Podbili świat tworząc obłędnie pachnące kule kąpielowe. Od początku stawiali na ekologię i naturalne składniki. Kilka lat temu zrezygnowali z prowadzenia konta na Instagramie. Działanie pod prąd? Jasne, ale Lush może sobie na nie pozwolić.
W ubiegłym roku Lush wyprodukował ponad 107 milionów świeżych, ręcznie robionych kosmetyków. Do ich tworzenia firma pozyskuje tylko naturalne, najwyższej jakości składniki. Zwiedzając fabrykę Lush w Poole, na południu Wielkiej Brytanii, wciąż mijałam kosze pełne świeżych kwiatów, borówek, jagód i cytryn. Maszyny jedynie wspierają tam ludzkie dłonie, które odpowiadają za idealny kształt i skład produktów. Każdy kosmetyk Lush ma zresztą naklejkę z informacją, kto go zrobił. Własnoręcznie wyrabiałam lawendową kule do kąpieli, a potem waniliową maseczkę do twarzy. Miały najprostszy skład świata. Czy jednak do sukcesu wystarczy ekologia i jakość? Tu było więcej.
Wszystko zaczęło się na ulicy High Street w miejscowości Poole, na południu Wielkiej Brytanii. To tu powstał w 1995 roku pierwszy sklep Lush i tu mieści się pachnące Lush Spa. Założyciele Lush do dziś mieszkają w tym małym, uroczym miasteczku. Przed założeniem firmy pracowali w innej dużej kosmetycznej korporacji, ale uznali, że chcą tworzyć i wprowadzać na rynek produkty bardziej szalone, bardziej pachnące i bardziej kolorowe. I tak stworzyli firmę, która zasłynęła z niesamowitych kosmetyków kąpielowych. Słynne kule to do dziś hit sprzedażowy marki, ale Lush to to także produkty do włosów, kremy pielęgnacyjne, pasty do zębów, żele i galaretki do mycia. I perfumy.
Zwiedzanie fabryki Lush to ogromna frajda, głównie ze względu na otaczające zapachy i uśmiechy ludzi tam pracujących. Co ciekawe, około 40 proc. z 700 stałych pracowników manufaktury stanowią Polacy. Wielu dyrektorów i menedżerów Lush zaczynało karierę właśnie w halach produkcyjnych, tocząc pachnące bomby do kąpieli, by potem awansować wyżej i wyżej.
Oczywiście sam proces powstawania żeli, kul kąpielowych, mydeł i szamponów jest ciekawy, ale najważniejsze zobaczyłam w sekcji o nazwie Green Hub. Dopiero tu w pełni zrozumiałam, dlaczego marka Lush jest doceniana za ochronę środowiska i zrównoważone działania. W gigantycznej hali segreguje się i przerabia śmieci, przygotowuje końcówki serii do przekazania na cele charytatywne, naprawia popsute elementy wystroju sklepów i przechowuje tematyczne ozdoby na kolejne lata. Tutaj przetwarza się zużyte foremki do produkcji bomb, kostek, mydeł i innych kosmetyków. Zresztą w sklepach Lush przyjmuje się zużyte opakowania po kosmetykach i dostaje za nie zniżkę na kolejne zakupy. Zebrane materiały wracają do Poole i tu są ponownie przerabiane na kolejne opakowania.
Każdy musi zostać wysłany z Poole do sklepów w ciągu trzech miesięcy. Ta polityka świeżości gwarantuje, że klienci otrzymują produkty najwyższej jakości, a świeże składniki są najskuteczniejsze, najsilniej pachną i mają najjaśniejsze kolory.
W listopadzie 2021 roku, w obliczu niepokojących doniesień o kolejnych tragediach wśród nastolatków i rosnącej wśród nich depresji wynikającej z porównywania się do niedoścignionych ideałów z sieci, firma wycofała się z mediów społecznościowych we wszystkich 48 krajach, gdzie istnieje firma. Na firmowych profilach zawisły oświadczenia, że Lush opuszcza świat odwraca się plecami do Facebooka, Instagrama, TikToka i Snapchata dopóki nie podejmą one działań zapewniających użytkownikom bezpieczniejsze środowisko.
"W ten sam sposób, w jaki przez dziesięciolecia ignorowano i bagatelizowano dowody przeciwko zmianom klimatycznym, obecnie obawy dotyczące poważnych skutków mediów społecznościowych są w dużej mierze ignorowane. Lush bierze sprawy w swoje ręce i zajmuje się problemami już teraz, nie czekając, aż inni uwierzą w problem, zanim zmieni swoje zachowanie", można przeczytać w oświadczeniu. A jedna w właścicielek Lush, Rowena Bird, którą zapytałam podczas wizyty w Poole czy dużo stracili finansowo na tej decyzji, powiedziała: "Finansowo... bardzo dużo. Dziś media społecznościowe to ogromny kanał sprzedaży. Ale nam od początku chodziło o coś więcej niż tylko zarobek".
Od 2007 r. firma Lush wspiera oddolne organizacje i aktywistów umożliwiając im kontynuowanie i rozpowszechnianie swojej działalności. Dzięki wsparciu swoich klientów, firma zebrała ponad 100 milionów funtów i przekazała ponad 19 000 darowizn na całym świecie.
Dla Lush sezon największego zainteresowania klientów to czas świąt, kiedy kupujemy w prezencie kąpielowe kule i zestawy kosmetyków o naprawdę niezwykłych zapachach. Drugim momentem, kiedy świat rusza do sklepów Lush to Halloween. Na tę okazję firma zawsze przygotowuje specjalne wydania swoich produktów. Zwykle we współpracy z producentami popularnych filmów i gier. W tym roku produkty halloweenowe są spod znaku "Beatlejuice Beatlejuice".