Żyjemy w świecie, w którym trendy zmieniają się szybciej niż pory roku. Łatwo więc wpaść w pułapkę "szybkiej mody", również tej wnętrzarskiej. Jednak prawdziwy styl nie polega na gonieniu za nowościami, ale na budowaniu bazy, która jest odporna na upływ czasu.
Urządzając wnętrza warto myśleć o nich jak o kapsułowej garderobie. Szukajmy rzeczy, które są funkcjonalne, piękne w swojej prostocie i wykonane z dbałością o detal. Przyjrzałyśmy się kolekcji JYSK i wybrałyśmy 10 perełek, które udowadniają, że klasyka to najlepsza inwestycja w przytulny dom. Co więcej, możemy je kupić taniej z okazji "Black Weeks".
Nic nie starzeje się tak szlachetnie jak drewno. Jeśli zastanawiamy się, jaki stół wybrać do jadalni, postawmy na prostotę i naturę. Jasny stół w kolorze dębu w połączeniu z czarnymi, minimalistycznymi nóżkami i klasycznymi krzesłami to kwintesencja stylu skandynawskiego, który jest z nami od lat. Taki zestaw jest lekki wizualnie i pasuje do niemal każdej przestrzeni. Wybierając meble drewniane (lub w okleinie drewnopodobnej), zwracajmy uwagę na usłojenie. Im bardziej naturalny rysunek drewna, tym mebel wygląda szlachetniej.
Praca zdalna to nie tylko przywilej, to często także konieczność zaaranżowania domowego biura w sypialni lub salonie. Jak to zrobić? Możemy postawić na styl industrialny/loftowy: połączenie drewna i czarnego metalu. Taki regał czy biurko jest "nie do zdarcia" wizualnie i bardzo uniwersalne. Po drugie możemy wybrać klasyczną elegancję. Biała konsola o delikatnie giętych nóżkach posłuży nam jako biurko, toaletka czy miejsce na ekspozycję wazonu w przedpokoju. Białe meble rozjaśniają wnętrze i dodają mu lekkości.
Fotel uszak to absolutny "must have" dla miłośników czytania. Beżowy kolor tapicerki jest ponadczasowym i eleganckim wyborem, który sam w sobie zawsze będzie wyglądał stylowo. Warto zwrócić uwagę na detale: pikowania, drewniane nóżki i dołączony podnóżek. To mebel, który zaprasza do odpoczynku. Do takiej bazy z łatwością dobierzemy dodatki jak pled czy poduszkę.
Jeśli mamy mniej miejsca, świetną alternatywą są ławki. Tapicerowana ławka ze schowkiem w ciemnym kolorze lub modny, brązowy model o ciekawej fakturze "baranka" (bouclé) to meble, które mogą stać w przedpokoju, w nogach łóżka czy pod oknem. Są praktyczne i dodają wnętrzu charakteru hotelowego luksusu.
Diabeł tkwi w szczegółach. To właśnie dodatki decydują o tym, czy wnętrze ma duszę. Wybierając dekoracje, kierujmy się zasadą: jakość, nie ilość. Biała lampka nocna w kształcie grzybka to ikona designu lat 70., która przeżywa renesans. Dodatkowo jej mleczne światło buduje intymny nastrój.
Mała, marmurowa misa w łazience lub na toaletce to idealne miejsce na codzienną biżuterię. Kamień (i jego imitacje) wprowadza element elegancji, który świetnie kontrastuje z drewnem lub kamieniem.
Beżowa narzuta z delikatnymi falbankami czy fakturalne poduszki to sposób na "ubranie" wnętrza. Naturalne kolory ziemi (beże, szarości, złamane biele) wyciszają zmysły i sprzyjają regeneracji. Wybierajmy dodatki z naturalnych materiałów: len, bawełna, wełna, które dodają szlachetności i elegancji.
Mając taką bazę zakupową nawet podczas Black Weeks nie damy się ponieść szaleństwu promocji. Wyprzedaże to okazja do mądrego inwestowania w przedmioty, które zostaną z nami na lata, zarówno pod względem jakości, jak i uniwersalnego stylu. Dlatego zanim udamy się do sklepów czy usiądziemy do komputera, żeby zrobić zakupy online, zróbmy listę potrzebnych rzeczy, porównajmy materiały i gwarancje, a nie tylko ceny i postawmy na klasykę.
Pamiętajmy, że ponadczasowe wnętrze to takie, w którym czujemy się dobrze – niezależnie od tego, co aktualnie promują trendy.