Nowa platforma filmowa Entclik - ambitne kino wyselekcjonowane przez Tomasza Raczka

Klasyka na żądanie

Polska konkurencja dla Netflixa? Niekoniecznie! Nowa platforma filmowa proponuje tytuły zgoła różne niż gigant VOD ("video on demand", czyli "wideo na życzenie"). Czym jeszcze ma się wyróżniać? Entclick, w przeciwieństwie do wielu istotnych graczy, stawia na nVOD, czyli możliwość wykupienia dostępu do konkretnego filmu na określony czas. W przypadku tej platformy koszt wypożyczenia pojedynczego tytułu na 3 dni to 10 zł. Entclick działa więc na zasadzie wirtualnej wypożyczalni, czyli odmiennie niż większość innych platform, które funkcjonują w systemie subskrypcji.

Takie rozwiązanie ma uzasadnienie w charakterze udostępnianych filmów. Entclick ma być kopalnią niedostępnych nigdzie indziej klasyków. Z tego właśnie względu model "wypożyczania" filmów wpasowuje się w potrzeby odbiorców, bowiem docelowo mają to być osoby o wyrobionym guście kinowym. Ma być także przeciwieństwem Netflixa, który od pierwszej chwili "atakuje" użytkownika migawkami wideo, obiecując szybką rozrywkę. Filmy w nowej platformie mają dać koneserom możliwość powolnego "smakowania" sztuki. 

Perły z arthouse’u

Czym jest owa "klasyką" proponowana przez Entclicka i wyselekcjonowana przez Tomasza Raczka? To odrestaurowane filmy z lat 70., 80. i 90. z polskimi napisami. Znajdziemy tu tytuły takie jak "Życzenie śmierci", "Dyskretny urok burżuazji" czy "Absolwent". Obecnie na platformie dostępnych jest około 60 pozycji, a - zgodnie z zapowiedziami twórców - co tydzień do listy ma dołączać 5 nowych filmów.

Nad selekcją czuwa Tomasz Raczek, krytyk filmowy i redaktor naczelny "Magazynu Filmowego" wydawanego przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Raczek to także publicysta "Polityki", "Kina", "Wprost" oraz "Teatru". Wraz ze zmarłym w 2004 roku Zygmuntem Kałużyńskim prowadził legendarny program "Perły z lamusa". Jak zapowiedział na swoim kanale na YouTubie, platforma streamingowa Entclick ma być poniekąd kontynuacją tego programu. Podobnie jak w tamtym telewizyjnym cyklu, cała uwaga będzie skupiona na filmach wyjątkowych i docenionych przez widzów. Niekoniecznie będą to też największe, komercyjne hity .

Jeśli wracać do omawiania starych filmów, to według tej samej recepty – powiedział Tomasz Raczek.

W szponach platformy

Filmy podzielone są na cztery kategorie: Alfabet zbrodni, W szponach zła, Ludzkie historie oraz Mistrzowie Kampu. Także w tym aspekcie widoczne jest nowatorstwo Entclicka, bo filmy nie są podzielone według tradycyjnych gatunków, takich jak "horror” czy "komedia romantyczna". Choć nazwy kategorii mogą brzmieć zaskakująco, pozwalają one w mniejszym lub większym stopniu odgadnąć, o czym są filmy do nich zaliczone.

Alfabet zbrodni to kino dla widzów o mocnych nerwach. Znajdziemy tu groźnych bandytów, odważnych detektywów oraz niezliczone morderstwa i intrygi. W Szponach zła to jeszcze większa doza emocji - w tym zbiorze znalazły się mrożące krew w żyłach filmy o demonach i duchach. Ludzkie historie to z kolei kategoria dla osób, które najwięcej uwagi poświęcają nie tyle fabule, co bohaterom. Znajdą się tu opowieści zarówno smutne, jak i zabawne, ale przede wszystkim uniwersalne i poruszające, całkowicie skupione na człowieku.

Mniej oczywista jest kategoria Mistrzowie kampu. W niej znajdziemy tak zwane filmy klasy B. Magia tego rodzaju produkcji polega na tym, że "im są gorsze, tym lepsze". Fani tego rodzaju filmów nie będą już musieli przeszukiwać Youtube’a oraz ciemnych zakamarków Internetu, by obejrzeć swoje ulubione kiczowate lub wręcz absurdalne produkcje.

W platformie dostępna jest także sekcja autorska Tomasza Raczka, w której krytyk poleca konkretny tytuł oraz w zwięzły sposób wprowadza widza w klimat danej produkcji. W krótkim wideo Raczek opowiada o reżyserze oraz aktorach grających w filmie, zdradza ciekawostki dotyczące debiutów, reżyserskich wersji dzieła czy jego kinowych konotacji. By obejrzeć zapowiedź polecanej produkcji należy założyć darmowe konto w serwisie.

Serwis Entclick działa od 16 kwietnia 2021 r.