Travis Barker i Kourtney Kardashian to dziś jedna z najgorętszych par w show biznesie. Choć bizneswoman z klanu Kardashianów i muzyk są parą od niespełna półtora roku, już stali się ulubieńcami mediów. I o ile o Kourtney Kardashian wiemy całkiem sporo, na temat życiorysu jej męża już niekoniecznie. A jest on naprawdę niezwykły. Przykład? Travis Barker przeżył katastrofę lotniczą, wyrwał się ze szponów groźnego nałogu, w dzieciństwie stracił swoją ukochaną mamę.
Spis treści
Dziś o Travisie Barkerze mówi się głównie w kontekście jego głośnego i wyjątkowo medialnego związku z Kourtney Kardashian, etykietując go mianem "męża jednej z Kardashianek". Warto jednak pamiętać, że ten utalentowany muzyk zdobył sławę na długo zanim świat usłyszał w ogóle o kontrowersyjnej Kim Kardashian i jej siostrach. Kim jest Travis Barker? Z kim znany muzyk spotykał się, zanim poślubił Kourtney Kardashian? Czy ma dzieci?
Urodzony w miejscowości Fontana w stanie Kalifornia Travis Landon Barker był najmłodszym z trójki dzieci Glorii i Randy'ego, gospodyni domowej i mechanika. Oprócz Travisa, państwo Barkerowie doczekali się dwóch córek. Swoje zawodowe powołanie chłopak odkrył całkiem szybko - już w wieku czterech lat. Właśnie wtedy w urodzinowym prezencie otrzymał od rodziców mini perkusję. Rok później zaczął pobierać lekcje u Michaela Mai, który nie tylko zaszczepił w nim pasję do muzyki i perkusji, ale otworzył go także na muzyczne eksperymenty i nowe, nieznane dotąd gatunki i style grania. Wkrótce pięcioletni Travis Barker rozpoczął również naukę gry na trąbce, następnie na pianinie, ale to właśnie perkusja zajmowała w jego sercu specjalne miejsce. Ukochany, otrzymany na 4. urodziny zestaw bębnów służył mu jeszcze do 15. roku życia.
Wyświetl ten post na Instagramie
Muzyka nie była jednak jedyną pasją Travisa. Przez pewien czas nastolatek marzył również o karierze profesjonalnego skateboardzisty lub surfera. Żadne hobby nie okazało się jednak na tyle silne co gra na perkusji. "Zawsze w końcu wracałem do perkusji. To był jedyny kierunek, z którym czułem się szczerze połączony i który w pełni rozumiałem. To właśnie poprzez perkusję potrafiłem wyrazić siebie najpełniej", przyznał w jednym z wywiadów. Do grania na perkusji gorąco zachęcała go również jego ukochana mama Gloria, pieszczotliwie nazywana przez bliskich "Cookie" (z ang. "Ciasteczko").
Gloria Barker nigdy nie zwątpiła w to, że jej syn zostanie kiedyś gwiazdą rocka. Syn gwiazdą rocka faktycznie został, ale Gloria nigdy nie doczekała tej chwili. Gdy Travis miał zaledwie 16 lat, jego mama zmarła, niedługo po zdiagnozowaniu u niej autoimmunologicznego zaburzenia o nazwie Zespół Sjögrena. "Moja mama była bardzo kochającą i ciepłą osobą, która stała zawsze obok mnie", wyznał Barker w wydanej w 2015 roku autobiografii "Can I Say" i dodał, że jej odejście naznaczyło go na całe życie, ale również wzmocniło i zahartowało. Do dziś Travis odczuwa skutki jej pełnego miłości, ale i dyscypliny wychowania. Gloria Barker była kochającą, ale i wymagającą matką, która nie tylko pilnowała, aby syn nie odpuszczał szkolnej edukacji, ale również, aby dążył za swoimi marzeniami i miał odwagę je spełniać. O to zresztą Gloria poprosiła Travisa pod sam koniec życia.
Od momentu, w którym moja mama odeszła, ani na moment nie przestałem wprowadzać w życie ostatnich słów, jakie do mnie powiedziała. 'Graj na perkusji i skupiaj się w swoim życiu tylko na robieniu rzeczy, które kochasz. Nierzadko czułem, jakby prowadziła mnie za rękę z góry, przyznał Travis Barker w wywiadzie dla magazynu Vice.
Wyświetl ten post na Instagramie
I choć Gloria Barker odeszła ponad 30 la temu, jej słynny dziś syn nierzadko pokazuje, że wciąż obecna jest w jego myślach. Jeden z jego tatuaży na szyi to napis "Mom". Portret ukochanej mamy widnieje również na plecach Travisa. Muzyk regularnie wspomina ją w swoich mediach społecznościowych, szczególnie przy okazji świętowanego w Stanach Zjednoczonych 8 maja Dnia Matki. "Wszystkiego najlepszego w dniu mamy dla najbardziej niezwykłej kobiety/Mamy na świecie...odeszła...myślę o niej i tęsknię za nią każdego dnia", brzmi jeden z poruszających wpisów Travisa.
Wyświetl ten post na Instagramie
Pod koniec lat '90 Travis Barker wraz z kolegami z zespołu Blink-182 zaczął odnosić coraz większe sukcesy na światowym rynku muzycznym. Wraz z nadejściem sławy przyszło również jeszcze większe powodzenie u płci przeciwnej. Z kim spotykał się mąż Kourtney Kardashian, zanim stanął z nią na ślubnym kobiercu? Na długiej liście jego miłosnych podbojów jest m.in. Rita Ora, Rihanna, Lindsay Lohan, córka Roda Stewarta Kimberley Stewart, Tara Reid, Arianny Celeste oraz Paris Hilton.
Z dziedziczką fortuny połączył go krótki, ale szeroko komentowany w mediach związek. Wypalił się równie szybko, co zaczął. "Ostatecznie związek zakończył się fiaskiem, ponieważ nigdy nie było między nami 'seksualnej chemii'", przyznał po latach Barker w swojej autobiografii. Niemal dekadę po zakończeniu związku z Paris Hilton, Travis przyznał również, że w czasie gdy się z nią spotykał, zauroczył się w jej asystentce. Była nią sama Kim Kardashian. "W żaden sposób nie uraziłem wtedy Paris, ale prawdę powiedziawszy, od Kim trudno było oderwać wzrok. Flirtowaliśmy po koleżeńsku, ale nigdy do niczego nie doszło", przyznał w rozmowie z Us Weekly. "Kim była bardzo kochaną i miłą osobą, w jej otoczeniu miałem ochotę zachowywać się jak prawdziwy dżentelmen", dodał. Innego zdania na ten temat jest była już żona Barkera, Shanna Moakler. Jej zdaniem zażyłość między muzykiem a Kim Kardashian była na przestrzeni lat dużo bardziej zażyła i stanowiła jeden z powodów ich rozwodu. Ani perkusista, ani sama Kardashianka nigdy nie potwierdzili tych informacji.
Zanim Travis Barker poślubił siostrę Kim Kardashian, stanął kilka razy na ślubnym kobiercu. Pierwszą żoną muzyka była młodsza o siedem lat Melissa Kennedy. Małżeństwo przetrwało zaledwie dziewięć miesięcy i skończyło się w sierpniu 2002 roku. Pamiątką po nim był tatuaż z imieniem Melissy, który muzyk zrobił sobie na szyi. Po latach postanowił jednak pozbyć się niewygodnego wspomnienia i imię byłej żony zakrył tatuażem przedstawiającym róże. O samej Melissie Kennedy wiadomo niewiele. W trakcie trwania jej związku oraz małżeństwa z Travisem była wiceprezeską jego marki odzieżowej Famous Stars and Straps. Po latach zmieniła branżę i dziś zajmuje się pośrednictwem w handlu nieruchomościami.
O kolejnym małżeństwie Travisa Barkera wiemy za to bardzo dużo. Może nawet za dużo. Dwa lata po rozwodzie z Melissa, muzyk poślubił Shanę Moakler, była wicemiss USA i modelkę (pozowała m.in. w sesjach dla "Playboya"). Shanna Moakler i Travis Barker doczekali się dwójki dzieci: syna Landona (ur. w 2003) oraz córki Alabamy (ur. w 2005). Muzyk zaprzyjaźnił się również córeczką Shanny ze związku ze słynnym bokserem Oscarem De La Hoya, Atianą Cecilią De La Hoya. Dziś Atianę traktuje w zasadzie jak swoją drugą córkę. Małżeństwo wzięło udział w realizowanym przez MTV reality show "Meet The Barkers", który milionom widzów przedstawiał codzienne życie gwiazdora Blink-182 i jego rodziny. Zdaniem Barkera udział w tym programie był początkiem końca ich małżeństwa.
"Czułem, że reality show zmieniło charakter Shanny. Ona chciała być aktorką i coraz częściej odnosiłem wrażenie, że niektóre rzeczy robi tylko po to, aby uchwyciła je kamera. [...] Z biegiem czasu stawała się wobec mnie coraz mniej szczera", przyznał w swojej autobiografii muzyk.
Niedługo później muzyk zaczął podejrzewać żonę o niewierność. Ona próbowała udowodnić mu to samo, wciągając w konflikt byłe partnerki Travisa. Napięcie między małżonkami narastało. Ostatecznie para rozwiodła się w 2008 roku i podzieliła się opieką nad 5-letnim wówczas Landonem i 3-letnią Alabamą. Wydawało się, że Travis i Shanna zakopali topór wojenny. Niestety nie na długo.
Wyświetl ten post na Instagramie
Sześć lat po rozwodzie ponownie weszli na wojenną ścieżkę. Powód? Zdaniem muzyka była żona zaniedbywała ich wspólne dzieci, a pieniądze otrzymane jako alimenty wykorzystywała w niewłaściwy sposób. "Wierzę, że Shanna kocha nasze dzieci, ale niestety nie stawia ich interesów na pierwszym miejscu. Jej nieobecność na meczach piłki nożnej lub koszykówki Landona czy tanecznych występach Alabamy, wysyła dzieciom niewłaściwy sygnał. Ja, kiedy tylko nie jestem w trasie, pojawiam się na każdym wydarzeniu, w którym nasze dzieci biorą udział. A to zdarza się naprawdę często. To ważne, aby dzieci widziały, że rodzice angażują się w ich aktywności i wspierają je. Wydaje mi się, że Shanna nie myśli w taki sam sposób. Gdy byliśmy jeszcze parą, wyznała mi, że sama została wychowana przez nianie i w ten sposób chce wychować nasze dzieci" - czytamy w dokumencie sądowym, do którego dotarł Us Weekly.
Ostatecznie Shannie i Travisowi udało się dogadać się w kwestii opieki nad dziećmi, ale relacje między nimi wciąż pozostają napięte. Dodatkowo nie poprawił ich nowy, namiętny związek muzyka z Kourtney Kardashian, który całkiem sfinalizowany został przed ołtarzem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Związek Kourtney i Travisa w niczym nie przypomina toksycznej relacji, jaka łączyła muzyka z byłą żoną Shanną Moakler. Ich miłość to świetny przykład na to, że namiętne uczucie może zacząć się od przyjaźni. Travis i Kourtney znają się bowiem i lubią od lat. Paparazzi regularnie przyłapywali ich na wspólnych lunchach i kolacjach - muzyk i Kardashianka, zanim zapałali do siebie uczuciem, mieszkali bowiem w tej samej, ekskluzywnej mieścinie na przedmieściach Los Angeles, Calabasas.
Pierwsze plotki na temat możliwej zażyłości między Travisem a Kourtney pojawiły się w styczniu 2021. To właśnie w tamtym okresie muzyk zaczął wyjątkowo aktywnie i wyjątkowo romantycznie komentować przeróżne instagramowe posty Kardashianki. Intuicja nie zawiodła ich obserwatorów. Wkrótce plotki zostały potwierdzone przez przedstawicieli pary, a ich instagramowe konta zalała seria romantycznych i namiętnych zdjęć. W połowie października 2021 Travis poprosił Kourtney o rękę. I trzeba przyznać, że zrobił to w wyjątkowo romantyczny sposób - na plaży pośrodku stworzonego z róż i świec kręgu. "Na zawsze", napisała szczęśliwa Kourtney Kardashian pod postem, w którym pochwaliła się zaręczynami z Travisem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Podobnie jak na zaręczyny, również na ślub pary nie musieliśmy długo czekać. W zasadzie nawet na dwa śluby (planowana jest również trzecia ceremonia!). W kwietniu Travis i Kourtney powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w kaplicy w Las Vegas. Ślub nie miał faktycznej mocy prawnej, ale udzielał go sobowtów samego Elvisa Presleya. Drugi ślub odbył się w urzędzie stanu cywilnego w Santa Barbara. Co ciekawe, ceremonia, jak na standardy panujące w rodzinie Kardashianów, była wyjątkowa skromna. Młodej parze towarzyszyła m.in. babcia Kourtney oraz tata Travisa. Na ślub nie przybyły ani sławne siostry panny młodej, ani dzieci małżonków. Ale to wciąż nie koniec. Państwo Barkerowie planują po raz trzeci ślubować sobie miłość. Źródła bliskie znanej parze donoszą, że trzeci ślub ma się odbyć we Włoszech. I tym razem będzie ceremonią zorganizowaną "z prawdziwą pompą". Na uroczystości nie zabraknie licznych członków rodziny oraz przyjaciół pary młodej.
Wyświetl ten post na Instagramie
Travis Barker i Kourtney Kardashian tworzą dziś szczęśliwą patchworkową rodzinę. Wspólnie wychowują trójkę dzieci Kourtney z małżeństwa ze Scottem Disickiem, 12-letniego Masona, 9-letnią Penelope i 7-letniego Reigna, a także dwójkę dzieci Travisa - 18-letniego dziś Landona i 16-letnią Alabamę. "Nigdy nie spotkałam taty, który tak bardzo kochałby swoje dzieci i troszczyłby się o nie, jak ty. Jesteś największym błogosławieństwem w życiu. Nasza więź córka-tata jest nie do zerwania", pisze na Instagramie pod kolejnym zdjęciem swojego taty Alabama. Co warte odnotowania, w mediach społecznościowych dzieci Travisa próżno szukać jakichkolwiek zdjęć ich mamy Shanny Moakler. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że Landon i Alabama od lat mają bardzo słaby kontakt ze swoją matką i to właśnie Travisa uważają za rodzica, który wziął na siebie ciężar wychowania ich. "Moja mama nigdy nie była do końca obecna w moim życiu. Czy moglibyście przestać przedstawiać ją jako wspaniałą mamę? Czy Wasze mamy chcą się z Wami widzieć w Dzień Matki? Bo moja niekoniecznie. Mam dość ukrywania tego", przyznała nastolatka na Instagramie. "Nasza mama nie była obecna w naszym życia i wciąż nie jest tak obecna, jak obecny jest w nim nasz tata", wtóruje młodszej siostrze Landon.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dziś 46-letnie muzyk z pełnym przekonaniem może swoje życie określić jako szczęśliwe. Ale nie zawsze tak było. W trakcie trwania swojego drugiego małżeństwa, Barker zmagał się z szeregiem uzależnień - jednym z poważniejszych było uzależnienie od środków przeciwbólowych i opioidów. "Byłem do tego stopnia uzależniony od kodeiny, że przez pewien okres czuwał przy mnie każdej nocy ochroniarz, który pilnował, czy aby na pewno oddycham. To było żałosne", wspomina walkę z uzależnienien perkusista. Dlaczego w nie wpadł? Po latach jako jeden z powodów podawał paniczny strach przed lataniem, który zagłuszać próbował właśnie za pomocą lekarstw. Leków na receptę stosował tak wiele, że w pewnym momencie swojego życia nabawił się z tego powodu poważnej osteoporozy. Ale nawet i ona nie "zapaliła w głowie muzyka" czerwonej lampki. Strach ten odziedziczył on po swojej matce Glorii i przez lata przekonany był, że umrze właśnie wskutek katastrofy lotniczej.
Paradoksalnie, dopiero katastrofa lotnicza, w której Barker uczestniczył w 2008 roku, sprawiła, że ostatecznie udało mu się zwalczyć ten ciężki nałóg. 19 września 2008 wsiadł na pokład prywatnego samolotu w towarzystwie swojego asystenta Chrisa Bakera, ochroniarza Charlesa Monroe Still Juniora oraz znajomego muzyka Adama "DJ AM" Goldsteina. Choć przed każdym lotem czuł niepokój, tym razem strach przybrał bardziej niepokojące rozmiary.
"Przed startem zadzwoniłem do mojego taty i powiedziałem mu, że mam naprawdę dziwne przeczucia. Coś było bardzo nie tak. Wyznałem, że go kocham i jeśli cokolwiek się stanie, niech zadba o moje dzieci", wyznał muzyk w rozmowie z tygodnikiem Billboard.
Złe przeczucia sprawdziły się. Podczas startu pasażerowie usłyszeli głośny huk - była to najprawdopodobniej pęknięta opona. Chwilę później prowadzący samolot piloci stracili nad nim panowanie. Maszyna przebiła się przez ogrodzenie lotniska i stanęła w płomieniach. Barkerowi i Goldsteinowy cudem udało się z płonącego samolotu wydostać. "Sześćdziesiąt pięć procent mojego ciała uległo poparzeniu. Na przestrzeni czterech miesięcy miałem 27 operacji. Podczas jedenastu z nich budziłem się i nie miałem zielonego pojęcia, gdzie jestem. Odzyskiwałem przytomność w momencie odczuwania najgorszego bólu", wyznał Barker w jednym z wywiadów. Koszmarny ból pomagała mu łagodzić właśnie kodeina. Gdy przestawała działać, Barkera nachodziły samobójcze myśli. Ból był nie do zniesienia. Pierwszym momentem otrzeźwienia okazała się jedna z rozmów z terapeutą. "Czy gdybyś dzisiaj odebrał sobie życie, chciałbyś aby właśnie takie wspomnienie towarzyszyło twoim dzieciom przez całe ich życie? ", spytał muzyka. Ostatecznie udało mu się zwalczyć nałóg.
"Ludzie zawsze pytają mnie, czy poszedłem na odwyk. Odpowiadam im: 'Nie. Przeżyłem katastrofę lotniczą'. To był mój odwyk. Stracić troje swoich przyjaciół i prawie umrzeć? To był dla mnie moment otrzeźwienia", powiedział w rozmowie z Men's Health.
Po katastrofie lotniczej Travis Barker postanowił nigdy więcej nie wsiadać do samolotu. Traumę pomogła mu przezwyciężyć dopiero Kourtney Kardashian, która cierpliwie, ale uparcie kreśliła przed Travisem wizje wspólnych dalekich podróży, które chce z nim odbyć. W połowie sierpnia 2021 Barker wsiadł do samolotu - para wybrała się na wakacje do Cabo San Lucas samolotem. "Z nią jestem niezwyciężony", powiedział w rozmowie z Nylon Magazine perkusista.
Wyświetl ten post na Instagramie
29 czerwca 2022 światowe media obiegła niepokojąca informacja dotycząca Travisa Barkera. We wtorek rano mąż Kourtney Kardashian, z nieznanego mediom powodu, został hospitalizowany. Zdjęcia, które obiegły serwisy internetowe przedstawiały prowadzonego na noszach perkusistę oraz asystujące mu w drodze do szpitala żonę i córkę Alabamę Luellę Barker. To właśnie córka jako jedyna osoba z rodziny odniosła się w mediach społecznościowych do całej, wyjątkowo niepokojącej sytuacji. "Proszę, przesyłajcie modlitwy" - napisała w relacji na Instagramie nastolatka. Travis Barker pierwotnie przewieziony został do szpitala West Hills niedaleko Calabasas. Prawdopodobnie z uwagi na pogarszający się stan zdrowia został jednak przetransportowany karetką do słynnego centrum medycznego Cedars-Sinai.
Jak czuje się Travis Barker? Informacje na ten temat nie są podawane do publicznej wiadomości. Wiemy tylko, że muzyk pozostaje przytomny. We wtorek na swoim Twitterze umieścił krótki, ale niepokojący wpis: "Boże, ocal mnie". Może być to sugestia dotycząca jego stanu zdrowia. A może aluzja do piosenki Machine Gun Kelly'ego o takim właśnie tytule, którą Barker współtworzył i wyprodukował. Fani męża Kourtney z całej siły wierzą, że to ta druga opcja.
Co dokładnie może dolegać perkusiście Blink-182? Potwierdzonych informacji na ten temat brak. Magazyn "People" na początku sugerował jednal, że chodzić może o zakrzepy krwi znalezione w jego ramionach w 2018 roku, zatrucie gronkowcem i zapalenie tkanki łącznej. Następnego dnia serwis TMZ dotarł do, zdaje się bardziej wiarygodnych informacji. Jego zdaniem Travis Barker trafił do szpitala z powodu zapalenia trzustki, które wywołane zostało najprawdopodobniej przez przebytą niedawno kolonoskopię. Ta wersja, zdaniem magazynu "People" potwierdzona przez "liczne osoby z otoczenia rodziny" muzyka, zdaje się być najbardziej prawdopodobna.
Wyświetl ten post na Instagramie