Gdzie i co kupować vintage? Popularność na modę z drugiej ręki wciąż rośnie

Popularność drugiego obiegu i vintage w modzie wciąż rośnie. Bo zakup rzeczy z drugiej ręki wpisuje się w nurt dbania o środowisko, świadomą konsumpcję i jednoczesną chęć posiadania czegoś niepowtarzalnego, z historią. Stąd tłumy na tego typu wydarzeniach, a jednym z najpopularniejszych są cyklicznie organizowane targi Jestem Vintage.

Ambasadorkami 24. edycji były aktorka Katarzyna Zielińska, redaktorka mody TS Karolina Tomaszewicz, stylistka Joanna Opińska i influencerka Nastia Masłowska. W targach wzięło udział ponad 60 marek. To m.in. właściciele butików vintage, komisów z ekskluzywnymi markami z drugiej ręki, osoby prywatne, które w ten sposób dzielą się swoją szafą i przyczyniają do szerzenia mody na świadomą konsumpcję. Co najlepiej kupować z drugiej ręki? - Ubrania i dodatki z dobrych materiałów, od projektantów. Dla mnie najważniejsze jest jednak to, by te ubrania miały historię i duszę. Cieszę się, że mogę dać moim ubraniom drugie życie - mówi aktorka Katarzyna Zielińska. Jakie materiały wybierać? Stylistka Joanna Opińska podpowiada, by inwestować w te naturalne, jak szlachetne jedwabie i wełny. 

Co można kupić na targach Jestem Vintage? Wszystko. Niepowtarzalne jedwabne kimona, markową biżuterię vintage, okulary, jedwabne chusty i apaszki, skórzane kurtki i spodnie, torebki od projektantów - klasyki domów mody sprzed lat. Dostępna jest też biżuteria antyczna, produkty z upcyclingu, dużo streetwearu, mody sportowej i dobrej muzyki na winylach.

Targi Jestem Vintage działają od 2019 roku, każdą edycję odwiedza ponad dziesięć tysięcy gości. Kolejna, 25. edycja, odbędzie się  7-8 czerwca w Elektrowni Powiśle.