Kultura

„Potwór: Historia Eda Geina”: Netflix zabiera widzów w mroczne serce amerykańskiego koszmaru

„Potwór: Historia Eda Geina”: Netflix zabiera widzów w mroczne serce amerykańskiego koszmaru
Charlie Hunnam jako Ed Gein
Fot. Materiały Prasowe

Na Netflixie debiutuje kolejny serial dokumentalno-fabularny, tym razem poświęcony jednej z najbardziej przerażających postaci XX wieku – Edowi Geinowi. To nazwisko od dekad elektryzuje fanów true crime i miłośników horrorów, bo właśnie na nim wzorowano postaci takie jak Norman Bates z Psychozy, Leatherface z Teksańskiej masakry piłą mechaniczną czy Buffalo Bill z Milczenia owiec. Netflix pokazuje jednak nie tylko mit, lecz przede wszystkim człowieka, którego samotność i obsesje doprowadziły do narodzin jednego z najbardziej makabrycznych symboli popkultury.

Im bliżej Halloween, tym więcej mrocznych filmów i seriali w streamingu. Okazuje się, że lubimy się bać, a jeszcze bardziej - dociekać, jak człowiek przeradza się w zbrodniarza, a nawet potwora. I o tym jest serial "Potwór: Historia Eda Geina".

Zbrodnie w cieniu amerykańskiego snu

Wisconsin lat 50. – kraina surowych zim, farm porzuconych przez młodych ludzi i poczucia izolacji. To właśnie tutaj mieszkał Eddie Gein – niepozorny, cichy, wręcz nieśmiały mężczyzna, którego sąsiedzi opisywali jako uprzejmego odludka. Nikt nie przypuszczał, że jego dom kryje w sobie tajemnicę, która wstrząśnie Ameryką. Gdy policja wkroczyła na farmę Geina, odkryła koszmar – ciała wydobywane z grobów, makabryczne trofea, przedmioty codziennego użytku wykonane z ludzkiej skóry.

Psychologiczny portret mrocznej duszy

Serial nie zatrzymuje się na rekonstrukcji faktów. Twórcy zaglądają w głąb psychiki Eda Geina, próbując odpowiedzieć na pytanie, co doprowadziło go do takiego punktu. Izolacja od świata, uzależnienie emocjonalne od fanatycznej matki, narastająca psychoza i wyobcowanie stworzyły grunt pod narodziny potwora. Potwór: Historia Eda Geina nie tylko rekonstruuje jego zbrodnie, ale też przygląda się społecznej atmosferze tamtych czasów – milczeniu, tabu i niewypowiedzianym lękom.

Od farmy w Wisconsin do Hollywood

To, co wydarzyło się w domu Geina, na zawsze zmieniło sposób, w jaki popkultura przedstawia zło. Hollywood przez dekady wracało do jego historii, tworząc ikoniczne postaci horroru. Netflix przypomina, jak bardzo jeden człowiek wpłynął na kształt gatunku i jak cienka jest granica między rzeczywistością a fikcją, która inspiruje się najciemniejszymi zakamarkami ludzkiej psychiki.

"Potwór: Historia Eda Geina" to nie tylko opowieść o seryjnym zabójcy. To również refleksja nad tym, dlaczego wciąż fascynują nas podobne historie. Serial balansuje między dokumentem, rekonstrukcją i mrocznym thrillerem, stawiając pytania o granice ludzkiego umysłu i o to, czy potwory rodzą się, czy powstają z samotności, obsesji i strachu. Głównego bohatera, Eda Geina, gra Charlie Hunnam.

To propozycja nie tylko dla fanów true crime, lecz także dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć, skąd bierze się mitologia współczesnego horroru.

Serial "Potwór: Historia Eda Geina" od 3 października na Netflixie.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również