Najlepsze wspomnienia z wakacji, niespełnione podróżnicze marzenia i wskazówki jak podróżować z dziećmi (również samolotem) - Agnieszka Hyży w najnowszej rozmowie snuje letnie opowieści.
Wreszcie możemy cieszyć się latem. Jakie są Twoje najlepsze wspomnienia z wakacji?
Wakacje z Rodzicami. Organizując nasze rodzinne wyjazdy, mam z tylu głowy taką myśl, że bardzo chciałabym, aby mieli kiedyś podobny sentyment związany z naszym wakacyjnym czasem. Często wracam we wspomnieniach do licznych podróży z Mamą i Tatą. Jestem jedynaczką, siłą rzeczy nasza trójka spędzała czas bardzo blisko i wszystko kręciło się wokół mnie. Dzięki nim pokochałam Chorwację, wakacje nad wodą, jeżdżenie na nartach. Zdarza nam się wracać po wielu latach do tych samych miejsc, już w nowym składzie, z naszymi Dziećmi. A najbardziej cieszę się jak właśnie jedzie z nami to jeszcze jedno pokolenie - nasi Rodzice, czyli Dziadkowie. :)
Jakie są Twoje ulubione kierunki wakacyjne, a jakie największe niezrealizowane podróżnicze marzenie?
Latem obowiązkowo południe. Nie wyobrażam sobie wakacji bez plaży i wody. Zimą oczywiście góry i narty. Tu od lat nic się nie zmienia w moim życiu. Jest wiele miejsc, które chciałabym odwiedzić. Kocham egzotykę, dalekie podróże. Marzy mi się dłuższa podróż po Stanach Zjednoczonych, chciałabym też wrócić do Japonii. Nie byłam nigdy w Portugalii, słabo znam Hiszpanię. Lista jest bardzo długa. Czekam na moment, w którym będę mogła zwolnić w życiu zawodowym i korzystać z podróży.
Wolisz spędzać wakacje aktywnie czy w pełni się relaksując? Czy posiadanie dzieci zmieniło sposób, w jaki planujesz wakacje?
Nie zastanawiam się nad tym, czy dzieci coś zmieniły, planujemy tak, żeby wszystkim było dobrze. Dzieci mają swoje wymagania, muszą być zaopiekowane, mieć atrakcje, przestrzeń i najlepiej… towarzystwo. Przynajmniej starszaki. Pojawienie się malucha nie ograniczyło nas w naszych wakacyjnych planach. Jak miał 3 miesiące byliśmy wszyscy na nartach we Włoszech. Ja mama karmiąca spędzałam kilka godzin na stoku, Dzieci szalały w szkółce, Leon na pięknych spacerach z Babcią. Wszyscy szczęśliwi i zadowoleni. Jeśli Dzieci od początku są naszymi towarzyszami podróży, szybko się adaptują i przyjmują pewien styl życia. Letnie wakacje to zazwyczaj relaks z wodą w roli głównej, już nie możemy się doczekać!
W tym roku na wakacje wyjedziecie w powiększonym składzie. Planujecie wakacje w lecie czy raczej wolisz wyjazdy poza sezonem?
Od kiedy dzieci są w szkole, musimy być podporządkowani pod kalendarz szkolny. Choć … zdarzają się wyjątki! Lubimy korzystać z dłuższych weekendów w ciągu roku, przedłużamy sobie Święta, by spędzić trochę czasu razem. Chętnie odkrywamy nowe miejsca, ale mamy już też swoje ulubione, do których wracamy co jakiś czas. Należy do nich min. Istria i Chorwacja, uwielbiamy tam jeździć. Dzieci twierdzą, że to ich idealna wakacyjna destynacja. W tym roku planuję też pobyt nad polskim morzem. Jeśli tylko jest pogoda, spędzamy większość czasu na plaży i spacerach.
Co sądzisz o podróżowaniu samolotem z małym dzieckiem? Boisz się lotu czy nauczona doświadczenie masz wskazówki dla rodziców jak ułatwić podróżowanie z dzieckiem?
Lataliśmy i latamy, w granicach rozsądku. Pierwszą podróż zaliczyliśmy, kiedy Leon miał 3 miesiące, i to był lot międzykontynentalny. Bardzo się go obawiałam, poradził sobie fantastycznie. Przespał cały lot, ku zdziwieniu całej załogi i innych pasażerów. Moment kryzysowy w lataniu jest, gdy Dzieci zaczynają chodzić i są bardzo aktywne, trudno im usiedzieć w miejscu. Jednak to też można przeżyć. Za to bardzo uważam na infekcje górnych dróg oddechowych. Jeśli chodzi o podróż samolotem, boję się zawsze powikłań z zatokami.
Co spakujesz do walizek na wakacje? Co Twoim zdaniem jest najtrudniejsze w podróżowaniu z dziećmi i jakie masz patenty na ułatwienie wyjazdu?
Pakowanie to zawsze największe wyzwanie. Zwłaszcza przy tak dużej rodzinie, jak nasza. Ostatnio odkryłam patent organizerów do walizek. Bardzo to ułatwia i pomaga. Staram się robić listę przed wyjazdem, aby o niczym nie zapomnieć. W tym roku dochodzi nam do spakowania sporo nowych rzeczy, dla najmłodszego podróżnika. Od pieluch, po laktator, butelki i kubeczki do picia. Do naszej diety doszły już pokarmy stałe, więc „zastawa” stołowa jedzie z nami. Syn, patrząc na starsze rodzeństwo, bardzo chce być samodzielny, sięga już po pierwszy kubeczek i wielką satysfakcję sprawia mu, gdy może robić to, co inni przy stole. Super, że w dzisiejszych czasach są takie kubki jak LOVI Straw Beginner, które mają słomkę i są bardzo łatwe w użytkowaniu przez malucha. Przy mojej córce nie mieliśmy takich udogodnień. Ten kubek nie przecieka i dziecko może z niego pić pod każdym kątem, dzięki czemu idealnie nadaje się na podróż! Wakacje z założenia mają być czasem wolnym i miłym… stresy zostawiamy w domu, w pracy. Nie pozwólmy sobie odebrać radości z czasu z bliskimi przez komplikacje organizacyjne czy jakieś niedociągnięcia. Dni mijają bardzo szybko, nawet się nie obejrzymy i trzeba wracać, a to oznacza, że każda godzina jest na miarę złota. Grunt to dobre nastawienie!