Agnieszka Chylińska znana jest z ostrego języka i bezkompromisowości. Zbuntowała się już w liceum: chciała śpiewać, a nie ślęczeć nad książkami. Rodzice nie akceptowali wtedy jej wyborów życiowych, a niedługo później została wokalistką O.N.A. Okres buntu Agnieszki Chylińskiej jednak nie minął…
Agnieszka Chylińska. Buntowniczka od zawsze
Matka – nerwowa i wrzeszcząca, ale dająca się za nas pociąć. Ojciec – władczy, ale sprawiedliwy i opiekuńczy. Wieczny jazgot. A z drugiej strony, gdy pojawiał się wróg z zewnątrz – wielka solidarność”, opowiadała o swojej rodzinie Chylińska na portalu styl.pl. Wraz z rodzicami i bratem Wawrzyńcem mieszkała w Gdańsku, przez pewien czas klatka w klatkę z rodziną Wałęsów. Dzięki temu mieli zapewnione dodatkowe atrakcje w postaci wtargnięć ZOMO, które mama artystki starała się ukrywać przed dzieciakami. Agnieszka jako uczennica chciała zostać pisarką. Razem z przyjaciółką z podstawówki, Patrycją, pisały opowiadanka i czytały je sobie nawzajem. Wtedy jeszcze uczyła się całkiem nieźle. Niestety, mama wokalistki, nauczycielka, ciągle ją krytykowała i dociekała, czemu córka przyniosła ze szkoły czwórkę, a nie piątkę... Czy to z tego powodu dziewczyna zaczęła się buntować?
Kiedy zdała do VIII LO w Gdańsku, nie szło jej najlepiej. Ze wzorowej uczennicy stała się rockmenką kontestującą system. Kto tak naprawdę zaraził ją pasją do muzyki? Może dziś trudno w to uwierzyć, ale pierwszym koncertem, na który przyszła gwiazda wybrała się z koleżanką, był występ boysbandu Papa Dance. Potem jednak gust muzyczny Agnieszki zaczął kształtować brat. „Pod jego wpływem zrywałam ze ściany plakaty Modern Talking, Michaela Jacksona, a zaczęłam słuchać Iron Maiden i Led Zeppelin”, opowiadała Chylińska. Jednak debiutowała na festiwalu piosenki francuskiej, na którym zazwyczaj królują nastrojowe ballady. Wkrótce potem związała się ze swoim pierwszym zespołem, który występował jako support Skywalkera, czyli późniejszego O.N.A.
Agnieszka Chylińska. Błyskawiczna kariera w O.N.A
Pierwsze sukcesy O.N.A. odbiły się na nauce. Jej występ na rozdaniu Fryderyków w 1996 roku i słynne „Fuck off. Nienawidzę was” do nauczycieli wywołało skandal. Licealni belfrowie poczuli się dotknięci słowami uczennicy, bo pomagali Agnieszce i przymykali oczy na jej wagary i niechęć do nauki, zwłaszcza znienawidzonej matematyki. Brat Wawrzyniec tłumaczył nawet: „Wiem, że została w szkole poniżająco potraktowana. Więc trzymając w rękach Fryderyka mogła im udowodnić, że nie jest takim zerem, za jakie ją uważano”. Agnieszka zgarniała jedynki także z chemii oraz biologii i nie zdała do czwartej klasy. Z „ósemki” przeniosła się do szkoły w Sopocie, z której w końcu zrezygnowała i w konsekwencji nie ma matury. „Od rodziców dostałam wilczy bilet – wedle matki byłam artystką ze spalonego teatru, a ojca bardzo rozczarowałam. (…) Stwierdził: nie chcesz się dalej uczyć, to się sama utrzymuj. A potem przyszedł sukces i pieniądze”, mówiła Chylińska w swoim ostatnim telewizyjnym wywiadzie.
Sukces, owszem był, ale pojawiły się także narkotyki (po latach przyznała, że z nałogiem pomogli jej się uporać rodzice, którym ostatecznie wybaczyła). Wyszła też po raz pierwszy za mąż. Krzysztof Krysiak pracował w Sony Music i był jej menedżerem. Ślub wzięli w 2002 roku w Pałacu Opatów w Gdańsku Oliwie. Zaskoczyli tą decyzją swoich bliskich, choć parę tworzyli już od 6 lat. Rok później byli już po rozwodzie... Niezbyt długo po rozstaniu związała się z Markiem, grafikiem komputerowym z Sopotu. Podobno podobał się jej już w czasach licealnych. W 2010 roku wyszła za niego za mąż, znów w tajemnicy…
