Kultura

Ależ dobry jest to film! "Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej" zadebiutował na festiwalu w Gdyni

Ależ dobry jest to film! Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej zadebiutował na festiwalu  w Gdyni
Bartłomiej Deklewa, Izabella Dudziak, Tymoteusz Rożynek, Karolina Rzepa w filmie "Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej"
Fot. Materiały Prasowe/Tomasz Gajewski/Studio Munka

Nareszcie! Mocny, głośny, pełen autentyczności debiut! Emi Buchwald opowiedziała o młodych ludziach z dużego miasta na skraju dorosłości. Znam takich. To jest cała prawda o nich. Ich język, ich lęki, ich marzenia a nawet Dusiołek jest z ich opowieści.

Historia skupia się na czworgu rodzeństwa, które próbuje odnaleźć własne ścieżki wchodząc w dorosłość, a jednocześnie zachować więzi rodzinne, mimo że życie wystawia je na kolejne próby. Najmłodszy Benek zmaga się z chłodem i odrzuceniem ze strony Franka – starszego brata, który jeszcze niedawno był jego największym oparciem. Chłopca dręczy też tajemnicza zjawa, Dusiołek, odbierająca mu spokój i sen. Franek ucieka od domu, wikłając się w toksyczne relacje, narkotyki i własne demony, co budzi niepokój Nastki – jego siostry bliźniaczki, poszukującej uczucia i stabilizacji. Najstarsza Jana, zamiast uciekać, próbuje zmierzyć się z rodzinnym kryzysem poprzez sztukę – tworzy projekt artystyczny, który ma przynieść ulgę zarówno rodzeństwu, jak i jej samej. Scenariusz i reżyseria to jedno. Mamy tu jednak świetną, totalnie autentyczną obsadę. Cała czwórka rodzeństwa jest prawdziwa. Jak z filmu dokumentalnego. Bartłomiej Deklewa, Izabella Dudziak, Tymoteusz Rożynek (raper Szczyl), Karolina Rzepa - ukłony!

Nie ma duchow Tomasz GajewskiStudio Munka SFP
Izabella Dudziak i Karolina Rzepa w "Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej"
materiały prasowe

Motyw dorastania i poszukiwania tożsamości często staje się osią filmowych opowieści. W światowym kinie przykładem może być oscarowe "Boyhood" Richarda Linklatera, które przez dwanaście lat śledziło proces dorastania jednego chłopca. Równie głośne "Lady Bird" Grety Gerwig, ukazywało burzliwe relacje nastolatki z matką i jej pierwsze próby samodzielności. W polskim kinie ważnym głosem w tym temacie są "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha, przedstawiające młodzieńcze zauroczenia i bunt w cieniu politycznych zmian, czy "Córki dancingu" Agnieszki Smoczyńskiej, które w niecodziennej, baśniowej formie opowiadają o dojrzewaniu i odkrywaniu własnej tożsamości. Te produkcje pokazują, że wejście w dorosłość zawsze wiąże się z pytaniami o wolność, miłość i własne miejsce w świecie.

Szczyl-Tomasz GajewskiStudio Munka SFP
Szczyl w "Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej"
materiały prasowe

A film Emi Buchwald po prostu opisuje, nazywa i odczarowuje. Jak śniadanie z Dusiołkiem. Stare podania mówią, że jeśli nawiedza nas Dusiołek, trzeba zaprosić go na śniadanie i on sam potem odejdzie. Dusiołek to lęki tego pokolenia. Muszą przestać od nich uciekać, a spróbować się zmierzyć z nimi, a wtedy odejdą. Jak mówi moja córka, która należy do opisywanego w filmie pokolenia, trzeba się na te groźne rzeczy wystawić, narazić i wtedy stają się coraz mniejsze i mniej zagrażające. 

Film otrzymał nagrodę dziennikarek i dziennikarzy na festiwalu w Gdyni.

"Nie ma duchów w mieszkaniu na Dobrej" data premiery kinowej jeszcze jest nieznana