W świecie mody kolor niejednokrotnie bywa nośnikiem nastroju, namiętności i... kulinarnych skojarzeń. Po subtelnej „maślanej żółci” i zmysłowej „ciemnej wiśni”, do głosu dochodzi nowy smak sezonu - pistacjowa zieleń. Od kilku sezonów powraca na wybiegach, a dziś nie sposób jej nie zauważyć ani w kolekcjach topowych domów mody, ani w stylizacjach na ulicach światowych stolic stylu.
Pistacjowy to kolor trudny do jednoznacznego określenia. Nie tak głęboki jak oliwka, jaśniejszy niż leśna zieleń, a jednocześnie intensywniejszy od mięty. Jego wielowymiarowość pozwala na nieoczywiste zestawienia i daje projektantom szerokie pole interpretacji. Na wybiegach Miu Miu, Prady i Alexandra McQueena pojawiły się pistacjowe sukienki i torebki w wersjach letnich, lecz to kolekcje na jesień/zimę 2025 pokazują, że zieleń ta może stać się dominującym kolorem chłodnych miesięcy. U Saint Laurent przybrała formę wyrazistych sylwetek inspirowanych latami 80., u Valentino uzupełniła monochromatyczny look w postaci koronkowych rajstop, a Gucci sięgnęło od kremowych pasteli po intensywną zieleń na sukienkach, spódnicach, dzianinach i akcesoriach.
Gwiazdy, w tym Taylor Swift i Kendall Jenner, szybko podchwyciły ten odcień, a wraz z nimi - influencerki z Mediolanu, Kopenhagi i Paryża. Pistacjowa zieleń idealnie wpisuje się w aktualne tendencje: z jednej strony naturalna, wręcz organiczna, z drugiej - wyrafinowana i świeża.
Możliwości jest wiele. Warto zacząć od dodatków - skórzanej torebki, balerinek lub okularów przeciwsłonecznych. To doskonały sposób, by urozmaicić stylizację w neutralnych barwach: granacie, szarości czy głębokim burgundzie. Dla bardziej odważnych - opcja total look, najlepiej w ciepłej, oliwkowej tonacji, która nie przytłacza sylwetki. Na co dzień sprawdzi się też zestawienie pistacjowego z czekoladowym brązem, inspirowane słynną dubajską czekoladą z nadzieniem z pistacji. To połączenie klasyczne, lecz dzięki nowoczesnym fasonom zyskuje świeżość.
Wiosną i latem warto sięgnąć po wersję pastelową - pistacjową spódnicę zestawić z liliowym topem lub kremową marynarką. W chłodniejsze dni ten sam odcień świetnie komponuje się z grubszymi tkaninami i strukturami: zamszem, wełną czy dzianiną. W bardziej awangardowym wydaniu pistacjowa zieleń dobrze współgra z trendami z poprzedniego sezonu - jak ciemna wiśnia czy cynamonowy beż - tworząc nieoczywiste duety kolorystyczne.