Nadmierne wypadanie włosów to sygnał od organizmu. Daje nam on w ten sposób znać, że jego równowaga wewnętrzna została zakłócona. Jak znaleźć przyczynę nadmiernego wypadania włosów i jakich metod leczenia dostarcza nam współczesna medycyna? Pytamy specjalistę dermatologa dr.n.med. Olgę Warszawik - Hendzel.
Spis treści
Nadmierne wypadanie włosów dotyka w Polsce coraz większą grupę mężczyzn i kobiet. Dolegliwość nie jest drobnym defektem kosmetycznym, łysienie obniża poczucie własnej wartości, jest przyczyną kompleksów, utrudnia funkcjonowanie społeczne, może nawet prowadzić do depresji.
Każdego dnia tracimy do 100 włosów i jest to normalne zjawisko fizjologiczne, pod warunkiem, że na miejsce utraconego włosa pojawi się nowy. Bywają jednak sytuacje, kiedy proces wypadania może być bardziej intensywny np. w okresie jesiennym czy w przypadku kobiet po okresie ciąży - w tym czasie mogą one doświadczyć tzw. przejściowego łysienia poporodowego.
Cykl rozwojowy włosa składa się z kilku faz, a w ciągu całego życia następuje ich około 20 - 30. Wyróżnia się 3 fazy: anagen – fazę wzrostu, która trwa od 2 do 7 lat (w tej fazie powinno znajdować się około 90 procent włosów); katagen – fazę przejściową trwającą od 7 do 21 dni oraz telogen – fazę spoczynku i wypadania trwającą od 1 do 3 miesięcy. Włosy znajdujące się w fazie spoczynku tracimy systematycznie.
Aby lepiej poznać przyczyny nadmiernego wypadania włosów, warto pamiętać, że włosy są swoistym barometrem, który sygnalizuje o nieprawidłowościach w naszym organizmie. Za wypadanie włosów lekarze winią wiele czynników. Do głównych przyczyn należą:
Gdy włosy wypadają, w pierwszej kolejności warto przyjrzeć się swojej diecie. Powinnyśmy zadbać o białko, zwane keratyną, główny budulec łodygi włosa. Składa się ono z aminokwasów. Aby włosy nie wypadały, niezbędna jest obecność każdego z nich. Jeśli zaczyna brakować jakiegoś elementu, włosy stają się słabsze i przestają rosnąć. Głównym źródłem keratyny w pożywieniu są m.in: mięso i jego przetwory (przede wszystkim mięso czerwone i drób), fasola, ryby (najlepiej te tłuste czyli dorsz, śledzie, łosoś), ostrygi czy jajka.
Istotne dla kondycji włosów są także kwasy omega 3 i witamina D3 - odpowiadają za prawidłowy podział komórkowy. Nie można też zapominać o cynku i żelazie.
Część osób postrzega wypadanie włosów jako rezultat nieprawidłowej pielęgnacji czy okresowego osłabienia kondycji organizmu i postanawia problem przeczekać. Jeśli zbyt długo zwlekamy z wizytą u lekarza, przy poważnych problemach z włosami możemy narazić się na ich trwałą utratę.
– Kobiety stanowią 70-80 proc., wśród leczących się pacjentów – mówi specjalista dermatolog dr.n.med. Olga Warszawik-Hendzel z kliniki Elite w Warszawie. – Choć statystyki zachorowań są inne: około 70 proc. mężczyzn cierpi na łysienie androgenowe i tylko 30 proc kobiet.
Dobranie prawidłowego sposobu leczenia musi być poprzedzone zdiagnozowaniem typu łysienia.
Jak poznać przyczynę nadmiernego wypadania włosów? W pierwszej kolejności – udać się do lekarza. – Podczas wizyty w gabinecie należy zebrać wywiad sięgający nawet 3–4 miesiące wstecz – mówi dr.n.med. Olga Warszawik-Hendzel. – Istotne są przebyte w tym czasie choroby, stresujące wydarzenia. Wiadomo, że więcej włosów tracimy, prowadząc nerwowy tryb życia. Stres zwiększa wydzielanie adrenaliny, a pod jej wpływem organizm produkuje więcej męskiego hormonu – testosteronu, odpowiedzialnego m.in. za wypadanie włosów.
Jakie badania należy zrobić? Pacjent dostaje przede wszystkim skierowanie na badania laboratoryjne: morfologię, poziom żelaza, witaminy D3, hormony tarczycy, prolaktynę, kortyzol. Przy podejrzeniu łysienia androgenowego sprawdzany jest również poziom męskich hormonów: testosteronu i androstendionu.
Możemy wykonać trichoskopię, czyli badanie włosów w 20-70–krotnym powiększeniu, które podpowiada nam, z którym typem łysienia mamy do czynienia. Oglądamy skórę głowy, strukturę łodygi, rodzaje naczyń krwionośnych, sprawdzamy, czy widoczne są puste mieszki włosowe –mówi dr. n.med. Olga Warszawik-Hendzel.
Nieco rzadziej wykonuje się trichogram, podczas którego wyrywamy po 25 włosów z czterech okolic (czołowa, potyliczna oraz dwie skroniowe) i oglądamy je pod mikroskopem, by sprawdzić, w której fazie włos się znajduje (telogen czy anagen). Jeśli w dalszym ciągu jest dużo wątpliwości, możemy zdecydować się biopsję skóry głowy, w celu przeprowadzenia badania histopatologicznego, oceniającego mieszek włosowy.
Które metody leczenia wypadania włosów są skuteczne? Wszystko zależy od typu łysienia. Najłatwiejsze do wyleczenia jest łysienie telogenowe, ponieważ często udaje się znaleźć jego przyczynę. Gdy wyeliminujemy czynnik sprawczy, pozbywamy się problemu łysienia. Np. gdy jest to chora tarczyca, niezbędne będzie rozpoczęcie leczenia pod okiem specjalisty endokrynologa. A włosy możemy tracić zarówno w przypadku niedoczynności, jak i nadczynności tarczycy. Oczywiście, może zdarzyć się i tak, że łysienie telogenowe zahamuje się samo. By przyspieszyć kurację, można podać pacjentowi lek hamujący cykl włosowy, a dokładnie przejście anagenu w telogen.
Czy przy wypadaniu włosów warto stosować suplementację? – Przyznam, że nie bardzo ją lubimy - mówi dr Warszawik – Hendzel. – Niektóre z tych preparatów mogą zafałszować wyniki hormonów tarczycowych i w efekcie sprawić, że terapia nie będzie skuteczna. Suplementację stosujemy tylko wtedy, gdy pacjent ma wyraźne niedobory. Tak bywa z witaminą D3, ponieważ nieczęsto się zdarza, że pacjentka ma prawidłowy jej poziom. A witamina ta ma znaczący wpływ na regulację cyklu wzrostu włosów. Udowodniony w badaniach klinicznych jest także związek niskiego poziomu ferrytyny (białka, którego zadaniem jest magazynowanie żelaza w wątrobie) z wypadaniem włosów.
Z kolei łysienie androgenowe niekiedy wymaga terapii do końca życia. Głównym jej celem jest zatrzymanie miniaturyzacji mieszków włosowych. Pacjent przyjmuje leki doustne, które hamują produkcję męskich hormonów. U kobiet taka kuracja nie wywołuje większych skutków ubocznych, należy jedynie stosować antykoncepcję, by nie zajść w ciążę podczas terapii. U mężczyzn natomiast leki mogą zahamować libido, zaburzenia funkcji seksualnych, bóle jąder.
W przypadku łysienia telogenowego i androgenowego zadowalających wyników możemy się spodziewać po mezoterapii osoczem bogatopłytkowym (medycyna nie dostarcza wystarczających dowodów na skuteczność klasycznej wersji tego zabiegu, czyli z użyciem witamin i innych substancji odżywczych). Z pobranej od pacjenta krwi lekarz odwirowuje płytki krwi i wstrzykuje pod skórę. Nakłucia, mimo cieniutkiej igły są trochę bolesne. Płytki zawierają czynniki wzrostu, które powodują wydłużenie fazy anagenu, czyli wzrostu włosa. Najlepiej wykonać trzy takie zabiegi co 6–8 tyg. Mezoterapia z zastosowaniem osocza ma naukowo potwierdzoną skuteczność.
W łysieniu plackowatym stosuje się leczenie immunosupresyjne, które sprowadza na właściwe tory odpowiedź immunologiczną organizmu. Tutaj nie pomoże nawet przeczep włosów, gdyż implantowane mieszki są również atakowane przez układ odpornościowy pacjenta.
Preparaty te cieszą się ogromnym powodzeniem u osób tracących włosy. – Warto je stosować nawet w przypadku trudniejszego do wyleczenia łysienia androgenowego, bo nieco hamują wypadanie włosów i stymulują wzrost nowych - mówi dr Warszawik-Hendzel.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
– Do leczenia miejscowego na pewno mogę polecić preparaty z Minoxidilem, choć mechanizm działania tego składnika nie został do końca poznany. Przypuszcza się, że pobudza porost włosów poprzez zwiększenie przepływu krwi w naczyniach - dodaje dr Warszawik-Hendzel.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dla wielu osób trwała utrata włosów jest nie do zaakceptowania. Dlatego coraz więcej pacjentów decyduje się na przeszczep. Nie jest to właściwie sposób leczenia, raczej należy traktować go jako metodę uzupełniającą. Na przeszczepianie włosów decyduje się mniej kobiet niż mężczyzn, najprawdopodobniej z powodu uciążliwych przygotowań. Przed zabiegiem konieczne jest bowiem ogolenie głowy (obszaru biorczego, czyli okolicy potylicznej oraz obszaru dawczego). Na skórze nie może być żadnych stanów zapalnych.
Należy również zwrócić uwagę na przeciwwskazania do zabiegu przeszczepu włosów, wśród których poza chorobami takimi jak cukrzyca czy zaburzenia krzepliwości krwi, znajduje się też przyjmowanie niektórych leków. – Przeszczepu można dokonać ręcznie, ale jest to proces niezwykle żmudny, czasochłonny – przyznaje dr Warszawik – Hendzel. – Lekarz pobiera pasek skóry z okolicy potylicznej, pozyskuje z niego mieszki włosowe, sprawdza ich jakość pod mikroskopem i przeszczepia. W miejscu, z którego została wycięta skóra, pozostaje długa blizna. Oczywiście potem można ją ukryć pod dłuższymi włosami.
Skutecznych przeszczepów coraz częściej dokonują roboty. Ten innowacyjny sposób pozwala uniknąć blizny i przebiega o wiele sprawniej. Jednym z takich nowatorskich urządzeń jest robot Artas iX.