Piękne życie

"La dolce vita", czyli wyciśnij końcówkę lata na maksa!

"La dolce vita", czyli wyciśnij końcówkę lata na maksa!
Fot. 123RF

Końcówka lata z jego długimi, ciepłymi, wrześniowymi dniami, to idealny moment na celebrowanie życia i wprowadzanie pozytywnych zmian. Nie ma nic lepszego niż promienie słońca, które stymulują produkcję witaminy D, kluczowej dla utrzymania mocnych kości oraz zdrowego układu odpornościowego. Dodatkowo światło słoneczne wpływa na nasze samopoczucie, zwiększając poziom hormonu szczęścia. Warto więc spędzać czas na świeżym powietrzu i czerpać z tych ostatnich, letnich dni, jak najwięcej. Włosi, jak nikt inny potrafią brać z życia to, co najlepsze. Nic więc dziwnego, że ich filozofia "la dolce vita", oparta na celebrowaniu codzienności, stała się dla wielu przykładem. Zatem wykorzystaj tę końcówkę lata na drobne przyjemności, pielęgnowanie relacji, zmianę złych nawyków i realizację zaległych planów.

Pamiętacie film z Julią Roberts "Jedz, módl się i kochaj" w reżyserii Ryana Murphy'ego? Bohaterka filmu, Liz Gilbert, postanawia porzucić swoje dotychczasowe życie i wyruszyć w nieznane w poszukiwaniu szczęścia. Najpierw trafia do Włoch, gdzie odnajduje je w smaku pysznego jedzenia, później udaje się do Indii, gdzie zagląda w głąb samej siebie, aż kończy podróż na Bali – gdzie zaskakuje ją miłość. Każda z nas może odkryć nowe ścieżki i nauczyć się doceniać proste chwile.

Czerp z życia pełnymi garściami

Nie musisz przemierzać setek tysięcy kilometrów, aby znaleźć szczęście i harmonię, jak bohaterka wspomnianego filmu. Warto zacząć od kilku kroków np. zamiast upatrywać szczęścia w wielkich sukcesach czy luksusowych przeżyciach, naucz się dostrzegać radość w małych rzeczach. Może to być poranna kawa na tarasie, krótki spacer w parku czy chwila relaksu z ulubioną książką. W duchu "la dolce vita" Włosi celebrują każdą chwilę – od pysznej kolacji z przyjaciółmi po leniwe popołudnie w cieniu drzew. Chodzi o to, by być obecnym w każdej z tych chwil, zamiast ciągle pędzić naprzód. Praktyka bycia tu i teraz polega na czerpaniu radości z tego, co trwa, czy to sjesty, wspólnego posiłku, czy spokojnej rozmowy bez rozpraszania się przeszłością czy przyszłością. Aby żyć w ten sposób, warto ćwiczyć uważność, np. poprzez medytację lub skupienie się na oddechu, co pomaga w pełni zanurzyć się w danym momencie.

Włoskie "la dolce vita" to także życie zmysłami – delektowanie się smakiem jedzenia, zapachem świeżych kwiatów, pięknem otoczenia. Podobnie Ty możesz wzbogacić swoje życie poprzez otwieranie się na zmysłowe przyjemności, takie jak starannie przygotowany posiłek, dobry film, muzyka czy relaksująca kąpiel. Ważne jest, abyś była obecna i w pełni czerpała z tego, co doświadczasz. Kluczem do szczęścia jest umiejętność zwolnienia tępa i obrotów oraz docenienia danej chwili. Zamiast stale gonić za kolejnymi zadaniami, pozwól sobie na przerwy. Spędzaj czas z rodziną i przyjaciółmi, odpoczywaj bez wyrzutów sumienia i celebruj życie w prostocie. W "la dolce vita" nie ma miejsca na nadmierny pośpiech – chodzi o równowagę, umiejętność cieszenia się zarówno pracą, jak i relaksem. Kluczem jest nie tylko wyznaczanie czasu na obowiązki, ale także na przyjemności, które wzbogacają nasze życie. Równowaga i harmonia między różnymi sferami życia to fundament poczucia spełnienia.

Pielęgnuj relacje

Życie jest piękniejsze, gdy dzielisz je z innymi. Relacje z ludźmi wzbogacają nasze doświadczenia, przynoszą wsparcie emocjonalne i tworzą głębsze poczucie sensu. Inwestuj czas i energię w relacje z rodziną, przyjaciółmi i bliskimi. Dzieląc radości i smutki, budujemy silniejsze więzi, które dają nam poczucie przynależności i zrozumienia. Wspólne chwile, takie jak śmiech, rozmowy czy przeżywanie ważnych wydarzeń potęgują poczucie szczęścia. Inni ludzie inspirują nas, uczą i pomagają nam rozwijać się, co czyni życie pełniejszym i bardziej wartościowym. Spędzaj więc czas z osobami, które Cię motywują i sprawiają, że czujesz się dobrze. Nie bój się okazywać uczucia. Otwartość na drugiego człowieka, znalezienie czasu i wysłuchanie go, może przynieść nam nie tylko jego wdzięczność, ale i bratnią duszę, która w przyszłości wyciągnie do nas pomocną dłoń. Nie czekaj, aż ktoś zaprosi Cię do siebie czy zorganizuje wielkie przyjęcie, sama zaproś znajomą na kawę, tematyczną kolację, spacer czy do kina. Spotkania z rodziną i przyjaciółmi, długie rozmowy, wspólne przeżywanie radości i smutków – to wszystko buduje więzi, które są fundamentem szczęścia.

Zrób detoks

Nie trzeba czekać na postanowienia noworoczne, żeby zmienić styl życia. Lato, a nawet jego końcówka, jest również doskonałym czasem na detoks od szkodliwych przyzwyczajeń. Ciepłe dni, dłuższe wieczory i pozytywna energia, jaką niesie ten sezon, sprzyjają zmianom i wprowadzaniu nowych, zdrowych nawyków. Możemy wykorzystać ten czas, by uwolnić się od nadmiernego korzystania z technologii, niezdrowego jedzenia czy braku ruchu. Piękna pogoda (to już jej ostatnie tygodnie!) zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu, co pomaga oderwać się od ekranów telefonów, komputerów i telewizorów. Zamiast przeglądać media społecznościowe, możemy skupić się na kontakcie z naturą, spacerach, wycieczkach rowerowych czy spotkaniach z przyjaciółmi. To czas, w którym warto wyłączyć komórkę na kilka godzin i po prostu cieszyć się chwilą. We wrześniu, a nawet w październiku, mamy jeszcze łatwy dostęp do świeżych, sezonowych owoców i warzyw, co sprzyja oczyszczeniu organizmu i zdrowemu odżywianiu. Wyższe temperatury często zmniejszają nasz apetyt na ciężkie, przetworzone jedzenie, co sprawia, że naturalnie sięgamy po lekkie sałatki, smoothies, czy grillowane warzywa. Warto wykorzystać ten czas na detoks od niezdrowej diety bogatej w cukry, tłuszcze nasycone czy fast foody i wprowadzić na stałe zdrowsze nawyki żywieniowe. Nie zapominajmy też o piciu dużej ilości wody, która pomaga wypłukiwać toksyny z organizmu, wspiera metabolizm i nawilża. Możesz urozmaicić swoje nawodnienie, dodając do wody plasterki cytryny, mięty, ogórka lub imbiru, co dodatkowo wspomoże proces detoksykacji. Warto także sięgać po naturalne herbaty ziołowe, takie jak napar z pokrzywy, mięty czy rumianku, które mają właściwości oczyszczające i kojące. Ciepłe dni dają także wiele możliwości do zwiększenia aktywności fizycznej, co jest kluczowym elementem detoksu od złych nawyków, takich jak siedzący tryb życia. Pogoda zachęca nas jeszcze do spacerów, biegania, jazdy na rowerze, pływania czy jogi na świeżym powietrzu (a docelowo – pod dachem lub w halach sportowych). Regularny ruch nie tylko poprawia kondycję fizyczną, ale także działa korzystnie na nasz umysł, redukując stres i poprawiając samopoczucie. Co jeszcze możemy zrobić, aby oderwać się od codziennych zmartwień i dać sobie czas na regenerację umysłu? Można spróbować medytacji, ćwiczeń oddechowych, a także poświęcić więcej czasu na pasje i rozwijanie zainteresowań.

Podczas kończącego się lata – łatwiej jest wprowadzić zdrowszy styl życia – spacerować na świeżym powietrzu, jeść lekkie, świeże posiłki, czy ograniczać stres poprzez kontakt z naturą i relaks – a potem utrzymać ten wypracowany we wrześniu, lepszy lifestyle, przez cały rok. To świetny moment, aby zastąpić negatywne przyzwyczajenia pozytywnymi i zyskać nową perspektywę na codzienność.

Zrealizuj dawno odkładane plany

Wrzesień to także okazja do realizacji planów, które od tygodni czy miesięcy są na naszej liście "to do". Jesteśmy wypoczęte po niedawnym urlopie, do tego wciąż grzeje nas słońce, dni są dłuższe, wokół uśmiechnięci ludzie, to wszystko dodaje nam energii niezbędnej do działania. To idealny moment do realizacji naszych celów, cokolwiek by to nie było. Chcesz więcej czytać? Pić mniej kawy? A może na Twojej liście było rzucenie palenia? Zacznij działać – a już szczególnie jeśli chodzi o… papierosy. Nie warto czekać z rzuceniem tego szkodliwego nałogu nawet jednego dnia dłużej. Pomogą Ci w tym wspomniane wcześniej zmiany – nawyków żywieniowych i odpowiednie nawodnienie. Zamiast kolejny raz sięgać po papierosa, wsyp do miski pokrojone jabłka lub gruszki, do tego borówki amerykańskie i winogrona. I to niech po nie sięga Twoja ręka. Picie H20 nie tylko nawodni organizm, ale podobnie jak powyższe "healty snacks", pomoże zaspokoić behawioralny aspekt tego nałogu (trzymanie czegoś w dłoni, jej ruch w kierunku ust). Najlepiej kupić stylowy bidon czy trendujący na TikToku – kubek termiczny ze słomką (znany pod nazwą "Stanley cup"), który zawsze będziesz mogła mieć przy sobie. Dzięki takiemu rozwiązaniu łatwiej skontrolujesz też ilość wypijanej dziennie wody. Pożegnanie się z papierosem można idealnie połączyć z rozpoczęciem nowego hobby. Gra w squasha lub popularnego ostatnio padla, pilates, a może kurs z robienia naturalnych kosmetyków. Każda z nas na pewno znajdzie aktywność odpowiednią dla siebie (ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia!). Ci bardziej oporni palacze (czy to Ty?), mogą rozważyć np. przyklejenie na ramię plastra, który dostarcza przez skórę nikotynę (zmniejszając głód nikotynowy pojawiający się po odstawieniu papierosów). Jeśli Twój "opór" wciąż jest duży, warto skierować swoje kroki do gabinetu lekarza rodzinnego, który zaproponuje odpowiednio dobrane leczenie. A jeśli ten "opór", a może nawet niechęć do rzucenia papierosów, bierze górę – zamiast iść do kiosku po kolejną paczkę fajek – możesz wybrać mniej szkodliwy od nich produkt. Taki, który też dostarcza nikotynę, ale w diametralnie inny sposób niż papieros. Przykładowo podgrzewacz tytoniu (tu najdokładniej przebadanym medycznie urządzeniem tego typu jest IQOS), który dzięki wyeliminowaniu procesów spalania (czytaj: już nie potrzebujesz zapalniczki), zamiast trującego i cuchnącego dymu, czyli największej trucizny w tym nałogu – uwalnia aerozol z nikotyną. Te aerozole nikotynowe mają znacznie mniej toksyn niż papierosowy dym, no i tak jak on nie śmierdzą. Ale uwaga, mimo iż taki podgrzewacz tytoniu stanowi "mniejsze zło" niż papieros, to wciąż odbiera Ci zdrowie. Dlatego tak ważne jest, żeby nie zapominać o postanowieniu końcowym i nie schodzić z obranej ścieżki. Naszym celem (kończącego się lata!) jest całkowite zerwanie z nałogiem i cieszenie się dobrym zdrowiem przez cały rok, a najlepiej – przez całe życie!

Jak widać każdy z nas może "wycisnąć" z końcówki lata to, co dla niego najlepsze. Wystarczy zatrzymać się na chwilę i zacząć odnajdywać w drobnych rzeczach – przyjemności. I się nimi cieszyć. Bo przecież w życiu liczą się momenty, które napełniają nas szczęściem i dają spełnienie.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również