materiał partnerski

Rozmawiamy o nieruchomościach premium w Polsce. Kto i dlaczego je kupuje?

Rozmawiamy o nieruchomościach premium w Polsce. Kto i dlaczego je kupuje?
Fot. Materiały prasowe

Słowo "luksus" stało się jednym z najczęściej nadużywanych terminów w branży nieruchomości. Co w takim razie realnie odróżnia solidny projekt premium od inwestycji superluksusowej, stanowiącej klasę samą w sobie? Rozmawiamy z Anną Tuzek, która aktualnie zaangażowana jest w prace nad inwestycją Villa Bogoria.

W ogłoszeniach na popularnych portalach nietrudno natknąć się na „apartamenty”, niekiedy nawet w wydaniu miniaturowym. Sprzedający lubią podkreślać też charakter premium nieruchomości. A czym faktycznie jest projekt premium i co różni go od projektu superluksusowego?

Nieruchomości z segmentu premium wyróżniają się wysokim standardem. Poznamy go po dobrym projekcie architektonicznym, ale też zastosowaniu solidnych materiałów i nowoczesnych technologii, które zapewniają komfortowe życie. Natomiast projekty superluksusowe czy też superpremium to już zupełnie inna liga. Są to najlepsze realizacje na rynku w wyjątkowych lokalizacjach, z wysokim średnim metrażem, niepowtarzalnym charakterem architektonicznym oraz imponującymi udogodnieniami. O prawdziwej klasie decyduje nie tylko jakość wykończenia, ale również unikalność i spójna wizja całości – od projektu po doświadczenie mieszkańca. To inwestycje, które tworzą własną markę i wyznaczają standardy dla innych.

Klienci zwracają uwagę też na sam adres?

Oczywiście. Najsłynniejszy adres w Polsce to przecież Złota 44 – marka sama w sobie – symbol statusu i aspiracji. Tak samo funkcjonują One Hyde Park w Londynie czy 432 Park Avenue w Nowym Jorku. Są to miejsca, które budują tożsamość i komunikują przynależność do pewnego stylu życia. Wkrótce do tego grona dołączy Villa Bogoria, rezydencja powstająca przy jednej z najstarszych ulic Warszawy – Długiej, w sąsiedztwie Ogrodu Krasińskich.

Dla klientów segmentu luksusowego adres ma znaczenie podobne jak marka w świecie mody. Złota 44, One Hyde Park czy Villa Bogoria działają na wyobraźnię w taki sam sposób, w jaki emocje buduje Chanel, Dior czy Prada. To nie tylko nieruchomości, ale marki z własnym dziedzictwem, charakterem i estetyką, które budzą zaufanie i pragnienie posiadania. Właśnie dlatego segment superpremium staje się architektonicznym odpowiednikiem haute couture: szyte na miarę, rozpoznawalne i jedyne w swoim rodzaju.

Kto może sobie pozwolić na superluksus?

Odnieśliśmy ogromny sukces jako społeczeństwo i na prawdziwy luksus stać coraz więcej osób. To ludzie biznesu, przedsiębiorcy, którzy latami pracowali na swoją pozycję, a teraz chcą dobrze ulokować zgromadzone środki. Cenią spokój, prywatność, dbałość o detal i… swój czas, bo wiedzą, jak niewiele mają go do dyspozycji. Tylko w Warszawie żyje niemal 13 tysięcy milionerów, kilkudziesięciu centymilionerów i kilku miliarderów dolarowych. To naprawdę pokaźna grupa klientów, co do której jestem przekonana, że będzie rosła.

Dlaczego najzamożniejsi decydują się na inwestycję właśnie w nieruchomości z najwyższej półki? 

Ponieważ postrzegają je jako swojego rodzaju obligacje – stabilne aktywo, które chroni wartość w długim horyzoncie czasowym. Ale to nie wszystko. Nieruchomości superpremium łączą wyjątkowość z kompletnym doświadczeniem. Mam tu na myśli między innymi możliwość przejścia pełnego rytuału SPA w Villi Bogoria bez konieczności wychodzenia z domu. To ogromna wygoda i komfort, którego nie da się przeliczyć na pieniądze. A takich udogodnień będzie w tym projekcie więcej. Wśród nich jest imponująca strefa wellness z 20-metrowym basenem, jacuzzi, sauną suchą fińska, łaźnią parową, basenem schładzającym oraz siłownią. Wygodna przestrzeń fitness będzie sprzyjać ćwiczeniu jogi, a także treningom siłowym czy pilatesu na reformerach. Gdyby policzyć czas zaoszczędzony na dojazdach i całej logistyce, uzyskalibyśmy kilka dodatkowych dni w ciągu roku. Jak trafnie powiedziała Coco Chanel: „luksus musi być wygodny, inaczej nie jest luksusem”. To zdanie doskonale oddaje naszą filozofię projektowania. Luksus zaczyna się wtedy, gdy codzienne czynności stają się coraz prostsze i wymagające mniejszego wysiłku.

BASEN_2
Basen wewnątrz Villa Bogoria
fot. materiały prasowe

Co czyni Villę Bogoria wyjątkową?

Villa Bogoria łączy w sobie elegancję, kameralność i ponadczasową klasę. Wnętrza zaprojektowane przez Jacka Synkiewicza tworzą wyjątkową atmosferę – to współczesna interpretacja art déco, w której dbałość o detal i rzemieślnicza precyzja spotykają się z nowoczesną funkcjonalnością. Przestrzenie wspólne mają przywoływać klimat lat 20. i 30., ale w sposób subtelny, poprzez emocję, proporcję, światło i szlachetność materiałów.

CAM_SYPIALNIA_2
Wnętrze apartamentu zaprojektowane przez Paweł Jurkiewicz Studio
fot. materiały prasowe

Z zewnątrz rezydencja nawiązuje do stojącej tu przed wojną zabudowy Pasażu Simonsa. Zespół architektów z Juvenes-Projekt przez ponad dwa lata szukał rozwiązań, które połączą szlachetność z wyjątkowością. Efektem jest elewacja wykonana z jednego z najczystszych białych wapieni na świecie – Piedra Paloma z andaluzyjskiego kamieniołomu. To kamień o nieskazitelnej barwie, który podkreśla tektonikę bryły, dodaje jej lekkości i elegancji, a przy tym pozwala światłu tworzyć na fasadzie grę subtelnych cieni. Villa Bogoria jest więc nie tylko budynkiem. To prawdziwie dzieło architektury. Projekty tej klasy powstają raz na 10 lat.

BOGORIA C7
Budynek Villa Bogoria
fot. materiały prasowe

Jak wygląda dziś popyt i poziom cen w segmencie superpremium?

Popyt zdecydowanie przewyższa podaż, bo liczba projektów, które rzeczywiście spełniają kryteria segmentu superpremium, jest w Polsce wciąż bardzo ograniczona. W samej Warszawie można je policzyć na palcach jednej ręki. W Villi Bogoria sprzedaliśmy już ponad połowę apartamentów, a zainteresowanie kolejnymi utrzymuje się na wysokim poziomie. Za dolną „granicę superpremium” przyjmujemy dziś w stolicy około 50 tysięcy złotych za metr kwadratowy, natomiast w przypadku najatrakcyjniejszych apartamentów w danej inwestycji, cena może przekraczać 100 tysięcy złotych za metr.

Jakie perspektywy widzi Pani dla nieruchomości luksusowych w Polsce?

Ten segment rynku będzie się dalej rozwijał. Jeszcze niedawno na luksus patrzyliśmy przez pryzmat Zachodu, dziś coraz częściej jesteśmy jego autorami. Polska architektura, rzemiosło i projekty takie jak Villa Bogoria pokazują, że potrafimy tworzyć miejsca bez kompleksów wobec Londynu czy Nowego Jorku. I to jest chyba najpiękniejszy wymiar nowego luksusu – pewność, że naprawdę mamy się czym chwalić. Coraz więcej Polaków stać na produkty najwyższej klasy, a rosnący popyt na nieruchomości luksusowe to naturalna konsekwencja tego rozwoju.

AT_foto_3921-max
Anna Tuzek jako project manager i dyrektor marketingu współtworzyła komunikację marketingową wieżowca Złota 44 oraz projektów premium Invest Komfort. Obecnie zaangażowana w inwestycję Villa Bogoria.
fot. materiały prasowe