Kultura

Prequel historii uwielbianej przez kobiety w każdym wieku jest już dostępny w HBO Max

Prequel historii uwielbianej przez kobiety w każdym wieku jest już dostępny w HBO Max
Kadr z serialu "Outlander: krew z krwi"
Fot. Materiały Prasowe

Ten serial wzbudza emocje u mojej córki, u moich koleżanek a także kilku starszych ciotek. Kobiety, niezależnie od wieku, kochają magiczną opowieść o cofnięciu się w czasie i odnalezieniu niezwykłej miłości. A teraz "Outlander: Krew z krwi" czyli prequel kultowej serii jest dostępny na HBO Max.

Jeśli myślicie, że znacie już wszystkie sekrety :Outlandera", cóż, mamy wiadomość – nie wiecie jeszcze wszystkiego. "Krew z krwi" to prequel, który otwiera przed nami zupełnie nowy rozdział w tej epickiej opowieści, zabierając nas w podróż do czasów, które ukształtowały losy Jamiego i Claire.

Serial skupia się na dwóch równoległych historiach – losach Ellen MacKenzie (Harriet Slater) i Briana Frasera (Jamie Roy), rodziców Jamiego, oraz intrygującym wątku rodziców Claire – Julii Moriston (Hermione Corfield) i Henry’ego Beauchampa (Jeremy Irvine). Brzmi zwyczajnie? Do momentu, gdy okazuje się, że Julia i Henry… wcale nie zginęli w wypadku samochodowym, jak dotąd myśleliśmy. Cofają się w czasie do XVIII wieku, wplątując się w sieć wydarzeń, która może zupełnie odmienić znaną nam historię.

Magia "Outlandera" w nowej odsłonie

Twórcy "Krew z krwi" nie boją się iść tam, gdzie nie dotarła jeszcze proza Diany Gabaldon. To autorska wizja Matthew B. Robertsa, który przyznaje w wywiadach, że ma w zanadrzu historie na co najmniej trzy sezony – a być może i więcej. To dobra wiadomość dla wszystkich, którzy pożerają "Outlandera" od pierwszego odcinka i nie chcą się żegnać z tym światem.

Roberts podkreśla, że uniwersum jest na tyle bogate, iż pozwala opowiadać historie nie tylko w przód, ale też cofać się w czasie, szukając odpowiedzi na pytania, których nawet nie zdążyliśmy jeszcze zadać. I to jest największy atut „Krew z krwi” – świeże spojrzenie na mitologię serii, pełne niespodziewanych zwrotów akcji i emocji, które znamy, ale w nowej, intensywniejszej formie.

Kostiumy, klimat i chemia na ekranie

"Outlander" zawsze zachwycał dbałością o detale – i tutaj jest podobnie. Bogato zdobione kostiumy, malownicze krajobrazy i rekwizyty, które wyglądają, jakby wyciągnięto je prosto z XVIII wieku, tworzą atmosferę, od której trudno się oderwać.

Chemia między bohaterami? Jest. Zarówno relacja Ellen i Briana, jak i niezwykła więź Julii i Henry’ego potrafią wzruszyć, ale też wywołać uśmiech. To historie o miłości, lojalności i walce o przetrwanie w czasach, które nie wybaczają słabości.

"Krew z krwi" to nie tylko gratka dla wiernych fanów "Outlandera", ale też doskonały punkt wejścia dla nowych widzów. Można ją oglądać bez znajomości oryginalnej serii – choć dla fanów będzie to fascynujące odkrywanie ukrytych powiązań i smaczków fabularnych.

Idealne połączenie romantyzmu z przygodą, historii z fantastyką, magii z emocjami.

outlander-krew-z-krw_6899c52d0c08a (1)

"Outlander: Krew z krwi" jest dostępny na platformie HBO Max

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również