Piękny ogród nie musi wymagać żmudnej pracy. Dobrze zaplanowany zadba o siebie sam – przekonuje Agnieszka Hubeny-Żukowska, projektantka zieleni. Jak go urządzić, a przy okazji wspomóc naturę? Radzi, oprowadzając po własnym raju.
Projektantka zieleni: wymarzony ogród można stworzyć wszędzie
Mój ogród w kaszubskich Blizinach, założony na ciężkiej gliniastej glebie, nie jest łatwym miejscem do życia dla roślin. W zimie panują tu silne mrozy, latem upały. Stałym bywalcem jest też porywisty wiatr. Mimo to wszystko rośnie obficie i zdrowo. Dowód, że wymarzony ogród można stworzyć wszędzie! Także w mieście i na niewielkim balkonie.
Jakie błędy popełniamy podczas planowania ogrodu
Polski ogrodnik zwykle sam urządza teren wokół domu albo zieleń na balkonie. Często robi to na wyczucie, popełniając wiele błędów. Sadzi drzewa i krzewy pojedynczo na trawniku, co nie wygląda dobrze i utrudnia koszenie trawy. Chaotycznie rozstawia na balkonie ukwiecone donice, zamiast tworzyć z nich ciekawe kompozycje. A w ogrodzie sadzi głównie gatunki iglaste, przez co zimą jest zielono, ale monotonnie. I panicznie boi się chwastów! Żeby nie rosły, wykłada przestrzeń między roślinami włókniną. Wprawdzie chwasty się nie pojawią, ale pod szczelną płachtą wyginą też pożyteczne mikroorganizmy, pozbawione powietrza i wody. W takiej ziemi nie wyrośnie potem żadna roślina.
Projekt ogrodu krok po kroku
Tworząc za oknem swój mały raj bez pomocy projektanta, najpierw trzeba przemyśleć kilka spraw.
- Przede wszystkim zaplanuj, co i gdzie będziesz robić: pić kawę, majsterkować czy ćwiczyć jogę. Obserwuj działkę, oceń światło, uwzględnij rosnące już drzewa. Jeśli ich nie ma, posadź, by potem móc siedzieć w ich cieniu. Wybierając gatunek, zwróć uwagę nie tylko na docelowy rozmiar, ale także kształt, ozdobną korę, kwiaty i owoce. Nawierzchnię utwardzoną połóż tylko tam, gdzie jest to konieczne. Można po niej przejść suchą stopą, łatwo odśnieżyć, ale nie pozwala ziemi oddychać i nasiąkać deszczówką.
- Nie rezygnowałabym całkowicie z trawnika, przydaje się zwłaszcza przy domu. Trzyma na dystans „morze” roślin. Warto jednak ograniczyć go do minimum i nadać mu w miarę prosty, łatwy do koszenia kształt. W głębi ogrodu lepiej zastąpić murawę modną i malowniczą łąką kwietną.
- Z kolei żywopłot to nie „mur obronny” – może być kolorowy i kwitnący, złożony nie tylko z tuj, ale też z liściastych grabów, ligustrów czy forsycji. Traktuj go jako element kompozycji i tło dla kwiatów. Może pozostawisz w nim choć małe okienko – prześwit z widokiem na okolicę lub do pogawędek z sąsiadem?
- Kiedy już posadzisz drzewa i krzewy, zaproś do ogrodu byliny, zwracając uwagę na nasłonecznienie i rodzaj gleby w ogrodzie. Doświadczonemu ogrodnikowi wystarczy rzut oka na garstkę ziemi i rosnące na miejscu dzikie rośliny, początkujący może skorzystać z zestawu do badania odczynu gleby, dostępnego w sklepach ogrodniczych. Na początek warto wybrać gatunki piękne, ale łatwe w uprawie: jeżówki, rozchodniki, funkie, bergenie, floksy, liliowce. Z krzewów „samoobsługowe” są m.in. tawuły, hortensje bukietowe i forsycje.
Więcej w majowym wydaniu Twojego Stylu.