Choć srebro większości kojarzy się przede wszystkim z biżuterią, warto wiedzieć, że w rzeczywistości ma ono zastosowanie – w wersji nano - także w kosmetologii. Jak działa na naszą urodę? Szczegóły zdradziła nam marka NanoBio Pharm.
Srebro już od czasów starożytnych było wykorzystywane przez ludzi w różny sposób – i nie mamy na myśli wyłącznie wyrabiania biżuterii. Ten szlachetny metal służył również do przedłużania ważności jedzenia (pokarmy były trzymane w srebrnych naczyniach), dezynfekcji ran i leczenia oparzeń oraz bakteryjnych infekcji oczu (pod postacią azotanu srebrna), a także zabijania drobnoustrojów. Za pomocą srebrna chroniono się też przed złą energią.
Znaczenie srebra znacznie spadło, gdy na świecie pojawiły się antybiotyki. Niemniej za sprawą rozwoju nanobiotechnologii, zaczęto interesować się jego nową postacią, czyli nanocząstkami srebra (nanosrebro). Dziś coraz częściej i chętniej wykorzystuje się je w kosmetyce.
Czym są nanocząstki? To materia stała pochodzenia organicznego lub nieorganicznego, której wielkość nie przekracza 1000 mikrometrów. Ludzka komórka skóry przeciętnie ma średnicę około 10-15 mikrometrów (10.000 - 15.000 nanometrów). W toku badań okazało się, że te małe drobinki srebra działają w nowej postaci jeszcze lepiej, niszcząc i powstrzymując namnażanie bakterii, grzybów chorobotwórczych, a nawet hamując wnikanie do naszych komórek wirusów. Wykazano też, że nanocząstki srebra chronią włókna kolagenowe przed ich rozkładem, a zatem będą powstrzymywać utratę jędrności cery. Co ważne, dzięki uwalnianiu dobroczynnych jonów i niewielkim rozmiarom nanosrebro przenika głęboko w skórę (wraz z substancjami czynnymi kosmetyku, które osadzają się na ich powierzchni).
Nic więc dziwnego, że twórcy kosmetyków zainteresowali się nanosrebrem. Niestety jednak wiele firm nie stawia na wysoką jakość nanocząstek, a co za tym idzie, dane produkty do pielęgnacji mogą nie spełniać naszych oczekiwań. Warto jednak wiedzieć, że w kosmetykach NanoBio Pharm znajdują się nanocząstki srebra, o kształcie, wielkości, ilości i metodzie syntezy dobranych tak, by wywierać jak najkorzystniejszy efekt kosmetyczny. Powstają one bowiem na drodze zielonej chemii – łagodnych metod syntezy, w których nie stosuje się energochłonnych metod czy toksycznych związków i przy udziale biokwasów pozyskanych z roślin, dzięki czemu surowce NanoBio Pharm są ekologiczne i mogą być dodawane do kosmetyków wegańskich.
Jeśli jednak masz już w swojej kosmetyczce artykuły z cząsteczkami srebra, sprawdź ich jakość. W jaki sposób? Rzuć okiem na kolor preparatu. Jeśli kosmetyk ma odcień żółtawy, z pewnością postawiłaś na właściwy produkt. Jeśli jednak produkt przypomina wodę, najprawdopodobniej ilość nanocząstek jest w nim niezwykle mała. Z kolei szare zabarwienie świadczy o obecności mikrocząstek o różnych rozmiarach i kształtach, powstałych ze zlepienia nanocząstek. Taki preparat nie będzie dawał maksymalnych efektów kosmetycznych.
Czy kosmetyki z nanosrebrem można zrobić samodzielnie? Być może zaskoczymy cię, ale zdecydowanie tak. I to w bardzo prosty sposób. Wystarczy bowiem, że z oferty NanoBio Pharm wybierzesz jeden z dwóch surowców kosmetycznych z nanosrebrem, a następnie dodasz do go ulubionego kremu lub samodzielnie stworzonego produktu do pielęgnacji (pamiętaj, że nanosrebro może też pełnić funkcję dobrego konserwantu, ponieważ działa bakteriobójczo!).
Jak już wspomnieliśmy NanoBio Pharm oferuje nam dwa surowce kosmetyczne. Pierwszy posiada kwas taninowy, a drugi glicerynę roślinną. Która opcja będzie dla ciebie lepsza? Wariant numer jeden poleca się używać, gdy mamy do czynienia z cerą trądzikową i problematyczną. Świetnie zda więc egzamin jako element masek, kremu, tonika czy serum. Rozwiązanie numer dwa natomiast działa silnie nawilżająco i może być dodawane do lekkich kremów lub hydrożeli robionych samodzielnie lub innych marek w celu wzmocnienia właściwości nawilżających.
NanoBio Pharm to brand, który skupia się na nowoczesnych rozwiązaniach w pielęgnacji skóry. Zresztą wskazuje na to nawet jej nazwa. „Nano” to bowiem skrót od słowa nanobiotechnologia, ponieważ w ich produktach można znaleźć nanocząstki metali szlachetnych i mniej znanych, zmikronizowane postaci już znanych na rynku surowców. „Bio” natomiast nawiązuje do wykorzystywania w kosmetykach cząsteczek biologicznych, pozyskanych ze świata roślin. A „Pharm”? To odwołanie do wiedzy farmaceutycznej i kosmetologicznej, które stawiane są w tej marce na pierwszym miejscu.