W świecie mody wszystko powraca – ale nie wszystko w tak szykownej, a jednocześnie praktycznej wersji. Wiosną 2025 obserwujemy triumfalny powrót ciemnego denimu, który w nowym sezonie zrzuca z siebie wizerunek odzieży roboczej i staje się wyznacznikiem wyrafinowanego stylu. Granatowe total looki, od stóp do głów zanurzone w odcieniu surowego indygo, opanowały wybiegi i ulice, a stylizacje gwiazd i nowych ikon stylu tylko to potwierdzają.
Zanim denim stał się fundamentem garderoby, był materiałem stworzonym do pracy – dosłownie. Twardy, odporny na przetarcia, tkalny na krosnach wahadłowych i wykończony charakterystyczną krawędzią selvedge, służył górnikom, farmerom i rzemieślnikom. Najsłynniejszy z jego wcieleń, jeans Levi’s 501, narodził się w 1873 roku i od tamtej pory nieprzerwanie pojawia się w kolejnych wariacjach na temat klasyki w modzie.
Ciemny odcień indygo, który dziś znów jest na ustach wszystkich, pierwotnie był standardem. Dopiero późniejsze procesy prania, wybielania i cieniowania nadały jeansowi bardziej „miejskiego” charakteru. Dziś wracamy do źródeł – ale z nowoczesną świadomością formy i detalu.
Wyświetl ten post na Instagramie
W erze przesycenia czernią i szarością, głęboki granat okazuje się subtelniejszą, a przy tym nowocześniejszą alternatywą. Bella Hadid lansuje denim w duchu westernowym lub Y2K: krótka kurtka, niski stan i mikrotop tworzą look rodem z początku lat 2000. Kendall Jenner wybiera z kolei prostą, wręcz minimalistyczny look z prostą nogawką w stylu lat 90., udowadniając, że jeans może być równie elegancki, co jedwabne spodnie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ale nie tylko modelki przeszły na ciemną stronę denimu. Redaktorki mody, stylistki i influencerki w trakcie ostatnich Tygodni Mody masowo sięgały po zestawy łączące różne faktury i odcienie indygo: od matowego raw denimu po delikatnie połyskujący selvedge. Całość stylizowana z nonszalancją: biała koszula, loafersy, złota biżuteria.
Na wybiegach SS25 projektanci nie mieli wątpliwości – denim jest materiałem godnym haute couture. Marques’Almeida pokazał strukturalne garnitury z denimu, zestawione z oversize’owymi koszulami i geometrycznymi torebkami. Sinead O’Dwyer zaprezentowała denimowe sukienki i kombinezony, które eksponowały sylwetkę, ale jednocześnie przyciągały uwagę jakością materiału.
Wyświetl ten post na Instagramie
Z kolei u Acne Studios i marki Diesel denim nie tylko królował, ale i eksperymentował – łączony warstwowo, dekonstruowany, barwiony ekologicznie. To nie jest tylko trend, to manifest. A jego głównym hasłem jest powrót do rzemiosła: surowy denim, który z czasem nabiera charakteru, dopasowuje się do ciała i tworzy historię razem z noszącym.
Wyświetl ten post na Instagramie
Aby wypróbować ten trend, warto postawić na total look – najlepiej w jednym, spójnym odcieniu indygo. Dżinsowe koszule i kurtki łącz z szerokimi spodniami lub spódnicami maxi. Kluczem jest jakość: surowy denim, szlachetne wykończenia, brak przetarć. Niech liczą się tekstura i forma. Wersja wieczorowa? Warto wybrać dopasowaną denimową sukienkę w stylu lat 90., do której dobierzesz sandały na obcasie i minimalistyczną kopertówkę. Ciemny denim świetnie współgra z bielą, czerwienią i złotem, ale równie dobrze wygląda solo. Jedno jest pewne: denim w sezonie wiosna-lato 2025 to nie chwilowa zachcianka, a przemyślany powrót do korzeni – w nowej, szlachetnej odsłonie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie