Utalentowany twórca, który na stałe zapisał się w pamięci i sercach fanów szczerymi, łapiącymi za serce balladami, zagra w Polsce już na początku lata!
Mimo iż tworzy w nurcie klasycznego popu, brytyjski wokalista, autor piosenek, gitarzysta i producent James Bay nieustannie stawia przed sobą nowe wyzwania i podwyższa sobie poprzeczkę, dostarczając swoim fanom kolejnych zaskakujących, pełnych liryzmu i szczerości, łapiących za serce utworów.
Jego twórczość doceniana jest zresztą nie tylko przez publikę, ale i branżę muzyczną. Niedługo po tym, jak jego debiutancki album „Chaos And The Calm” (2015) trzykrotnie okrył się platyną, artysta zdobył nagrodę Brit Award dla „Najlepszego Brytyjskiego Męskiego Artysty Solowego” oraz nominacje do nagrody GRAMMY® w kategoriach: „Najlepszy Nowy Artysta”, „Najlepszy Album Rockowy” i „Najlepsza Piosenka Rockowa” za singiel „Hold Back The River”.
Tymczasem „Let It Go” zyskało potrójną platynę i zostało streamowane ponad 2,5 miliona razy. James Bay doczekal się także nominacji do kilkudziesięciu nagród, zdobył dwie BRIT Awards, dwie Q Awards, nagrodę GQ oraz najwyższe wyróżnienie w Ivor Novello Awards.
Do tej pory zebrał prawie… 7,5 miliarda odtworzeń! Występuje nie tylko solo, ale także w duecie z wieloma muzycznymi ikonami. To właśnie on pojawił się na scenie przed koncertem Micka Jaggera jako support The Rolling Stones na stadionie Twickenham w Londynie, a gitarzysta Ronnie Wood dołączył do niego na scenie podczas jego własnych wyprzedanych koncertów w Brixton.
Z kolei Epiphone, jeden z najlepszych gitarzystów na świecie, uhonorował go własną gitarą Limited-Edition James Bay Signature „1966”. Rok po premierze świetnie przyjętej, odtwarzanej ponad miliard razy w streamingu płyty Electric Light (2018), która była dokumentacją powrotu artysty do esencji jego brzmienia, ukazał się minialbum „Oh My Messy Mind”, który osiągnął blisko 550 milionów globalnych streamów.
To wtedy hitem został utwór „Peer Pressure” generujący prawie 350 milionów globalnych odtworzeń, co zbiegło się z zaproszeniem do otwarcia koncertu Eda Sheerana na jego rekordowym stadionowym występie w 2019 roku. Co to był za występ!
W 2020 roku James Bay podbił serca słuchaczy singlem „Chew On My Heart”, który trafił już do prawie 90 milionów odbiorców i zagrał wyprzedany koncert w London Palladium, gdzie dołączył do niego długoletni fan Lewis Capaldi, aby wspólnie wykonać dwa utwory.
Ani chwili wytchnienia nie miał nawet w trakcie pandemii. To właśnie wtedy stworzył James Bay - Live At Shakespeare's Globe, które było pełnym koncertowym wydarzeniem livestreamowanym w historycznym miejscu. Za to w zeszłym roku gościł w utworze Maisie Peter „Funeral”, który znalazł się na soundtracku oryginalnego serialu Apple TV+ „Trying: Season2”.
W 2022 roku światło dzienne ujrzał jeden z największych przebojów artystów, czyli „One Life”. James Bay napisał wtedy w swoich mediach społecznościowych:
To jest piosenka, którą napisałem o mnie i Lucy. Po raz pierwszy spotkaliśmy się w wieku 16 lat i od tamtej pory jesteśmy razem. Ona wspiera mnie od pierwszego dnia. Od wieczorów na małych scenach, aż po moje największe koncerty. To była jedna przygoda za drugą, ale teraz jesteśmy na największej ze wszystkich. Wychowując naszą piękną córkę Adę".
Muzycznej oprawy dzieła dopełniła oszałamiająca wizualizacja: teledysk przypomina bardzo osobisty, intymny film przedstawiający najważniejsze dla pary momenty od romantycznych chwil razem, przed oczekiwanie na pobawienie się dziecka i wreszcie upragnioną sielankę we troje.
Kiedy zobaczymy artystę w Polsce? Koncert Jamesa Baya zaplanowany jest na 22 czerwca 2023 roku na warszawskim Torwarze. Daty całej trasy można sprawdzić na stronie jamesbay.com, a bilety na warszawski koncert są do kupienia pod adresem livenation.pl, TUTAJ.