Po agresji Rosji na Ukrainę rośnie liczba drogerii oraz sklepów, które wycofują ze sprzedaży rosyjskie kosmetyki. Jeśli chcesz dołączyć do bojkotu konsumenckiego, sprawdź, których rosyjskich kosmetyków nie kupować.
Spis treści
24 lutego 2022 Rosja dokonała inwazji na Ukrainę. Choć świat na chwilę wstrzymał oddech, na potępiające atak reakcje nie trzeba było długo czekać. Oprócz licznych wprowadzanych (i wciąż wprowadzanych) przez rządy wielu państwa sankcji gospodarczych i politycznych, miliony ludzi zdecydowało się na konsumencki bojkot pochodzących z Rosji produktów, podkreślając stanowczo, że nie chce swoimi zakupowymi wyborami wspierać rosyjskiego budżetu.
Bojkot konsumencki objął w dużej mierze marki rosyjskich kosmetyków - wiele z nich zostało już wycofanych z największych sieci drogeryjnych w Polsce. Wiele z nich wciąż pozostaje w sprzedaży (na przykład internetowej), dlatego jeśli macie ochotę dołączyć do konsumenckiego bojkotu rosyjskich kosmetyków, sprawdźcie, jakich marek unikać i jakie cyfry w kodzie produktu będą oznaczać rosyjską (lub białoruską) produkcję.
Jeśli chcemy dołączyć do bojkotu konsumenckiego rosyjskich kosmetyków, pomocny w omijaniu tych właśnie produktów może okazać się ich kod kreskowy. Specjalny komunikat "Konsumencie, informację, skąd pochodzi dany produkt, znajdziesz na jego kodzie kreskowym. W przypadku wyprodukowanych w Federacji Rosyjskiej zaczyna się on cyframi 46, natomiast produkty z Białorusi mają kody z początkiem 481" - poinformował w swoim komunikacie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. "Zachęcamy do akcji niekupowania produktów i usług od firm z Rosji i Białorusi. Doceniamy sieci handlowe wycofujące takie produkty ze swojej oferty. Bądźmy solidarni z Ukrainą, sprzeciwiamy się rosyjskiej agresji wojskowej", dodał Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów".
Do bojkotu konsumenckiego rosyjskich kosmetyków dołączyły już największe sieci drogerii w Polsce. Kody kreskowe oznaczone zaczynające się od cyfr 46 (rosyjskie kosmetyki) oraz 48 (białoruskie kosmetyki) w wielu miejscach mogą być więc w zasadzie praktycznie nieobecne.
Jako jedna z pierwszych, odpowiadając na masowo napływające sugestie ze strony klientów, zareagowała sieć drogerii Rossman. "Nie chcemy w żaden sposób wspierać producentów z Rosji, których podatki - zasilając rosyjski budżet - mogą być również przeznaczane na cele związane z atakiem na Ukrainę", przyznała w oświadczeniu Agata Nowakowska, rzeczniczka drogerii Rossmanna w Polsce. "W trybie natychmiastowym zdecydowaliśmy o zdjęciu z półek naszych drogerii 52 artykułów wyprodukowanych bezpośrednio w Rosji (decydującym czynnikiem był EAN wskazujący na Rosję jako kraj pochodzenia) oraz 101 produktów polskiego dystrybutora - chodzi o markę Natura Siberica, dostarczającą kosmetyki na licencji rosyjskiej spółki Natura Siberica LTD", dodała.
Rosyjskie kosmetyki wycofała ze swojej sprzedaży również sieć drogerii Super-Pharm: "Sieć sprzeciwia się wspieraniu biznesu, z którego środki w postaci podatków mogą wspierać cele godzące w podstawowe wartości jak prawa człowieka i życie ludzkie", czytamy w komunikacie sieci drogerii Super-Pharm Poland, z której półek zniknęło ok. 80 rosyjskich kosmetyków z czterech marek.
Na podobny krok zdecydowała się sieć drogerii Hebe: "W związku z nadzwyczajną sytuacją w Ukrainie, w akcie solidarności z narodem ukraińskim, sieć drogerii Hebe wycofuje ze sprzedaży produkty pochodzące z Rosji, takie jak Splat, Spasta, Ecolatier, Natura Siberica, Organic People, Babuszka Agafia. Marki będą od dzisiaj zdejmowane z półek" - poinformowało na początku marca biuro prasowe Hebe.
Do bojkotu dołączyła również sieć drogerii Kontigo. – Jesteśmy głęboko poruszeni sytuacją w Ukrainie i wyrażamy pełną solidarność z naszym wschodnim sąsiadem. Jednocześnie pragniemy poinformować, że podjęliśmy decyzję o wycofaniu ze sprzedaży wszystkich kosmetyków pochodzenia rosyjskiego – powiedziała Magdalena Dąbrowska, menadżer ds. marketingu w Kontigo.
Rosyjskie kosmetyki zostały wycofane także z półek sieci sklepów Biedronka. – Wspieramy nasze ukraińskie koleżanki i kolegów. Razem z organizacjami pomocowymi pomagamy uchodźcom wojennym przekazując produkty. Kolejnym krokiem solidarności z Ukrainą jest brak naszej zgody dla obecności rosyjskich i białoruskich produktów w ofercie Biedronki. Nawet jeśli było ich tylko kilkanaście, to uważamy, że tak należy teraz postąpić", przyznał Maciej Łukowski, dyrektor działu zakupów i członek zarządu sieci Biedronka. Na liście wycofanych z Biedronki produktów znajdują się m.in. pasty do zębów rosyjskich marek Spasta, Splat i Dental Bio Vital, produkty do włosów Cafe Mimi oraz tonik i płyn micelarny Fitocosmetics.
Również sieć drogerii Sephora dołącza do bojkotu rosyjskich kosmetyków - zarówno stacjonarnie, jak i online. Bojkot rozpocznie się 8 marca.
Rosyjskie kosmetyki wycofał również popularny sklep internetowy Triny.pl, w którego ofercie znajduje się sporo rosyjskich marek: "Nie chcieliśmy publicznie komunikować tego tematu, by nie robić marketingu wojennego w kwestii kosmetyków rosyjskich (prawdopodobnie niedługo znikną z każdego sklepu - ze względu na sankcje), ale otrzymujemy od Was masę wiadomości z pytaniami o te produkty i uznaliśmy, że ten post jest potrzebny. Dla nas sytuacja od początku była oczywista - od 24.02 wycofujemy kosmetyki produkowane w Rosji (kody EAN rozpoczynające się od 46), jak również kosmetyki produkowane w Estonii przez rosyjskie firmy. Kosmetyków produkowanych w Białorusi nie ma w naszej ofercie. Kosmetyki rosyjskie widoczne w sklepie to produkty, które przyjechały do nas jeszcze przed Rosyjską inwazją. Produkty, które mamy na stanie to ostatki - po wyprzedaniu stanów więcej nie będzie, anulowaliśmy wszelkie dostawy. Masz w domu rosyjskie kosmetyki? Zużyj do końca, ich wyrzucenie nikomu nie pomoże!", czytamy na profilu sklepu internetowego.
Najbardziej popularne rosyjskie kosmetyki w Polsce to w głównej mierze te, które produkują produkty do pielęgnacji ciała, twarzy oraz włosów - nierzadko swoją popularność zbudowały na stworzeniu alternatywy dla droższych kosmetyków naturalnych z innych krajów. Rosyjskie kosmetyki bazują na naturalnych recepturach, w składzie posiadają aktywne składniki i wbrew pozorom jest ich na sklepowych półkach całkiem sporo. Poniżej lista tych najbardziej znanych rosyjskich kosmetyków.
Fitocosmetics to jedna z najbardziej popularnych w Polsce marek produkujących rosyjskie kosmetyki - w ofercie ma kosmetyki do pielęgnacji skóry i włosów. Słynie przede wszystkim z produkcji naturalnych farb do włosów (na bazie henny), szamponów z przeróżnymi dodatkami (np. z dodatkiem glinki, solą morską), mydeł do ciała i włosów oraz wybielającego proszku do zębów.
Rosyjskie kosmetyki Eo Laboratoire, znane również pod wcześniejszą nazwą EcoLab w większości opierają się na formułach bazujących na składnikach organicznych i naturalnych. W ofercie Eo Laboratoire znajdziemy m.in. kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ciała oraz do kąpieli.
Planeta Organica to naturalne, certyfikowane rosyjskie kosmetyki do pielęgnacji ciała oraz włosów, które bazują w głównej mierze na naturalnych olejkach, olejach i ekstraktach.
Nevskaya Cosmetica to kolejna marka rosyjskich kosmetyków, która oferuje produkty do pielęgnacji włosów oraz skóry. Jej najpopularniejsza linia to preparaty zawierające w składzie dziegeć brzozowy, łagodzący objawy wielu chorób skórnych m.in. łuszczycy, grzybicy, trądziku, łupieżu, a nawet egzemy.
Rosyjskie kosmetyki popularnej w Rosji ekologicznej marki Organic Shop to przede wszystkim produkty do pielęgnacji, ciała, twarzy i włosów, skomponowane, aby zminimalizować ryzyko powstawania podrażnień i alergii.
Ecolatier to naturalne rosyjskie kosmetyki ekologiczne do pielęgnacji włosów, ciała i twarzy. Do jej najpopularniejszych linii należą m.in. Anti Pollution Urban.
Słynąca z soczysto-owocowych barw swoich produktów i naturalnych składów marka Cafe Mimi to przede wszystkim rosyjskie kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ciała oraz włosów, balsamy do ust i kosmetyki w wersji mini.
W ofercie marki Faberlic znajdziemy produkty do pielęgnacji skóry i włosów, produkty dla zdrowia, perfumy oraz chemię gospodarczą,
Rosyjskie kosmetyki marki Spasta, do niedawna dostępne choćby w Biedronce, to cała gama produktów do higieny jamy ustnej o naturalnych kompleksach przeznaczona dla osób dorosłych jak i dzieci.