Czy skóra faktycznie przyzwyczaja się do kremu i kiedy warto modyfikować jej pielęgnację? Wyjaśnia Marzena Lorkowska-Precht, lekarz medycyny estetycznej z warszawskiej kliniki Artismed
Czy można przez całe życie stosować jeden krem?
W zasadzie nie ma co do tego większych przeciwwskazań. Prosty krem nawilżający może być używany non stop. Jeszcze 40–50 lat temu większość kobiet stosowała taką pielęgnację. Do dyspozycji były tylko tłuste kremy typu Nivea. Nie były zbyt wygodne w użyciu, bo trudno się wchłaniały, ale jeśli używało się ich regularnie, dawały całkiem niezłe rezultaty. Jednak teraz, kiedy mamy do dyspozycji kosmetyki, które można precyzyjnie dostosować do rodzaju cery i jej potrzeb, nie miałoby to większego sensu. Chyba że chcemy być kosmetycznymi minimalistkami. Pielęgnację trzeba też dostosowywać do pór roku, latem potrzebujemy kremów z wyższymi filtrami przeciwsłonecznymi, a zimą takich, które będą ją chroniły przed szkodliwym wpływem mrozu i zmian temperatury. Tak więc zmiany są jak najbardziej wskazane. Oczywiście, duża część naszych potrzeb w tym zakresie jest generowana przez przemysł kosmetyczny, który oferuje coraz bardziej wymyślne produkty i obiecuje coraz szybsze rezultaty.
Jakiego typu zmiany są naprawdę nam potrzebne?
Kosmetyki pomagają rozwiązywać różne problemy skóry, więc wybieramy je zazwyczaj pod ich kątem. Jeśli po lecie mamy kłopot z przebarwieniami, sięgamy po preparaty o działaniu złuszczającym i rozjaśniającym. Ale nie ma sensu używać ich stale, na przykład latem byłoby to wręcz niewskazane. Z kolei wiosną, kiedy skóra zazwyczaj nie wygląda najlepiej, bo po zimie jest zmęczona, szara i niedotleniona, musimy dostarczyć jej więcej składników odżywczych i regenerujących. Tak więc zbiór kosmetyków, których aktualnie używamy, jest głównie wynikiem zestawienia potrzeb skóry z porą roku.
Po jakie produkty warto sięgać teraz, jesienią?
Na pewno jest to dobry moment na rozpoczęcie kuracji preparatami z retinolem. Słońca mamy już bardzo niewiele, a do zimowych wyjazdów jeszcze daleko, więc spokojnie możemy stosować kosmetyki o działaniu regenerującym i przyspieszającym złuszczanie naskórka bez obawy, że narazimy skórę na pojawienie się plam i przebarwień. Warto również wymienić lekkie kremy nawilżające na te o bardziej treściwej konsystencji, które będą uszczelniały jej ochronną warstwę hydrolipidową i w ten sposób zapobiegały przesuszeniu. W tej roli bardzo dobrze sprawdzają się kremy z ceramidami.
Całą rozmowę przeczytasz w listopadowym numerze Pani. Już w sprzedaży!
