewczyna z tatuażem”, amerykańskiej ekranizacji serii książek „Millennium” Stiega Larssona. Ta kreacja przyniosła aktorce nominację do Oscara. Jednak Rooney Mara poza karierą aktorską robi dużo więcej. Jest aktywistką i działaczką społeczną, która czyni wiele dobrego.
Od czego się zaczęło?
Inspiracją dla Rooney (ur. 1985) była jej siostra Kate Mara, która karierę aktorską zaczęła dużo wcześniej. To właśnie u jej boku Rooney zadebiutowała w 2005 roku epizodyczną rolą w filmie „Ulice strachu: Krwawa Mary”. Potem wystąpiła w kilku w serialach, m.in. „Prawo i bezprawie” oraz „Ostry dyżur”. Przełom w jej karierze nastąpił, gdy w 2010 roku zagrała w remake’u horroru „Koszmar z ulicy Wiązów” Wesa Cravena i jeszcze w tym samym roku wystąpiła w filmie o Marku Zuckerbergu „The Social Network” Davida Finchera, gdzie wcieliła się w postać Eriki Albright. Rok później dostała rolę Lisbeth Salander w filmie „Dziewczyna z tatuażem”, pokonując na castingu dużo bardziej doświadczone aktorki, m.in. Scarlett Johansson i Natalie Portman. Rola ta sprawiła, że Rooney została jeszcze bardziej doceniona w branży aktorskiej. Jednak zmęczenie, której jej doskwierało po pracy w kilku produkcjach jednocześnie, sprawiło, że zdecydowała się na roczną przerwę. Po powrocie do pracy zagrała w filmie „Carol” u boku Cate Blanchett – za rolę Therese Belivet dostała Złotą Palmę na festiwalu w Cannes w 2015 roku dla najlepszej aktorki oraz drugą nominację do Oscara. Rooney Mara nie zwalnia tempa i od tamtej pory zagrała w kolejnych dziewięciu filmach.
Kobieta o wielu twarzach
Mimo że jest bardzo aktywna w sferze zawodowej, znajduje czas, by równie mocno angażować się w działania społeczne i charytatywne. Jeszcze jako studentka pojechała na wolontariat do Kibery, jednej z najbiedniejszych dzielnic Nairobi w Kenii. Po powrocie założyła fundację Faces of Kibera, której celem jest niesienie pomocy sierotom z tej dzielnicy i nadal aktywnie w niej działa. Dołączyła także do organizacji Animal Equality i wzięła udział w kampanii „Na własne oczy”, której celem było ukazanie cierpienia zwierząt hodowlanych i ciemne oblicze przemysłu spożywczego. Rooney Mara zjednała sobie rzesze fanów autentycznością, zaangażowaniem i zainteresowaniem problemami społecznymi. Stanowi doskonały przykład na to, że można połączyć dwa różne światy i robić to, co się kocha.
