Kultura

Lily-Rose Depp w nowym serialu HBO. Córka Johnny'ego Deppa zagra główną rolę w produkcji twórcy "Euforii"

Lily-Rose Depp w nowym serialu HBO. Córka Johnny'ego Deppa zagra główną rolę w produkcji twórcy "Euforii"
Fot. East News

Od siedmiu lat Lily-Rose Depp próbuje udowodnić, że nie jest tylko córką znanych i utalentowanych rodziców. Dzięki roli w serialu "The Idol" może jej się to w końcu udać... 

Lily-Rose Depp gra główną rolę w nowej produkcji HBO, o której już teraz mówi się, że będzie wielkim hitem. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na jej "zaprawionych w boju" twórców – Abla Tesfaye'a i Sama Levinsona. Tesfaye szerszej publiczności znany jest jako The Weeknd, czyli obdarzony przepięknym głosem (jak tłumaczą specjaliści – lirycznym tenorem) piosenkarz, który ma na swoim koncie sporo przebojów i cztery nagrody Grammy. Za to Sam Levinson to reżyser między innymi wzbudzającego mieszane uczucia filmu "Malcolm & Marie" oraz scenarzysta i współreżyser kultowego już serialu "Euforia"

Chociaż Lily-Rose pierwszy raz stanęła przed kamerą w wieku 15 lat i ma w swoim dorobku kilkanaście ról w filmach pełno- i krótkometrażowych, to prawdopodobnie właśnie dzięki serialowi "The Idol" będzie miała okazję udowodnić, że jest poważną i utalentowaną aktorką. Bo jak dotąd córka Johnny'ego Deppa nie miała okazji brać udziału w tak "odważnej" produkcji.

"The Idol" – brutalnie szczerze o sławie

 Serial "The Idol" przedstawia kulisy branży muzycznej i skomplikowaną relację między wschodzącą gwiazdą pop graną przez Lily-Rose Depp, a przywódcą kultu, w którego wciela się The Weeknd. Jeśli obsada i tematyka nowej produkcji HBO nie wzbudzi zainteresowania widzów, to na pewno zrobi to ograniczona, więc podsycająca ciekawość, ilość informacji na jej temat. Choć do sieci trafiły już teaser i trailer serialu "The Idol", wciąż nie jest znana jego światowa i polska premiera.   

Sądząc po zwiastunach możemy spodziewać się teledyskowego klimatu i stylowych inspiracji. Po tym względem "The Idol" może bardzo przypominać "Euforię", która nie tylko uczyniła znanymi kilka młodych aktorek (m.in. Hunter Schafer i Alexę Demie), ale też wykreowała modę na określony styl ubierania czy makijaż. 

Wiele wskazuje też na to, że występ Lily-Rose w serialu, który jego twórcy określają jako "najbardziej amoralną historię miłosną Hollywood", będzie jak dotąd najodważniejszą rolą 23-letniej aktorki. Grana przez nią Jocelyn to cyniczna młoda piosenkarka, która wie, że by zdobyć upragnioną sławę nie może po prostu "być sobą". A narzędziem do spełnienia marzenia o popularności jest... seks. Dlatego w serialu "The Idol" możemy spodziewać się córki Johnny'ego Deppa i Vanessy Paradis w negliżu lub zaskakująco skąpych stylizacjach.  

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Lily-Rose Depp (@lilyrose_depp)

Lily-Rose Depp – czy będzie sławniejsza niż rodzice?

Tak jak grana przez nią Jocelyn, Lily-Rose Depp także od lat stara się zdobyć w swoim zawodzie uznanie. Niekoniecznie za to zależy jej na popularności. Jak tłumaczyła w jednym z wywiadów, rodzice wpoili jej przekonanie, że prywatność jest wartością. 

Wolę być nudna i zachować swoją prywatność, niż mieć całe swoje życie na widoku – mówiła córka Johnny'ego Deppa. 

Z drugiej strony, nie tylko pomimo starań znanych rodziców, ale właśnie przez swoich znanych rodziców, Lily-Rose nie mogła uniknąć popularności. A dzięki intratnej współpracy z Chanel (Depp jest ambasadorką marki od 2015 roku) pojawiała się na okładkach magazynów i czerwonych dywanach w czasach, gdy jej kariera aktorska nadal "raczkowała". Tym bardziej jesteśmy ciekawi, jak Depp poradzi sobie z rolą w serialu "The Idol" i jak dalej potoczą się jej zawodowe losy. Mamy nadzieję, że z tej "próby ognia" Lily-Rose wyjdzie zwycięsko. 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również