Projektanci Ilona Majer i Rafał Michalak od 25 lat tworzą MMC - jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek. Słyną z umiejętnego łączenia sportowych i eleganckich fasonów. Ich ubrania są do noszenia na co dzień. Hity? Wygodne ciepłe kurtki puchówki, długie płaszcze o krojach oversize, obszerne swetry ze szlachetnych dzianin.
Spis treści
Pokaz kolekcji jesień-zima 2021/22 był jednocześnie jubileuszowym. A projektanci MMC jesienno-zimowe sezony lubią najbardziej. Bo można poszaleć z warstwami, obszernymi krojami, ciepłymi dzianinami, puchówkami. Żartują, że z pięćdziesięciu warstwowych sylwetek jakie pokazano na wybiegu, można by stworzyć ponad sto stylizacji. Jak nie więcej. Co zachwyciło? Lekkość i spójność kolekcji – pomimo wykorzystania przeróżnych materiałów: od jedwabiu, przez skórę, wełnę, po tafty. Osiągnięta dzięki warstwowym stylizacjom, powłóczystości, obszernym krojom, surowym cięciom, wystającym nitkom, np. przy kołnierzach kurtek. Ta surowość to nawiązanie do DNA marki, pierwszych projektów. Na wybiegu pokazano też dwadzieścia pięć archiwalnych elementów ubioru, zostały połączone ze współczesnymi. Wkomponowały się idealnie, były nie do odróżnienia, co dodatkowo podkreśliło ponadczasowość i uniwersalność tego, co robi MMC.
Rafał i Ilona tkaniny zamówili z Włoch. Mimo pandemii udało im się polecieć na targi. Nowością dla marki jest wykorzystanie bardziej wyrazistych kolorów w kolekcji jak zieleń czy pomarańcz. Ten ostatni łączony z delikatną szarą kratką. I skóra w duecie z puchem, czyli kurtka skórzana w wersji light.
Na wybiegu pojawili się przyjaciele marki, osoby, które inspirują Ilonę i Rafała. Bogna Sworowska, Ewa Witkowska, Renata Gabryjelska, Robert Kupisz, Kasia Warnke, Lara Gessler, muza projektantów Joanna Horodyńska. Pokaz wyreżyserowała Kasia Sokołowska, przyjaciółka Ilony i Rafała, która pracuje z nimi od samego początku.
Ilona i Rafał poznali się na studiach, na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Wspólnie wygrali konkurs, w którym nagrodą było zaprojektowanie kolekcji dla znanej polskiej marki. Spędzili całe wakacje pod Opolem, tam tworzyli kolekcję, z której finalnie byli bardzo zadowoleni. A przy tym doszli do wniosku, że świetnie uzupełniają się jako duet. Podobnie patrzą na modę, mają podobne poczucie estetyki.
Po skończeniu kolekcji zaczęli ostatni rok studiów. Wtedy do Łodzi przylecieli światowej sławy projektanci: Malcolm McLaren i Paco Rabanne. Ogłosili na ASP konkurs na kolekcję. Wtedy Ilona i Rafał zaczęli pracować razem. Konkursu nie wygrali, za to założyli studio projektowe. Na początku tworzyła je z nimi Małgorzata Czudak, a nazwa MMC wzięła się od nazwisk założycieli. Propozycje współpracy przyszły szybko. MMC projektowało dla dużych firm odzieżowych. To nauczyło całą trójkę biznesowego podejścia do mody, otworzyło wiele drzwi, umożliwiło zbudowanie solidnego warsztatu projektanckiego. Polskie marki już wtedy miały duże wzorcownie, dostęp do tkanin dobrej jakości.
Kiedy pracowali dla branży komercyjnej, projektowali hobbistycznie autorskie kolekcje. Były jak na tamte czasy bardzo nowoczesne, futurystyczne, odważne. Rafał przyznaje, że dzięki stałym dochodom i stabilnej sytuacji finansowej swoją twórczość traktowali artystycznie, dawali upust fantazji, bo mieli nieograniczone możliwości. Kiedy na poważnie zaczęli myśleć o projektowaniu regularnych kolekcji pod szyldem MMC Studio? Gdy wystartował łódzki Fashion Week. Wtedy zaczęli przygotowywać dwie kolekcje rocznie: wiosna-lato i jesień-zima. Poza tym regularnie szyli ubrania na sesje zdjęciowe dla polskich magazynów. Od początku współpracowali m.in. z "Twoim STYLEM". Kilkanaście lat temu regułą było, że projektanci tworzyli wrażeniowe, spektakularne projekty pod konkretne tematy sesji zdjęciowych. Puchowy płaszcz na sesję mody na Spitsbergenie? Nie ma problemu, to przecież specjalność MMC.
Kolejny przełom, który pamiętają? Wywiad Kingi Rusin z brytyjską aktorką Jane Seymour, gwiazdą serialu "Dr Quinn". Seymour była zachwycona żakietem MMC, który w trakcie rozmowy miała na sobie Kinga. Jedyny odszyty egzemplarz. Kinga dała Seymour swój żakiet w prezencie i aktorka do domu wróciła z unikatowym projektem polskiej marki.
Konsekwencją popularności pokazów MMC na łódzkim Fashion Weeku było zorganizowanie pierwszego show w Warszawie. Pokaz odbył się w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie na ul. Kredytowej, w lutym 2014 roku. Projektanci zaprezentowali kolekcję Pre-Fall 2014, w minimalistycznej przestrzeni, za scenografię posłużyły srebrne futurystyczne prace Oskara Zięty. W kolekcji, w której dominowały czerń i złoto, były też widoczne nawiązania do ludowych motywów i lat 90. To było wydarzenie inne od dotychczas znanych eventów, na których królowała moda wieczorowa. MMC konsekwentnie kreowało wizerunek kobiety nowoczesnej, nonszalanckiej, eksperymentującej ze stylem na co dzień.
W międzyczasie projektanci otworzyli showroom w Warszawie. Pierwszy był na Mokotowskiej, dziś aktualne projekty MMC można obejrzeć i przymierzyć w kameralnym butiku na Żurawiej 2/13.
Pierwszy pokaz w Warszawie i każdy kolejny są dowodem na to, że projektanci lubią eksperymenty. A te kończą się sukcesem. Ilona i Rafał potrafią szybko dostosować się do nowej sytuacji. Wydarzeniem, które branża zapamięta na długo, jest pierwszy pokaz online, zorganizowany ponad rok temu w trakcie lockdownu. Zarejestrowano go w Studio Las, w minimalistycznej scenografii – białych ścian i białych drzwi. Dwadzieścia pięć sylwetek unisex odszyto z niewykorzystanych wcześniej materiałów. Nowością był odblaskowy materiał, z którego uszyto kurtki puchowe. Przygotowania do pokazu trwały ponad miesiąc, a rejestracja pokazu – 12 godzin. Dla Kasi Sokołowskiej najważniejsze było oddanie klimatu i charakteru pokazu mody, a nie tworzenie kolejnego modowego filmu.
Punkt wyjścia stanowiła ograniczona jak w realnym pokazie przestrzeń i oszczędna scenografia – białe drzwi. Zależało mi również, by uniknąć zbyt rozbudowanego montażu. Jednocześnie chciałam pokazać sceny z backstage'u, by odsłonić kulisy, pokazać świat zwykle mniej dostępny dla szerokiej widowni, wciągnąć również tego widza, na co dzień nie ogląda pokazów mody. Bo formuła online daje przecież możliwość zaproszenia nieograniczonej liczby gości na taki pokaz – mówi Kasia Sokołowska dla TwojSTYL.pl
Na początku tego roku projektanci przygotowali kolekcję – wstęp do październikowego jubileuszu. Nagrana wiosną w Centralnym Muzeum Włókiennictwa, gdzie 25 lat temu po raz pierwszy zrobili pokaz z Kasią Sokołowską. Tegoroczną kolekcję nazwaną "Biała fabryka" podzielono na kilka części. Sportowa sekwencja to białe puchowe kurtki, płaszcze, bezrękawniki. Sekwencja czarna – hołd dla miejsca, fascynacja ubiorem łódzkich tkaczek sprzed kilku dekad. To obszerne ubrania uszyte z tafty żakardowej tkane we wzór kwiatów, nawiązujące do historycznych strojów. Największa część kolekcji jest interpretacją współczesnych trendów. Wykorzystano naturalne skóry, jedwab, bawełny. Kolory? Nowe, zaskakujące. Pudrowy róż, terakota, burgund. A wzory? Autorskie, inspirowane pracami Michała Anioła. Pojawiły się m.in. na wygodnych dresach.
To, że od ćwierć dekady współpracujemy z Kasią Sokołowską jest dowodem na istnienie przyjaźni w branży mody – mówi Rafał Michalak.
Poznali się ponad dwadzieścia pięć lat temu, kiedy Kasia Sokołowska robiła pokaz Krzysztofa Lasockiego w Warszawie. Gościem specjalnym wydarzenia był Paco Rabanne. A Ilona i Rafał prezentowali wtedy jedną ze swoich pierwszych kolekcji, jako obiecujący młodzi projektanci. Zaiskrzyło i od tamtej pory pracowali już tylko z Kasią. Wiele ich wspólnych pokazów odbyło się w ramach łódzkiego Fashion Weeku. Tworzyli też razem od podstaw koncepcję debiutu w Warszawie. W pełni rozumieją swoje artystyczne wizje i potrzeby. Przełomowy okazał się pokaz online. Dla osób z branży kreatywnej pandemia była ograniczeniem wszelkich artystycznych aktywności. To Kasia podsunęła pomysł, by spróbować nowych rozwiązań i formułę pokazu przenieść do sieci.
Ilona i Rafał od lat przyjaźnią się z modelką Joanną Horodyńską. Joasia szła w jednym z ich pierwszych warszawskich pokazów. Tak zaczęła się ich bliska, trwająca do dziś relacja. Jest muzą, ambasadorską MMC. Jak nikt inny potrafi nosić ich ubrania, łączyć z innymi, bawić się modą w niekonwencjonalny sposób.
Kilka tygodni temu Ilona i Rafał zrobili pokaz w Dubaju, podczas Targów Expo 2021, w którym szła Joanna. Specjalnie na tę okazję uszyli kolekcję Resort. Bo jak zgodnie przyznają, najważniejszy jest rozwój, przecieranie nowych szlaków i planowanie przyszłości.