Syn Madonny i Guya Ritchie'ego kroczy zupełnie inną drogą niż jego znani rodzice. Z dala od blasku fleszy i czerwonych dywanów tworzy spektakularne obrazy, które wywołują mieszane reakcje krytyków sztuki.
Rocco to owoc trwającego dziesięć lat związku Madonny i Guya Ritchie'ego. Po zakończeniu trwającego osiem lat małżeństwa Królowej Popu i brytyjskiego reżysera syn pary przez lata kursował między Nowym Jorkiem i Londynem, z zaskakującym powodzeniem unikając ścigających członków jego rodziny paparazzich.
W przeciwieństwie do starszej siostry Lourdes, Rocco nie brał udziału w pokazach mody, nie pojawiał się na czerwonych dywanach, ani nie był wśród gości słynnej Gali Met. Na dodatek, Rocco Ritchie jest praktycznie nieobecny w mediach społecznościowych, co w dzisiejszych czasach jest dość szokującym wyborem.
Teraz jednak Rocco może być ciężej unikać rozgłosu. A to dlatego, że Madonna wybrała się na wystawę jego obrazów – i jak na dumną matkę przystało – pochwaliła się tym światu, publikując fotki z galerii na swoim obserwowanym przez prawie 18 milionów ludzi Instagramie. Znana mama zrobiła spragnionemu anonimowości synowi małą przysługę, pokazując zdjęcia jego obrazów razem ze zdjęciami z przedstawienia swojego młodszego, adoptowanego syna, Davida Bandy.
View this post on Instagram
Tak jak wspominaliśmy, od rozstania swoich znanych rodziców Rocco regularnie kursuje między USA a Wielką Brytanią, w której – ze swoją drugą żoną i trójką dzieci – mieszka jego ojciec, reżyser Guy Ritchie. Syn Madonny właśnie kończy studiować sztukę w jeden z najsłynniejszych uczelni artystycznych świata – Central Saint Martins. Absolwentami tej londyńskiej szkoły wyższej są miedzy innymi projektanci Stella McCartney, John Galliano i Alexander McQueen, raperka M.I.A. czy artysta Mark Titchner.
View this post on Instagram
O Rocco zaczęto mówić w artystycznym światku w 2018 roku, kiedy to jego malarstwo zaczęło wzbudzać zainteresowanie kolejnych kupców. Obrazy Rhoda – bo taki pseudonim artystyczny przyjął syn Madonny – były sprzedawane nawet za kilkadziesiąt tysięcy dolarów. 21-latek jest reprezentowany przez londyńską galerię Tanya Baxter Contemporary, na której stronie możemy między innymi przeczytać o nim:
Rhed ewoluował od nieformalnego stylu ekspresjonistycznego do intensywnych i intymnych prac figuratywnych w bardziej stonowanej palecie. Porzucił poprzednie ekspresjonistyczne, oparte na narracji prace, by szukać inspiracji wśród małej grupy rodziny i przyjaciół, co ilustrują te intymne, szczere, być może wręcz brutalne portrety, tworzone z ukłonem w stronę artystów szkoły londyńskiego – Rego, Bacona i Freuda.
View this post on Instagram
Reprezentująca syna Madonny galeria nazywa go "ekscytującym młodym wschodzącym artystom", a fani jego twórczości porównują go nawet do słynnego Jeana-Michela Basquiata – amerykańskiego malarza-neoekspresjonisty, którego prace łączyły w sobie elementy graffiti i prymitywnej sztuki afrykańskiej. Co ciekawe, zmarły w 1988 roku Basquiat bardzo wcześnie zyskał olbrzymią popularność, przyjaźnił się z Andym Warholem i... przez krótki czas spotykał się z matką Rocco, Madonną.
View this post on Instagram
Naszym zdaniem porównywanie Rocco Ritchie'ego do Basquiata to spore nadużycie. A co o pracach syna Królowej Popu myślą krytycy sztuki? Rachel Campbell-Johnston, krytyczka sztuki związana z gazetą "The Times" była dla Rhoda bezlitosna. Poświęcony jego twórczości zatytułowała "Sztuka Rocco Rheda Ritchiego to niezdarny pastisz Francisa Bacona".
Ta rodzinie niekoniecznie jest obdarzona talentem – podsumowała twórczość syna Madonny krytyczka sztuki Rachel Campbell-Johnston.
View this post on Instagram