Martyna Kaczmarek, zeszłoroczna laureatka akcji #poswojemu twojstyl.pl, bierze udział w 11 sezonie programu "Top Model" jako pierwsza modelka curvy. Co to oznacza dla branży mody?
Martyna Kaczmarek dostała się do 11 sezonu programu "Top Model" jako pierwsza w historii programu modelka Curvy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Co znaczy modelka curvy? Martyna Kaczmarek nosi rozmiar 40-42, czyli jedne z najbardziej popularnych rozmiarów kupowanych w Polsce, ale w świeci modelingu oznacza to, że uważana jest za modelkę curvy, czyli okrągłą.
Przyszłam tutaj spełnić swoje marzenie i marzenie wielu kobiet, aby ich rozmiar był reprezentowany na wybiegu – powiedziała Martyna w trakcie przesłuchania do programu.
Decyzja Martyny Kaczmarek o występie w "Top Model" może w pierwszym momencie dziwić. Martyna prowadzi popularne konto na Instagramie (niemal 140 tys. followersów), na którym pisze o feminizmie i ciałoakceptacji. Napisała również książkę „feMYnizmy” oraz założyła fundację Ciałość.
Internet daje mi możliwość dotarcia z ważnymi dla mnie sprawami i poglądami do wielu osób oraz nawiązanie z nimi rozmowy, wymiana opinii – mówiła w zeszłym roku Martyna w wywiadzie dla twojstyl.pl.
Od zeszłego roku wiele się jednak pozmieniało w zawodowym życiu Martyny. Zrezygnowała z prowadzenia marki odzieżowej Herstoria, która budziła duże kontrowersje. Na chwilę wróciła do pracy na etacie (Kaczmarek ma wykształcenie marketingowe), aby poinformować odbiorców, że planuje karierę….modelki.
Modelling, czyli wejście w nieoczywiste dla mnie miejsce o którym marzyłam za nastoletnich lat, ale już na moich własnych zasadach. Co to znaczy? Jako modelka curvy/plus-size budując większą reprezentację osób właśnie w tym rozmiarze. Jako osoba, która ma do przekazania ważne wartości w branży, która kiedyś była pośrednią przyczyną moich (i wielu, wielu innych) problemów z samoakceptacją. – napisała Martyna na początku września na swoim koncie na IG, a już chwilę później dowiedzieliśmy się, że trafiła do programu "Top Model".
Udział Martyny Kaczmarek w programie "Top Model" spotkał się z zarzutami z dwóch stron barykady body-positivity. Z jednej strony jej fanki zwróciły uwagę, że program znany jest z body-shamingu, zawstydzania kandydatów na modelki i modeli w kwestii ich ciał i rozmiarów.
Moim sposobem na wprowadzanie zmian jest wejście w sam środek miejsca, które chcę zmienić i dokonywanie ich od środka. Taki jest plan - odpowiedziała na zarzuty Kaczmarek.
Z drugiej strony znaleźli się krytycy, którym nie podoba się modelka curvy w programie "Top Model". "Dla takich modelek powinien być osobny program", "Ciekawe czy ktoś zabookuje ją w prawdziwym życiu", "Nie przejdzie wyzwania z high-fashion" - to część z komentarzy jakie możemy znaleźć pod postami o udziale Martyny Kaczmarek w "Top Model".
Ja już spełniam swoje marzenia. Nie martwcie się o to. Dzieje się ogromnie dużo, kalendarz się zapełnia i już niedługo opowiem więcej. I nie ruszają mnie komentarze o tym, że „się nie nadaje”. W czasie gdy są pisane, ja przygotowuję się na kolejne sesje, ćwiczę chodzenie, jeżdżę na przymiarki przed pokazem - napisała Kaczmarek.
Warto jednak przypomnieć, że Martyna nie jest pierwszą okrągłą modelką w "Top Model". Jako pierwsza pojawiła się w 9. edycji Agata Wiśniewska, która jednak nie dostała się do ścisłej 14 i odpadła po bootcampie. Obecnie Agata pracuje jako modelka plus-size.
Wyświetl ten post na Instagramie
Modelki plus-size w ostatnich latach coraz częściej pojawiają się w świecie mody. Wystarczy wspomnieć o Ashley Graham, Barbie Ferreirze, Palomie Elsesser czy Tess Holliday. Mimo to, zgodnie z danymi „The Fashion Spot”, w trakcie jesiennego NYFW (tygodnia mody w Nowym Jorku), jedynie niewiele ponad 5 proc. modelek reprezentowało rozmiar plus-size.
Wyświetl ten post na Instagramie
Rozmawiając jednak o modelingu i modelkach odbiegających od dotychczasowych standardów używamy takich określeń jak curvy czy plus-size. Czy są one synonimami? Nie do końca, ale brak również ustandaryzowanego rozróżnienia. Dodatkowo obraz zaciemnia rozróżnienie modelek high-fashion (występujące na wybiegach) oraz modelek komercyjnych a także amerykańskie rozmiary versus rozmiary europejskie i międzynarodowe. Na pokazach high-fashion chodzą zwykle modelki w amerykańskim rozmiarze 0, 2 i 4 (rozmiar XS lub europejskie 30, 32 lub 34). Zwykle jest to tłumaczone potrzebą dopasowania się do sampli, ubrań wykorzystywanych na pokazach, tak aby to modelka pasowała do ubrania a nie na odwrót. W tym przypadku każda modelka powyżej XS traktowana jest jako modelka plus-size. Natomiast w modzie komercyjnej dopiero modelki powyżej amerykańskiej 16 (europejskie 46), traktowane są jako plus-size. Wówczas modelki między rozmiarem 36-38 uważane są za modelki straight size, zaś te w rozmiarze 40-44 jako tzw. modelki mid-size.
Mid-size fashion to określenie, które w ostatnich latach robi karierę na TikToku, ale również w związku z rozwojem e-commerce. Podczas gdy na wybiegach królują takie rozmiary jak XS, zaś w wśród modelek plus-size XL, brakuje modelek, które reprezentują najpopularniejsze rozmiary takie jak M i L (38, 40, 42, 44), a klientki chcą zobaczyć kupowane przez Internet ubrania na kobietach o figurach zbliżonych do swoich. Do takich modelek należy m.in. Jill Kortleve.
Wyświetl ten post na Instagramie
A jak wpasowuje się w to określenie curvy model? Odnosi się ono przede wszystkim do proporcji a nie rozmiaru ciała modelki, a w szczególności różnicy między wielkością tali a biodrami, która wynosi około 30 cm. W tym przypadku curvy może być zarówno modelka mid-size jak i plus-size. Również Martyna na przesłuchaniu do "Top Model" podkreślała, że ma proporcje i wyrazistą talię, co właśnie kwalifikuje są jako modelkę curvy.
O ile na Zachodzie modelki mid-size czy plus-size robią coraz większą karierę np. Barbie Ferreira wystąpiła w popularnym serialu "Euphoria", zaś Paloma Elsesser występuje w wielu reklamach m.in. H&M, to na polskim rynku zapotrzebowanie jest na razie dużo mniejsze. Nie znaczy to jednak, że nie mamy już w Polsce modelek curvy czy mid-size. Jedną z najbardziej popularnych jest Apolonka, czyli Magdalena Zalejska, która wystąpiła np. w reklamie Reserved. Stąd też zarzuty środowiska wobec Martyny Kaczmarek, która mówi o swoich planach na "rewolucję" w świecie mody, podczas gdy ta już trwa, nawet jeśli wydaje się raczej ewolucją ze względu na swoje powolne tempo.