Wystarczy ten jeden dodatkowy krok w porannej pielęgnacji, żeby skóra stała się gładka i miękka oraz nabrała zdrowego blasku. Umycie twarzy pudrem enzymatycznym zapewnia szybkie złuszczenie naskórka bez podrażnień, a także sprawia, że makijaż lepiej "trzyma" się cery.
Żaby w ekspresowym tempie wygładzić skórę i przygotować ją do aplikacji podkładu i korektora, wystarczy zastąpić stosowaną rano piankę lub żel do mycia twarzy pudrem enzymatycznym.
Kosmetyki z tej kategorii zawierają substancje, które pozwalają na delikatne usunięcie zrogowaciałych komórek naskórka oraz składniki regulujące wydzielanie sebum, działające antybakteryjnie i przeciwzapalnie, a także rozjaśniające przebarwienia. W składzie pudru enzymatycznego znajdziemy zazwyczaj:
Po puder enzymatyczny najlepiej sięgać rano. Wysypujemy niewielką jego ilość na środek dłoni, dodajemy kilka kropel wody i mieszamy z nią proszek aż uzyskamy pianę. Wmasowujemy tę pianę w skórę tak, jakbyśmy myli nią twarz. Jeżeli mamy skórę tłustą lub borykamy się z niedoskonałościami, możemy zostawić kosmetyk na kilka minut na twarzy. Następnie spłukujemy go dokładnie z twarzy letnią wodą, delikatnie osuszamy skórę i kontynuujemy poranną pielęgnację cery.
Po użyciu pudru enzymatycznego skóry jest wygładzona, bardziej miękka, mniej tłusta, a jej port stają się mniej widoczne. Nałożony na twarz podkład czy korektor nie będzie zatrzymywał się na suchych skórkach, gromadził w porach skóry czy też szybciej ścierał na skutek jej nadmiernego przetłuszczania.
Niektórzy producenci pudrów enzymatycznych zapewniają, że ich kosmetyk jest tak delikatny, że można go stosować codziennie. My jednak odradzamy tak częstego złuszczania skóry, istnieje bowiem ryzyko, że przy okazji dojdzie do naruszenia płaszcza hydrolipidowego skóry, a to może skutkować przesuszeniem i podrażnieniem cery.