Zabiegi medycyny regeneracyjnej są coraz silniejszymi trendem w dbaniu o kondycję skóry. Ich podstawą jest wykorzystywanie naturalnych zdolności organizmu do regeneracji.
Zabiegi, w których zostają użyte własne tkanki pacjentów, to terapie autologiczne. Te tkanki własne to osocze bogatopłytkowe, komórki macierzyste i tkanka tłuszczowa. Terapie autologiczne są uznawane za zaawansowane techniki odmładzania skóry, a ich skuteczność jest potwierdzona badaniami – zostały wcześniej sprawdzone m.in. w ortopedii i chirurgii szczękowej. W jaki sposób użycie krwi, tkanki tłuszczowej i skóry zapewnia poprawę jakości skóry? Krew zawiera płytki krwi, które mogą wydzielać substancje nazywane czynnikami wzrostu – one zaś mają unikalne właściwości regeneracyjne. Z kolei tkanka tłuszczowa i skóra zawierają komórki macierzyste, które również mają wyjątkową zdolność do samoodnowy i mogą regenerować tkanki. Podczas zabiegu lekarz wstrzykuje pobrany materiał w okolice wymagające regeneracji. Potocznie takie zabiegi nazywane są „wampirzym liftingiem”.
Skuteczność zabiegów medycyny regeneracyjnej zależy od wielu czynników, ale kluczowe są dwa. Pierwszym jest ilość pozyskanego materiału. Im więcej mamy substancji, na których nam zależy, czyli np. czynników wzrostu albo komórek macierzystych, tym teoretycznie lepszy może być efekt. Drugim bardzo ważnym czynnikiem jest jakość materiału. Na to mają wpływ zarówno tryb życia, jak indywidualne predyspozycje. W związku z tym efekty zabiegów medycyny regeneracyjnej z wykorzystaniem własnych tkanek różnią się u poszczególnych osób i nie można ich w stu procentach przewidzieć. Dzięki zastosowaniu odpowiednich technik pozyskiwania tkanek można jednak zapewnić odpowiednio dużo komórek czynników wzrostu, np. lekarz może regulować koncentrację pobranego materiału, gdy przygotowuje zabieg na bazie osocza bogatopłytkowego.
Regeneracyjne efekty terapii autologicznych widoczne gołym okiem to poprawienie gęstości skóry, zwiększenie jej napięcia. Skóra jest wypoczęta, bardziej świetlista. Już samo nakłuwanie działa na nią stymulująco, ponieważ uszkodzenie zmusza do regeneracji, a regeneracja to tworzenie nowych włókien kolagenowych. To jednak nie są terapie odpowiednie dla osób, które oczekują liftingu. Lepsza jakość skóry jest natomiast dobrym punktem wyjścia do zabiegów, które mają poprawić owal twarzy.
Specjaliści uważają medycynę regeneracyjną za przyszłość medycyny estetycznej, ponieważ terapie autologiczne niosą małe ryzyko związane z nietolerancją, a oprócz tego, że są bezpieczne, zapewniają naturalne i długotrwałe efekty. Aby cieszyć się nimi, trzeba jednak na nie poczekać co najmniej kilka tygodni, a przede wszystkim powtarzać zabiegi. Jak często? To jest indywidualne, zależy od skuteczności. Im więcej materiału biologicznego dobrej jakości udaje się pozyskać, tym rzadziej można ostrzykiwać nim skórę.