Pochodzący z Kopenhagi Trentemøller w ciągu ostatnich 25 lat zdobył uznanie krytyków za swoje unikalne brzmienia i niezapomniane kompozycje. Jesienią zagra w Krakowie i Warszawie.
Pierwsze skojarzenie z muzyką tego artysty? Oczarowanie, unikalne brzmienie, niezwykłe melodie. Trentemøller dał ponad 500 występów na całym świecie i wciąż konsekwentnie przesuwa granice tego, czego oczekujemy od muzyki na żywo. Fani koncertów, które zaskakują, zabierają w melodyjną podróż i odkrywają nowe rejony będą zachwyceni.
W skład zespołu wchodzą: Disa Jakobs na wokalu, gitarze i syntezatorach, Silas Tinglef na perkusji i gitarze, Brian Batz na gitarze, Jacob Haubjerg na basie oraz Anders Trentemøller na syntezatorach. Sam Trentemøller, pochodzący z Kopenhagi, w ciągu ostatnich 25 lat zdobył uznanie krytyków za swoje unikalne brzmienia. W swojej twórczości Trentemøller eksploruje przeciwieństwa i paradoksy, sięga po wspomnienia, ale unika nostalgii, nasycając swoje utwory współczesnymi elementami. Jego debiutancki album - "The Last Resort", został wydany w 2006 roku i znalazł się on na szczycie kilku plebiscytów na koniec roku i pokazał muzykę Trentemøllera szerszej publiczności.
Najnowszy krążek - "Memoria", czyli jego szósty album studyjny to skandynawski nostalgiczny dream pop, noise rock i elektroniczny pop. OPisują go dobrze dwie skrajności: przeszywający chłód i pocieszające ciepło. Czuć tu skandynawską, przestrzenną naturę.
Trentemøller współpracuje też z innymi artystami. Zasłynął także z remiksów muzyki takich artystów jak: Tricky, Savages, Depeche Mode, Franz Ferdinand, The Knife, A Place To Bury Strangers, Soft Moon i UNKLE.
W Polsce zagra już jesienią: 21 października w Klubie Palladium w Warszawie, a 22 w Klubie Kwadrat w Krakowie.
Bilety już w sprzedaży na stronie Livenation.