Kultura

Wybitna kreacja aktorska, inteligentny scenariusz i mocna historia. Zaplanujcie wieczór z Netflixem

Wybitna kreacja aktorska, inteligentny scenariusz i mocna historia. Zaplanujcie wieczór z Netflixem
Gary Oldman jako Winston Churchill w filmie "Czas mroku"
Fot. Materiały Prasowe

"Czas mroku" nie jest filmem akcji, ale jego intensywność emocjonalna i psychologiczna wciąga równie mocno. To kino o słowach, decyzjach i sile charakteru. O tym, że historia często zależy od jednej osoby, która ma odwagę powiedzieć: nie.

Gary Oldman jako Winston Churchill, niezwykły scenariusz i wyjątkowe tło historyczne. Oto geniusz tego filmu. Nagrodzony Oscarami "Czas mroku" to film, który nie tylko opowiada o jednym z najbardziej przełomowych momentów XX wieku, ale robi to z taką intensywnością i klasą, że trudno oderwać od niego wzrok. Joe Wright, znany z wizualnego rozmachu i elegancji ("Pokuta", "Duma i uprzedzenie"), tym razem przedstawia kulisy objęcia władzy przez Winstona Churchilla w maju 1940 roku – w momencie, gdy Wielka Brytania stoi w obliczu groźby inwazji nazistowskich Niemiec, a całe społeczeństwo pogrążone jest w niepewności.

Gary Oldman stał się Churchillem

Punktem centralnym filmu jest bezsprzecznie genialna rola Gary’ego Oldmana, który całkowicie znika pod warstwami charakteryzacji i przemienia się w Churchilla z taką wiarygodnością, że chwilami zapominamy, że oglądamy aktora. Jego interpretacja brytyjskiego premiera to nie tylko zbiór gestów, chrypliwego głosu i słynnych cygar – to portret człowieka wewnętrznie rozdartego, świadomego ogromu odpowiedzialności, ale też nieugiętego w swoich przekonaniach. Oldman zasłużenie otrzymał za tę rolę Oscara.

Ważny moment w historii Europy

Scenariusz Anthony’ego McCartena skupia się na kilku kluczowych tygodniach, kiedy Churchill musi podjąć decyzję: negocjować z Hitlerem czy walczyć do końca. To dramat polityczny, ale niepozbawiony emocji – widzowie dostają wgląd nie tylko w salony władzy, ale też w samotność lidera, jego relacje z rodziną i lojalnymi współpracownikami. Szczególne wrażenie robią także zdjęcia i gra światłem, które potęgują napięcie i doskonale oddają atmosferę tamtych dni – dusznych od strachu, niepewności i politycznych intryg.

Churchill miał rację mówiąc: "Historia będzie dla mnie łaskawa, ponieważ mam zamiar ją napisać". Napisał. A Gary Oldman to zagrał.

"Czas mroku" już na Netflixie

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również