Podczas pokazu haute couture marki Jean Paul Gaultier, oprócz pięknych stylizacji pokazano także uniwersalny makijaż inspirowany słynnymi flapperkami.
Pokazy haute couture kojarzymy z najwyższej jakości krawiectwem, dostępnym tylko bardzo znanym lub bardzo zamożnym. Tymczasem tegoroczny pokaz Jean Paul Gaultier Haute Couture na sezon jesień-zima 2023 okazał się wyjątkowo inspirujący. I choć można próbować odtwarzać stylizacje stworzone przez Juliena Dossena, dużo łatwiej będzie nam skopiować makijaż uczestniczących w pokazie modelek. Zwłaszcza, że jest on nie tylko piękny, ale też bardzo "demokratyczny", bo prawie każdej kobiecie będzie w nim do twarzy.
View this post on Instagram
Można zaryzykować stwierdzenie, że odpowiedzialna za makijaż na pokazie haute Couture marki Jean Paul Gaultier Pat McGrath tworząc go inspirowała się słynnymi flapper girls. Tak zwane flapperki tworzyły w latach 20. ubiegłego wieku rodzaj subkultury. Te kobiety wyróżniało nie tylko zachowanie, ale też bardzo charakterystyczny styl.
Flapper girls cieszyły się zdobytą przez kobiety wolnością, robiąc rzeczy, które dla kobiet z poprzedzającego je pokolenia były nie do pomyślenia. Oprócz tego, że słuchały jazzu, publicznie paliły papierosy, prowadziły samochody i zamiast męża szukały raczej okazji do romansu, flapperki odważnie się ubierały, czesały i malowały.
View this post on Instagram
Można je było rozpoznać po sięgających kolana spódnicach i sukienkach, krótkich bobach i – jak na tamte czasy (a także dzisiejsze) mocnym makijażu. Flapper girls miały usta pociągnięte ciemną pomadką usta, cienkie i wyraziste brwi oraz oczy z mocno wytuszowanymi rzęsami, podkreślone ciemnymi konturówką i cieniami do powiek.
Pat McGrath stworzyła odrobinę mniej dramatyczną wersję make-upu flapperek, która – głównie dzięki pomadce o dość chłodnym odcieniu czerwieni – będzie pasowała zarówno osobom o ciepłym, jak i chłodnym typie urody.
Oryginalny makijaż flapper girl wymagał idealnej cery o satynowym wykończeniu. McGrath odtworzyła ten efekt z pomocą stworzonego przez siebie podkładu Skin Fetish: Sublime Perfection Foundation, który zapewnia średnie krycie, a dzięki dodatkowi odbijających światło składników optycznie "wygładza" cerę i pozwala jej zachować naturalny blask.
Pat McGrath podkreśliła kości policzkowe modelek z pomocą rozświetlacza (Skin Fetish: Highlighter + Balm Duo) i wielofunkcyjnego balsamu koloryzującego (Divine Blush: Legendary Glow Colour Balm), którego w tym przypadku użyła jako różu do policzków.
Jeśli chodzi o oczy modelek, McGrath zdecydowała się na delikatniejszą wersję dość mocnego smokey eye flapperek. Powieki modelek zostały umalowane połyskującymi cieniami do powiek w różnych odcieniach beży, brązów i szarości oraz czarną konturówką (PermaGel Ultra Glide Eye Pencil w kolorze XTREME BLACK). Makijaż oczu zwieńczony został mocno wytuszowanymi rzęsami (tu Pat McGrath użyła wydłużającej rzęsy mascary swojej marki – FetishEYES).
Najważniejszym elementem makijażu modelek podczas tego pokazu haute couture marki Jean Paul Gaultier były wyraziste usta. U flapperek były one umalowane najczęściej ciemną czerwienią – precyzyjnie, tak by wargi "odcinały" się od reszty twarzy, a łuk Kupidyna miał wręcz ostre krawędzie.
W make-upie zaproponowanym przez Pat McGrath usta "grają pierwsze skrzypce", ale są jednak delikatniej podkreślone. Do makijażu warg użyta została konturówka (PermaGel Ultra Lip Pencil w kolorze LIVING LEGEND) i matowa szminka w kolorze burgundowym (MatteTrance Lipstick w odcieni FLESH 3).
Poniżej proponujemy kosmetyki, którymi można wykonać makijaż podobny do tego pokazu Jean Paul Gaultier Haute Couture na sezon jesień-zima 2023.
