Świąteczna przerwa z okazji Wielkanocy to pierwsza okazja, aby nadrobić nowości z ostatnich tygodni. Lekkie komedie sprawdzą się na czas relaksu lub do oglądania w czasie domowych porządków, zaś ambitna Oscarowa pozycja i film dokumentalny o Konkursie Chopinowskim to dobry wybór, jeśli szukamy wartościowych pozycji. Polecamy również dwa wciągające seriale kryminalne, w tym przebój Netflixa ostatnich tygodni.
Nominowany do Oscara za najlepszy film obraz „Amerykańska fikcja” trafił od razu na platformę Prime Video i nie zdobył większego rozgłosu, a szkoda. Tytuł tego inteligentnego debiutu Corda Jeffersona (nominowanego również do Oscara za najlepszy scenariusz) odnosi się zarówno do amerykańskiej fikcji literackiej, jak i nieprawdziwego spojrzenia na Amerykę, a zwłaszcza na społeczność afroamerykańską. Dr. Thelonious "Monk" Ellison jest wykładowcą literatury i ambitnym, chociaż niszowym, pisarzem. Kiedy zostaje zwolniony z uczelni, a jego nowa książka zostaje odrzucona przez wydawnictwo, przenosi się do domu matki, u której właśnie zdiagnozowano Alzheimera. Szybko orientuje się, że opieka nad nią przewyższa jego możliwości. Pod wpływem chwili decyduje się napisać gniewną, afroamerykańską książkę wpisującą się w aktualne trendy literackie: pełną znienawidzonych przez niego stereotypów o Afroamerykanach jak uzależnienie od narkotyków, przemocowy ojciec czy zatargi z policją. Książka szybko zyskuje uznanie, a Monk dostaje zawrotną zaliczkę w wysokości 750 tys. dolarów. Teraz pisarz musi zdecydować czy bardziej liczą się dla niego pieniądze czy ambicje literackie. Na końcu widza czeka niezły twist.
Nowy 8-odcinkowy hit Netflixa od twórców „Gry o tron” (zresztą aktorów z tej produkcji zobaczymy także w obsadzie) zbiera świetne recenzje, ale jest trudny do opisania i zakwalifikowania. Łączy wciągający thriller z skomplikowanym science fiction oraz kilkoma płaszczyznami czasowymi. Współcześnie fizycy na cały świecie zaczynają popełniać samobójstwa w związku z tym, że wyniki ich prac nie mają sensu. Grupa przyjaciół, niegdyś związanych z nauką, zaczyna prowadzić śledztwo w tej sprawie. Z kolei w latach 60. młoda Ye Wenjie jest świadkiem śmierci ojca w czasie Rewolucji Kulturalnej i zostaje wysłana do pracy nad tajnym rządowym projektem.
Gdzie obejrzeć: Netflix
Road house
Remake filmu “Wykidajło” z 1989 roku z Jake'iem Gyllenhaal w miejsce Patricka Swayze w roli zawodnika sztuk walki Daltona, który chce zerwać z pełną przemocy przeszłością. Były zawodnika UFC otrzymuje propozycję od właścicielki baru na Florydzie Frankie (Jessica Williams). Ma zostać ochroniarzem w barze, aby utrzymać z dala lokalnego bossa, który chce przejąć działkę pod luksusowy hotel. aby właścicielkę przyciągającej podejrzanych typów knajpy na jednej z wysp na Florydzie. Gyllenhaal nie ma łobuzerskiego uroku Swayze, ale film jest szansą na porównanie dwóch obrazów.
Gdzie obejrzeć: Prime Video
Stylowy romans
Kto potrzebuje przyjemnego filmiku do oglądania przy gotowaniu świątecznych potraw (sprawdzone podczas gotowania kajmaku)? Okrągła projektantka Ella dorabia jako krawcowa zanim jej modowa marka plus-size odniesie sukces. Kiedy jej współlokatorka, aspirująca dziennikarka modowa Katie prosi ją o pomoc przy sesji, Ella się nie waha. W drodze do redakcji magazynu poznaje w kawiarni zarozumiałego mężczyznę, który szybko okazuje się nowym wydawcą i synem właściciela wydawnictwa. Jego zadaniem jest podniesienie rentowności magazynu, ale kompletnie nie zna się na modzie, więc będąc pod wrażeniem wiedzy i zadziorności Elli prosi ją o pomoc. 7. najbardziej pożądany kawaler Nowego Jorku i nieznana projektantka, która namawia go na otworzenie magazynu na rozmiary plus size? To nie mieści się w głowie naczelnej magazynu, która knuje intrygę. „Stylowy romans” to przyjemne historyjka, trochę mniej przesłodzona i nawet w miarę realistycznie przedstawiająca różnice między podejściem do magazynu papierowego i on-line. Najbardziej w tej komedii romantycznej o modowej branży kuleje styl.
Gdzie obejrzeć: HBO
Pierwszy gol
W oczekiwaniu na Euro 2024 można powzruszać się podczas nowego filmu Taika Waititi („Jojo Rabbit”). Michael Fassbender gra trenera piłki nożnej Thomasa Rongena, który staje przed wyborem: albo zostanie zwolniony albo zgodzi się trenować narodową reprezentację Samoa Amerykańskiego. Haczyk? Samoa Amerykańskie przegrało w trakcie meczu z Australią 0 do 31 i zostało okrzyknięte najgorszą drużyną świata. Dlatego jedynym celem trenera ma być doprowadzenie do tego, aby drużyna strzeliła chociaż jedną bramkę. Rongen sam mierzy się z szeregiem osobistych problemów, ale próbuje zmotywować drużynę do wysiłku. „Pierwszy gol” czepie ze schematów znanych chociażby z „Teda Lasso”, ale robi to w przyjemny i dowcipny sposób.
Gdzie obejrzeć: Disney+
Pianoforte
Nagrodzony Orłem za najlepszy dokument „Pianoforte” Jakuba Piątka opowiada o finalistach Konkursu Chopinowskiego z 2021 roku. Pochodzący z całego świata bohaterowie zmagają się z emocjami oraz niewyobrażalną presją, a każdy z nich chce okazać się najlepszy. Świetna okazja, aby zajrzeć za kulisy prestiżowego konkursu i poznać lepiej jego bohaterów.
Gdzie obejrzeć: HBO
Veronika
Pozycja dla lubiących mroczne skandynawskie kryminały. Veronika Green to policjantka z małego miasteczka z problemami małżeńskimi i wychowaniem dwójki dzieci. Kiedy zaczynają nawiedzać ją wizje zmarłych, musi zmierzyć się nie tylko ze sprawami o zabójstwo, ale także z własnym zdrowiem psychicznym.
Gdzie obejrzeć: SkyShowtime
Mru i ja
A co obejrzeć z dziećmi na Wielkanoc? Na HBO pojawił się film „Mru i ja” opowiadający o 10-letniej Cleo, która wraz z rodzicami i kotkiem Mru jedzie na wakacje w góry. Rezolutny i psotny kotek szybko gubi się w lesie, gdzie czeka go szereg przygód. Film raczej dla młodszych dzieci.
Za to nastolatki (i nie tylko) chętnie obejrzą film o bijącej światowe rekordy trasie koncertowej Taylor Swift. Nie tylko trasa osiągnęła rekordowe wyniki, ale również sam film w reżyserii Sama Wrencha, który zarobił ponad 260 milionów dolarów na całym świecie, co czyni go najlepiej sprzedającym się filmem koncertowym wszech czasów. Warto obejrzeć dla samego fenomenu Taylor Swift.
