W sezonie jesienno-zimowym aktywnie odbudowujemy barierę skórną, o skórę ciała dbamy z prawie taką samym zaangażowaniem jak o cerę, w składach kosmetyków szukamy peptydów oraz zaopatrujemy się w boostery i urządzenia high-tech. A w trakcie trwania Stylowych Zakupów robimy to wszystko, korzystając z atrakcyjnych zniżek!
Spis treści
Magazyny Twój STYL i PANI zapraszają na jesienną akcję STYLOWE ZAKUPY! Przez 6 dni, od 29 września do 4 października, będzie można skorzystać z wyjątkowych zniżek dokonując zakupów zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online. A STYLOWE ZAKUPY to ponad 300 marek ze zniżkami aż do -50%!
Żeby skorzystać z atrakcyjnych rabatów, wystarczy wyciąć kupony znajdujące się w październikowych wydaniach magazynów Twój STYL i PANI i przedstawić je przy kasie podczas zakupów w sklepie bądź punkcie usługowym.
Równocześnie z akcją w magazynach rusza internetowa odsłona akcji. Na stronie StyloweZAKUPY.pl znajdą się kupony rabatowe, z których można skorzystać podczas zakupów w sklepach lub punktach usług ONLINE.
Podpowiadamy, w jakie produkty do pielęgnacji urody warto zaopatrzyć się podczas STYLOWYCH ZAKUPÓW tak, by dbać o swoją skórę zgodnie z panującymi właśnie trendami.
Podstawowym zadaniem skóry – tego największego narządu – jest chronić delikatne tkanki, które się pod nią znajdują. Żeby skutecznie to robić, skóra została "wyposażona" w mikrobiom (ekosystem bytujących na niej mikroorganizmów) i barierę hydrolipidową.
Niestety, czynniki środowiskowe, nieprawidłowa pielęgnacja i upływ czasu przyczyniają się do uszkodzenia tych naturalnych tarcz obronnych skóry. Nie służy im też prażące latem słońce, czy zimowe mrozy. A konsekwencją ich naruszenia jest suchość cery, jej nadwrażliwość, skłonność do alergii i przyspieszone starzenie się.
To czy nasza naturalna bariera skórna jest mocna i spełnia swoją funkcję w dużej mierze zależy od naszego stylu życia, w tym stosowanych przez nas kosmetyków i zabiegów pielęgnacyjnych. Nieodpowiednia pielęgnacja cery może skutkować zaburzeniem jej mikrobiomu i osłabieniem jej bariery hydrolipidowej.
Z drugiej strony jednak, używanie odpowiednich produktów do pielęgnacji skóry może pomóc w przywróceniu jej pełni funkcji ochronnych. I na to, w zgodzie z najnowszymi trendami, powinniśmy kłaść nacisk dbając o cerę i wybierając dla niej kosmetyki.
Jakie produkty pomogą nam odbudować barierę skórną? Te, w których składzie znajdziemy między innymi witaminę E, ceramidy, probiotyki i prebiotyki. Witamina E hamuje rodnikowe utlenianie lipidów w naskórku i skórze właściwej i wzmacnia cement międzykomórkowy warstwy rogowej. Dzięki niej bariera naskórkowa jest bardziej szczelna i co za tym idzie, skuteczniej utrudnia wnikanie w skórę obcych substancji oraz hamuje transepidermalną utratę wody.
Ceramidy również wzmacniają cement międzykomórkowy w warstwie rogowej naskórka, wspomagają odnowę bariery lipidowej i trwale odbudowują barierę naskórkową. Dzięki nim skóra jest bardziej odporna i lepiej nawilżona. Za to wchodzące w skład kosmetyków probiotyki i prebiotyki stymulują produkcję ceramidów i odbudowę bariery ochronnej skóry. Ponadto, probiotyki, czyli kultury "dobrych" bakterii, utrzymują równowagę flory bakteryjnej skóry (jej mikrobioty), a prebiotyki są dla niej pokarmem.
Jeszcze do niedawna uważano, że pielęgnacja skóry kończyła się na wysokości... dekoltu. Zarówno eksperci, jak i marki kosmetyczne całą swoją uwagę skupiali na odpowiednim dbaniu o cerę. Dla skóry twarzy, szyi i dekoltu przeznaczone były najlepsze kosmetyki i starannie dobrane substancje aktywne.
Tymczasem upływ czasu i negatywny wpływ czynników środowiskowych odciskają swoje piętno na skórze całego ciała. I ta skóra również zasługuje na naszą uwagę i z troską o nią wybrane kosmetyki.
Coraz częściej w składach kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji ciała znajdujemy substancje aktywne dotąd zarezerwowane dla produktów dedykowanych pielęgnacji skóry twarzy – na przykład kwas hialuronowy, ceramidy, antyoksydanty, enzymy, kwasy AHA czy BHA.
Zmieniają się też funkcje kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji ciała, które nie tylko powierzchownie nawilżają skórę, przywracając skórze komfort, zmniejszają widoczność cellulitu czy zapewniają efekt tymczasowego większego napięcia skóry.
Teraz kosmetyki do pielęgnacji skóry ciała skutecznie ją złuszczają, głęboko nawilżają i odżywiają, rozjaśniają ją i wyrównują jej koloryt, opóźniają jej starzenie się, przyspieszają jej regenerację i łagodzą jej podrażnienia.
Nazwa boosterów pochodzi od angielskiego słowa "boost", które oznacza "doładowanie" lub "zwiększenie". A zadaniem tej stosunkowo nowej kategorii produktów jest... "doładowanie" skóry, a konkretnie jej wzmocnienie, nawilżenie i ukojenie. Ich mocno skoncentrowanej formule towarzyszy zwykle dość lekka konsystencja – boostery mają często postać mlecznych emulsji lub bogatych żeli.
W składzie boosterów często można znaleźć substancje aktywne dające skórze "zastrzyk" energii. Będą to między innymi kofeina, tauryna, witaminy czy ekstrakty z roślin adaptogennych, dzięki którym skóra z powodzeniem może stawiać czoła szkodliwym czynnikom takim jak wolne rodniki czy zanieczyszczenia środowiska.
Wiele z tego typu produktów ma także dodatkowe działanie: ujędrnieniają i nawilżają skórę, działają odmładzająco, zapewniają efekt glow. Ich ważną funkcją jest też ułatwienie składnikom aktywnym innych kosmetyków – serum lub kremu – penetrację w głąb skóry.
Booster może zastąpić serum i w porannej pielęgnacji być stosowany pod krem z filtrami UV. Taki kosmetyki może być też elementem wieloetapowego wieczornego rytuału pielęgnacyjnego, w którym po wklepaniu go w cerę, nakładamy na twarz serum i krem. Przy czym taki wieloetapowy rytuał z udziałem boostera polecamy zwłaszcza osobom ze skórą suchą lub odwodnioną oraz cerą dojrzałą.
Po okresie wielkiej popularności kwasu hialuronowego czy retinolu, przyszedł czas na peptydy. Przy czym rodzajów peptydów jest wiele, a ich działanie – różnorakie. Peptydy to związki, które powstają z aminokwasów połączonych ze sobą wiązaniem peptydowym. A ich właściwości zależą od wielkości cząsteczki oraz wzajemnego ułożenia aminokwasów w łańcuchu.
Ze względu na mechanizm działania, peptydy są zazwyczaj dzielone na trzy grupy: peptydy sygnałowe, peptydy nośnikowe i peptydy inhibitory neuroprzekaźników (neuropeptydy).
Peptydy sygnałowe składają się z krótszych łańcuchów, a ich działanie polega na inicjowaniu tworzenia się nowych komórek. Peptydy sygnałowe mogą na przykład stymulować fibroblasty do produkcji kolagenu.
Inną funkcję pełnią peptydy nośnikowe, które wiążą a następnie transportują w głąb skóry ważne pierwiastki, w tym inne substancje aktywne obecne w kosmetyku.
Za to peptydy inhibitory neuroprzekaźników działają na poziomie połączeń nerwowo-mięśniowych. Zadaniem tych peptydów jest blokowanie niektórych substancji chemicznych, zwanych neuroprzekaźnikami, i w efekcie zablokowanie sygnału, który mógłby zostać przekazany do mięśni twarzy, powodując ich skurcz i w konsekwencji powstawanie zmarszczek mimicznych. Ze względu na to swoje działanie neuropepetydy nazywane są nieinwazyjnym botoksem.
Coraz więcej zabiegów, którym dotąd mogłyśmy poddawać się wyłączne w gabinetach kosmetycznych, możemy wykonać samodzielnie w domu. Lista urządzeń do domowej pielęgnacji cery wydłuża się z każdym miesiącem.
Zaczynaliśmy od depilatorów IPL i masek LED, a teraz w zaciszu własnej łazienki możemy sobie samodzielnie wykonać kawitację, mezoterapię, mikrodermabrazję, hydrabrazję elektrostymulację i masaż wibracyjny.
Efektem popularności urządzeń do pielęgnacji cery jest nie tylko ich duży wybór, ale też coraz bardziej przystępne ceny. Rosnące zainteresowanie tego typu sprzętami to mocny trend, który zostanie z nami na lata.