Demi Moore i jej przyrodni brat jako dzieci musieli się bardzo szybko usamodzielnić. Pomimo niewątpliwego zaniedbania, którego doświadczyła ze strony matki, aktorka ma jednak dla niej zaskakująco dużo zrozumienia.
Demi Moore odwiedziła niedawno talk show Drew Barymoore. Obie gwiazdy, których młodość przebiegała w raczej niekonwencjonalnych okolicznościach (wystarczy przypomnieć, że Barymoore stała się znana w wieku 7 lat, a już jako 13-latka leczyła się z uzależnienia od alkoholu i narkotyków) swobodnie rozmawiały o swoim trudnym dorastaniu. I słuchając zwierzeń Demi Moore trudno uwierzyć, że stać ją na taką wyrozumiałość wobec swoich rodziców.
Demi Moore przyszła na świat, kiedy jej matka – Virginia – miała 18 lat. Jej biologiczny ojciec, pilot wojskowy Charles Foster Harmon Sr. porzucił swoją ciężarną żonę dwa miesiące po ślubie i przed narodzinami Demi. Niedługo po narodzinach córki Virginia ponownie wyszła za mąż i kilka lat później urodziła przyrodniego brata Moore, Morgana.
View this post on Instagram
Rodzina aktorki wielokrotnie zmieniała miejsce zamieszkania, matka kilkukrotnie próbowała popełnić samobójstwo, jej rodzice dwa razy rozwiedli się i pobrali... Dorastanie w takich warunkach nie było łatwe, zwłaszcza, że wszystkim tym "turbulencjom" towarzyszyła zaskakująca niefrasobliwość matki i ojca Demi Moore.
Oboje nasi rodzice pozwalali nam prowadzić samochód bez prawa jazdy w wieku 13 lat – zdradziła Demi Moore w The Drew Barrymore Show. – Jeździliśmy autostradą. Moi rodzice mówili: "Okej, umowa jest taka, że możecie wziąć samochód, ale jeśli zostaniecie zatrzymani (przez policję), to musicie powiedzieć, że wzięliście auto bez naszego pozwolenia." I oni uważali, że to jest korzystna sytuacja dla nich i dla nas, a przecież to był obłęd.
View this post on Instagram
W tym samym wywiadzie Demi Moore mówiła o swoich rodzicach z zaskakującą czułością i zrozumieniem:
Moi rodzicie robili to, co mogli. Moja mama starała się jak mogła, przy takim poziomie świadomości, jaki wtedy miała – tłumaczyła Moore. – Ale to my oboje (z bratem) byliśmy rodzicami naszych rodziców.
View this post on Instagram
Ojczym Demi Moore, którego traktowała jak ojca, popełnił samobójstwo w 1980 roku. Jej matka była alkoholiczką i pod koniec lat 80. aktorka zdecydowała się zerwać z nią wszelkie kontakty. Kobiety na nowo zbliżyły się do siebie 10 lat później, niedługo przed tym, jak matka Moore zmarła na nowotwór mózgu.
Nie sądzę, że moja matka przyszła na ten świat z zamiarem, że nie będzie wobec mnie opiekuńcza, że będzie mnie zaniedbywać i nie będzie dla mnie rodzicem. Myślę, że ona przyszła na ten świat z niewinnością duszy, która pragnęła znaleźć szczęście, czuć się kochaną i przynależeć – mówiła o swojej matce Moore.
Gwiazda zdradziła też, jak fakt, że nie żywi urazy do swojej matki wpływa na jej relacje z córkami:
Kiedy znajduję współczucie dla mojej matki to wiem, że w ten sposób wytyczam dla moich dzieci ścieżkę do współczucia dla mnie – powiedziała Demi Moore.