Relacje

Sprawdzamy, jakie nawyki wypalają namiętność w związku i co możemy z nimi zrobić?

Sprawdzamy, jakie nawyki wypalają namiętność w związku i co możemy z nimi zrobić?
Fot. 123RF

Świadome podejście do codziennych wyborów i wzajemne wsparcie mogą przyczynić się do stworzenia trwałego i satysfakcjonującego związku. Są jednak nawyki, które powodują utratę bliskości i często mogą prowadzić do konfliktów, a w skrajnych przypadkach – nawet do rozpadu relacji. Sprawdź, czy Twoje przyzwyczajenia nie są na liście tych „uciążliwych”.

Właściwie niemalże wszystkie codzienne wybory mogą wpływać na jakość naszych relacji. Na otwartość na rozmowę, bliskość, namiętność i popęd seksualny. Szkodliwe nawyki, takie jak brak aktywności fizycznej, niedobór snu, uzależnienie od telefonu, palenie papierosów, nadużywanie alkoholu oraz brak komunikacji, mogą stopniowo osłabiać więź między partnerami. Każdy z tych czynników może prowadzić też do zmniejszenia wzajemnego zainteresowania, osłabienia emocjonalnej bliskości, a przez to również do obniżenia libido.

Świadomość tych zagrożeń może przeciwdziałać ich negatywnym skutkom, w tym pogorszeniu relacji. Wprowadzenie zdrowych nawyków, takich jak wspólna, regularna aktywność fizyczna, dbanie o jakościowy sen, odstawienie używek, jakościowe spędzanie czasu z partnerem i dobra komunikacja, na pewno pomogą we wzmocnieniu więzi i podgrzaniu atmosfery. Świadome podejście do codziennych wyborów i wzajemne wsparcie mogą przyczynić się do stworzenia trwałego i satysfakcjonującego związku.

Używanie smartfonów

Korzystanie ze smartfonów w sypialni jest jednym z bardziej szkodliwych nawyków, który niestety dotyczy większości z nas. Coraz częściej mówi się o negatywnym wpływie niebieskiego światła, które zaburza rytm dobowy i utrudnia zasypianie. To jednak nie wszystko. Okazuje się, że nadmiar ekranu w sypialni wpływa negatywnie również na popęd seksualny i namiętność w łóżku. Jak to możliwe?

Smartfony oferują niekończący się strumień informacji, powiadomień i rozrywki, które odciągają uwagę od partnera. Częste sprawdzanie telefonu w sypialni może prowadzić do poczucia zaniedbania swojej drugiej połówki, co osłabia więź emocjonalną i fizyczną. Cierpi również na tym komunikacja w związku – partnerzy coraz częściej wysyłają do siebie wiadomości tekstowe, co może prowadzić do nieporozumień i osłabienia intymności emocjonalnej. Kiedy partner nie widzi zainteresowania, za to obok obserwuje uśmiechniętą, wpatrzoną w telefon drugą połówkę, szybko może się poczuć niedoceniony i odstawiony na boczny tor, a to z pewnością osłabi waszą relację. Warto również zdawać sobie sprawę z tego, że spędzanie czasu w mediach społecznościowych, oddala nas od bliskich osób. Zagrożeniem jest także porównywanie swojego związku z wyidealizowanymi obrazami życia innych, a to w dalszej konsekwencji może prowadzić do niezadowolenia i frustracji, co może spotęgować dystans pomiędzy wami.

Aby przeciwdziałać negatywnym skutkom nadmiernego korzystania ze smartfonów, warto wprowadzić zasady dotyczące ich używania, takie jak odkładanie telefonów na bok podczas wspólnych posiłków czy wieczorów, a także wyznaczenie strefy bez technologii – np. w sypialni. Zamiast spędzać czas z telefonem w dłoni, wybierzmy wspólne aktywności, jak spacery, wyjścia do kina czy zwyczajne (a może w dzisiejszym świecie coraz mniej zwyczajne) gry planszowe. Świadome ograniczenie czasu spędzanego w świecie wirtualnym może pomóc w odbudowie intymności i namiętności w związku.

Picie alkoholu

Alkohol, choć często postrzegany jako środek rozluźniający i towarzyszący romantycznym kolacjom, w rzeczywistości może mieć szereg negatywnych skutków dla życia seksualnego i intymności. Jednym z kluczowych aspektów jest zaburzenie komunikacji i wyrażania emocji. Pod wpływem procentów możemy być bardziej skłonni do konfliktów, nieporozumień i impulsywnych zachowań, co może prowadzić do napięć, kłótni, a w dalszej perspektywie oddalenia się partnerów od siebie. Nie od dziś wiadomo, że regularne spożywanie drinków może prowadzić do obniżenia poziomu testosteronu, hormonu kluczowego dla utrzymania libido zarówno u mężczyzn, jak i kobiet. Długotrwałe nadużywanie alkoholu może skutkować zmniejszeniem zainteresowania seksem i trudnościami w osiągnięciu satysfakcji seksualnej. Ten szkodliwy nawyk wpływa również na zmiany w wyglądzie fizycznym, takie jak przyrost masy ciała, zmiany skórne czy zaniedbanie higieny osobistej. To z kolei może przekładać się na postrzeganą atrakcyjność partnera i osłabiać zainteresowanie drugiej strony.

Ograniczenie spożycia alkoholu lub całkowita rezygnacja z niego może przynieść korzyści nie tylko dla zdrowia fizycznego, ale także dla jakości relacji i atmosfery w sypialni. Nie masz pomysłu, jak się do tego zabrać? Zamiast w weekend popijać wino albo drinki z alkoholem, możecie wypróbować ich bezalkoholowe zamienniki, takie jak prosecco, wermut, aperol, whisky czy rum. Na rynku dostępnych jest wiele wariantów – każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Smakują tak samo dobrze, ale już bez bólu głowy i nieprzyjemnego posmaku w ustach następnego dnia. Najważniejsze jest, aby partnerzy wspierali się nawzajem w dążeniu do zdrowszego stylu życia.

Palenie papierosów

Różnice w stylu życia i podejściu do zdrowia wpływają na emocjonalną bliskość i zrozumienie partnerów. Palenie papierosów to kolejny nałóg, który nie dość, że rujnuje organizm, to może skutecznie gasić ogień, namiętność i popęd seksualny obojga partnerów (wdychanie dymu papierosowego zwiększa m.in. ryzyko impotencji wśród palących panów!). Papierosy mają też niewątpliwie wpływ na wygląd fizyczny: przyspieszają proces starzenia się skóry, powodują przebarwienia zębów, nieprzyjemny oddech (słynne całowanie się z „popielniczką”) i przykry zapach ciała (w tym dłoni, którymi dotyka nas ukochana osoba), co może przekładać się na postrzeganie atrakcyjności zarówno samych palaczy, jak i ich drugich połówek. Brak wzajemnego zainteresowania, to recepta na problemy łóżkowe. W miejsce miłosnych uniesień pojawiają się konflikty i napięcia.

Zrezygnowanie z palenia może przynieść wiele korzyści dla zdrowia, a także pozytywnie wpłynąć na życie intymne i relacje z partnerem. Każdy moment na zerwanie toksycznego związku z papierosem jest dobry, ale dziś sytuacja jest wprost idealna. Dlaczego? Bo to właśnie 21 listopada przypada w tym roku Światowy Dzień Rzucania Palenia. Jak się zatem do tego zabrać? Człowiek to wzrokowiec, dlatego warto zawiesić (np. na lodówce) karteczki z listą korzyści „życia bez nałogu” i zwrotami mobilizującymi do działania. Nowe pasje czy grupy wsparcia nakarmią nasz mózg pozytywną dawką emocji. Można skorzystać też z terapii, które pomagają palaczom wyjść z nałogu. Przykładem może być terapia motywacyjna, która wzmacnia zaangażowanie pacjenta. Terapeuta nie nakłania do zmian, lecz wspiera palacza w zrozumieniu, dlaczego chce podjąć wyzwanie – w tym wypadku: rzucić palenie, a także jakie korzyści z tego płyną. Aby zaspokoić tzw. głód nikotynowy po odstawieniu papierosów, można sięgnąć po środki apteczne np. plastry lub gumy z nikotyną. Warto je mieć zawsze przy sobie, na wypadek kryzysu. Często dobrym rozwiązaniem, a o którym wielu palaczy zapomina, jest konsultacja z lekarzem, który może wspomóc naszą walkę odpowiednią farmakologią. A jeśli nawet to nie przyniesie upragnionego sukcesu, nie odpalajcie jeszcze kolejnego papierosa. W takiej sytuacji można rozważyć mniej szkodliwe dla niego zamienniki, takie jak „produkty bezdymne” (czytaj: nie wytwarzające papierosowego dymu), przykładowo podgrzewacze tytoniu. Korzystając z takich urządzeń, palacz wdycha aerozol z nikotyną, który mniej truje niż papierosy i tak jak one, nie śmierdzi. Co zapewne odczuje powonienie obydwu połówek w związku. Pamiętajmy jednak, że to nie jest sposób na wyjście z nałogu, nie stanowi też końca naszej walki. Dopiero kiedy w 100% uwolnimy się z sideł tego uzależnienia, ogłosimy zwycięstwo – na tym właśnie zyska zdrowie i Wasza relacja.

Brak aktywności fizycznej

Regularna aktywność fizyczna jest kluczowa dla utrzymania kondycji i dobrego samopoczucia. Podczas ruchu w naszym mózgu wydzielają się endorfiny, czyli hormony szczęścia. Nawet codzienny spacer, pomaga w redukcji stresu, wspomaga też regulację poziomu hormonów, w tym testosteronu, który odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu libido. Z kolei brak ruchu analogicznie może prowadzić do obniżenia poziomu tego hormonu, co bezpośrednio wpływa na spadek popędu seksualnego. Ponadto bez regularnej aktywności fizycznej pogorsza się nasz nastrój i poczucie własnej wartość, co również może rzutować na zainteresowanie intymnością. Gdy brakuje ruchu, mogą pojawić się również problemy zdrowotne, takie jak otyłość, nadciśnienie czy cukrzyca, które negatywnie wpływają na funkcje seksualne. Osoby prowadzące siedzący tryb życia często doświadczają zmniejszonego poziomu energii i większego zmęczenia, co może doprowadzić do mniejszej ochoty na aktywność seksualną i ograniczać chęć do podejmowania inicjatywy w związku.

Wspólne spacery, wycieczki rowerowe czy wyjścia na basen mogą być sposobem na budowanie więzi i spędzanie razem czasu. Brak wspólnych zainteresowań może natomiast prowadzić do oddalenia się partnerów. Wprowadzenie regularnej aktywności fizycznej do codziennego życia może przynieść wiele korzyści dla zdrowia fizycznego i psychicznego, a także pozytywnie wpłynąć na życie intymne i relacje z drugą połówką. Nawet umiarkowane ćwiczenia, takie jak spacery, jazda na rowerze czy joga, mogą przyczynić się do poprawy samopoczucia i zwiększenia namiętności w związku.

Zbyt mała ilość snu

Sen odgrywa kluczową rolę w regeneracji organizmu, a jego niedobór prowadzi do zmęczenia, drażliwości i obniżenia poziomu energii. Kiedy jesteśmy zmęczeni, nasza ochota na aktywność seksualną często maleje, ponieważ organizm priorytetowo traktuje odpoczynek i regenerację. Ponadto, brak snu wpływa na poziom hormonów, w tym testosteronu, który jak pisaliśmy wyżej, jest kluczowy dla utrzymania libido zarówno u mężczyzn, jak i kobiet. Niedobór snu wpływa również na zdrowie psychiczne, zwiększając poziom stresu i ryzyko wystąpienia stanów depresyjnych. Te czynniki mogą dodatkowo obniżać zainteresowanie życiem seksualnym i osłabiać więź emocjonalną z ukochaną osobą. Kiedy jesteśmy niewyspani, nasza zdolność do skutecznej komunikacji i empatii również może być ograniczona, co prowadzi do nieporozumień i napięć w związku. Zmęczenie może także oddziaływać na naszą samoocenę i postrzeganie siebie jako atrakcyjnego partnera, co dodatkowo osłabia namiętność. Długotrwały brak snu może natomiast prowadzić do poważniejszych problemów zdrowotnych, takich jak otyłość, cukrzyca czy choroby serca. Dlatego ważne jest, aby dbać o odpowiednią ilość i jakość snu, co nie tylko poprawi nasze samopoczucie i zdrowie, ale także pozytywnie wpłynie na relacje z partnerem i życie intymne.

Wprowadzenie zdrowych nawyków związanych ze snem, takich jak regularne godziny zasypiania i budzenia się, unikanie ekranów przed snem oraz stworzenie komfortowego środowiska w sypialni, może pomóc w poprawie jakości snu i zwiększeniu namiętności w związku. Wyspany człowiek to połowa sukcesu. Do pełni szczęścia w związku potrzeba jeszcze jakościowo spędzanego wspólnie czasu i dobrej komunikacji! Warto też wyeliminować z życia nałogi oraz wspólnie uprawiać sport!

Choć z naszego tekstu mogłoby wynikać, że jedynie osoby żyjące w idealnym rytmie – regularnie sypiające, zdrowo się odżywiające, uprawiające sport i wolne od nałogów – są w stanie stworzyć idealny związek, życie pokazuje, że najważniejszy jest balans. Kluczem do satysfakcjonującej relacji jest wsłuchiwanie się w potrzeby własnego organizmu i otwarta, szczera komunikacja z partnerem. Gdy dbamy o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne, czujemy się zadowoleni i spełnieni, a w efekcie jesteśmy bardziej otwarci na bliskość i intymność w związku. To właśnie harmonia między ciałem, emocjami i relacją tworzy przestrzeń, w której miłość może się rozwijać.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również