Relacje

5 czerwonych flag, które świadczą o braku klasy mężczyzny. Lepiej nie umawiać się z nim na drugą randkę

5 czerwonych flag, które świadczą o braku klasy mężczyzny. Lepiej nie umawiać się z nim na drugą randkę
Fot. Getty Images

Na randce każdy ma prawo do tremy czy drobnej niezręczności. Istnieją jednak zachowania, które od razu sygnalizują jedno: to nie jest mężczyzna, z którym warto iść dalej. Savoir-vivre w relacjach to nie sztywne zasady – to sztuka uważności, szacunku i klasy. Oto pięć czerwonych flag, które mówią więcej niż tysiąc komplementów.

1. Brak szacunku dla innych – kelnera, przechodnia, obsługi

To jeden z najprostszych, a zarazem najbardziej wymownych testów. Mężczyzna, który wobec obsługi restauracji jest nieuprzejmy, wyniosły albo protekcjonalny, nie tylko zdradza brak klasy, ale i obnaża swój charakter. Savoir-vivre zaczyna się tam, gdzie nikt nie patrzy – w drobnych gestach wobec ludzi, którzy nie muszą nam się przypodobać. Jeśli potrafi być czarujący tylko wobec kobiety na randce, a wobec innych traci cierpliwość – to znak ostrzegawczy. Prawdziwa elegancja nie potrzebuje widowni. Przede wszystkim zaś jest dobrych zachowaniem wobec każdego.

2. Lekceważenie granic i przestrzeni

Mężczyzna, który nie szanuje naszeej przestrzeni – emocjonalnej lub fizycznej – pokazuje, że nie rozumie istoty dobrych manier. Jeśli próbuje decydować za nas, sięga po nasz talerz bez pytania, przerywa w pół zdania lub zbywa nasze zdanie żartem – to nie przejaw pewności siebie, lecz niedojrzałości. W relacjach, podobnie jak w savoir-vivre, obowiązuje prosta zasada: takt to umiejętność dawania drugiemu człowiekowi miejsca, którego potrzebuje.

3. Zbyt wiele o sobie, zbyt mało o mnie

Jeśli rozmowa zamienia się w monolog o jego osiągnięciach, byłych związkach i pasjach, a my czujemy się jak publiczność na prywatnym występie – uważaj. Skromność i ciekawość drugiego człowieka to fundament kultury osobistej. Człowiek z klasą wie, że najpiękniejsze rozmowy to te, w których słuchanie jest równie ważne jak mówienie. Jeśli nie zadaje żadnych pytań, to nie dlatego, że jest nieśmiały – raczej dlatego, że interesuje go tylko on sam.

4. Ciągłe spoglądanie w telefon

Elegancja to uważność. Jeśli w trakcie spotkania jego wzrok częściej pada na ekran niż na nas, nie jest to jedynie brak manier – to brak szacunku. Nic tak nie psuje atmosfery jak rozmowa przerywana powiadomieniami, wiadomościami i przeglądaniem mediów społecznościowych. W świecie, w którym uwaga stała się luksusem, obecność drugiego człowieka jest najpiękniejszym gestem. Jeśli nie potrafi jej dać przez dwie godziny, nie liczmy, że zrobi to później.

5. Złośliwy humor i "żarty" naszym kosztem

Poczucie humoru potrafi rozluźnić atmosferę, ale ironia podszyta złośliwością to czerwona flaga w najczystszej postaci. Jeśli jego żarty ranią, komentuje nasz wygląd, wybory lub sposób bycia w sposób niby "żartobliwy", a my czujemy się niekomfortowo – to nie dowód dystansu, lecz braku empatii. Kultura osobista polega na tym, by sprawić, że druga osoba czuje się dobrze – nie odwrotnie.

 

Elegancja w relacjach nie polega na perfekcji, ale na uważności i szacunku.

Czerwone flagi to nie tylko niepokojące sygnały – to drogowskazy, które chronią naszą energię, emocje i czas. Jeśli dostrzeżemy je już na pierwszym spotkaniu, nie bójmy się wstać od stolika z uśmiechem i gracją. Bo prawdziwy savoir-vivre to także umiejętność odejścia z godnością, zanim ktoś odbierze nam spokój.

 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również