Kultura

Joshua Jackson zagrał w remake'u słynnego thrillera erotycznego lat 80.

Joshua Jackson zagrał w remake'u słynnego thrillera erotycznego lat 80.
Fot. Akpa

Rola zagubionego nastolatka w "Jeziorze marzeń" definiowała Joshua Jacksona do czasu, aż wcielił się w postać Doktora Śmierć. Już 22 maja 2023 roku amerykańskiego gwiazdora zobaczymy w jeszcze innej odsłonie. Gwiazdor pokaże swoje aktorskie umiejętności w remake'u najsłynniejszego thrillera erotycznego lat 80. - "Fatalnego zauroczenia". 

Doktor Śmierć - jak działał Christopher Duntsch, psychopatyczny neurochirurg?

Rok 2012, parking przed szpitalem w Dallas. 41-letni neurochirurg Christopher Duntsch promiennym uśmiechem wita nadjeżdżające małżeństwo Kellerów. Cierpiąca z powodu przepukliny kręgosłupa Rose Keller decyduje się na operację, która ma przywrócić jej pełną sprawność i uwolnić od uporczywego bólu. – Wszystko będzie dobrze, naprawię cię – zapewnia Duntsch ufną starszą panią i jej przestraszonego męża. Kilka godzin później w podartym fartuchu, z rozszerzonymi pod wpływem całonocnego zażywania kokainy źrenicami, pojawia się na sali operacyjnej.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Joshua Jackson (@vancityjax)

Rutynowy zabieg zmienia się w krwawą rzeź. Asystujący Duntschowi chirurg z przerażeniem patrzy, jak Duntsch szarpie na ślepo pokryty krwią kręgosłup Rose. Gdy jednak próbuje interweniować, zostaje zbesztany. Duntsch twierdzi bowiem, że operuje na dotyk i... nie musi wszystkiego widzieć!

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Joshua Jackson (@vancityjax)

Ofiary Doktora Śmierci 

Ale Rose Keller i tak miała dużo więcej szczęścia niż Dorothy Burke, która doznała udaru po tym, jak Duntsch przeciął jej w trakcie operacji tętnicę kręgową. Zamiast skierować pacjentkę na dodatkowe badania i być może uratować jej życie, tonący w długach Duntsch zajął się kolejnym zabiegiem, mającym zapewnić mu sowite wynagrodzenie. Tym razem pod nóż poszła Madeline Beyer, której dwa kręgi miały zostać połączone metalową płytką. Gdy po zabiegu Beyer obudziła się z rozdzierającym bólem i sparaliżowaną lewą nogą, okazało się, że płytki zostały wkręcone nie w kości, lecz w... mięśnie, powodując niewyobrażalne cierpienie. Duntsch z uporem maniaka twierdził jednak, że jest najlepszy w tym, co robi i nie popełnił błędu! Pomimo alarmujących sygnałów, dyrekcja szpitala w Dallas nie odsunęła Duntscha od pracy. Rose, Dorothy i Madeline to tylko niektóre z kilkudziesięciu ofiar nazywanego Doktorem Śmiercią neurochirurga. – Naprawię cię – obiecywał ufnym pacjentom, po czym brutalnie ich okaleczał. Mimo to do dzisiaj uważa, że jest geniuszem.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Terror Talk Podcast (@terrortalkpodcast)

Joshua Jackson wcielił się w postać Doktora Śmierci - Christophera Duntsch'a

Wstrząsający serial, który można oglądać m.in. na kanale AXN pokazuje nie tylko to, w jaki sposób Christopher Duntsch krzywdził, zamiast leczyć, ale również ujawnia przerażające luki w amerykańskim systemie opieki zdrowotnej. Z uwagi na szacunek dla ofiar Duntscha, ich imiona i nazwiska zostały zmienione. Prawdziwe pozostały dane osób, dzięki którym Doktor Śmierć już nie okalecza ludzi. Wyreżyserowany przez Maggie Kiley („Dirty John: Betty Broderick”), Jennifer Morrison („Euforia”) i So Yong Kim 8-odcinkowy serial sprawia, że widz zaczyna mieć wątpliwości, czy aby na pewno ufać postawionej diagnozie. Odtwórca roli tytułowego Doktora Śmierci, Joshua Jackson, znany m.in. z seriali „Jezioro marzeń” oraz „The Affair”, wyznaje, że czuł z jednej strony ogromną presję, biorąc udział w rekonstrukcji zdarzeń, które dla kilkudziesięciu osób okazały się największym koszmarem życia. Z drugiej rola zupełnie odmienna od tego, co do tej pory grał sprawiała mu pewną niezdrową przyjemność. Sam Duntsch do dzisiaj nie przyznał się do winy. Odebranie mu licencji lekarskiej w 2014 roku wcale nie oznaczało końca jego kariery. W każdej chwili mógł starać się o pozwolenie na wykonywanie zawodu w innym stanie! Dopiero dowody zebrane przez neurochirurga Roberta Hendersona, chirurga naczyniowego Randalla Kirby’ego oraz prokurator Michelle Shughart, pozwoliły doprowadzić Duntscha przed sąd.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Mystery History Podcast (@mysteryhistorypodcast)

Wyrok dożywocia, jaki zapadł w 2017 roku, był precedensem, chociaż szacuje się, że w Stanach liczba ofiar błędów w sztuce lekarskiej jest równie wysoka, jak liczba ofiar wypadków drogowych. Doktor Śmierć o warunkowe zwolnienie będzie mógł ubiegać się za 24 lata, w wieku 74 lat. Prowadzący śledztwo nie mają wątpliwości, iż nie poprzestanie tylko na czytaniu podręczników z medycyny. Kiedyś, gdzieś, w miejscu, w którym nikt go nie sprawdzi, znów weźmie do ręki skalpel. I znów kogoś zabije.

Joshua Jackshon - kim jest odtwórca roli "Doktora Śmierci"?

Dla Joshuy Jacksona rola Doktora Śmieci była przełomowa. Po serialu "The Affair", w którym wcielił się w rolę przeżywającego żałobę po śmierci dziecka ojca, kojarzony był głównie z melodramatami. Z perspektywy czasu przyznaje, że teraz na pewno nie przyjąłby propozycji zagrania Cole'a Lockharta. Bo sam został ojcem.

Do tej roli musiałem poznać i wiarygodnie pokazać emocje związane z utratą dziecka. Cieszę się, że nakręciłem to, zanim sam zostałem ojcem. Teraz byłoby to dla mnie nie do odegrania - podkreśla aktor, który wiosną 2020 roku wraz z aktorką Jodie Turner-Smith przywitał na świecie swoje pierwsze dziecko, córeczkę Janie. - To miłość w najczystszej postaci, nie byłbym w stanie wyobrazić sobie w tej chwili jej utraty - dodaje Jackson.

 
 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Joshua Jackson (@vancityjax)

Urodzony w Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej Joshua Jackson od dzieciństwa miał kontakt z filmem. Jego mama, Fiona była bowiem reżyserką castingów. Trudno się więc dziwić, że już w wieku 11 lat zdecydował, że chce zająć się aktorstwem. Fiona robiła co mogła, by zniechęcić syna do zawodu. Na własne oczy była bowiem świadkiem, jak wymagające i okrutne bywa aktorstwo. Ale Joshua był zdeterminowany. I po pierwszym przesłuchaniu został obsadzony w reklamie chipsów. Od tego czasu pojawiał się w spektaklach teatralnych i programach telewizyjnych. Aż w 1998 roku pojawiło się „Jezioro marzeń". Co ciekawe początkowo Joshua był brany pod uwagę do roli Dawsona Leery'ego. Dopiero tuz przed rozpoczęciem zdjęć podjęto decyzję, że zagra Paceya. Gra w serialu nałożyła się na trudne przeżycia rodzinne związane z przeprowadzką i rozwodem rodziców. „Jezioro marzeń" (oryg. „Dawson's Creek") emitowany był przez sześć sezonów od 1998 do 2003 roku. Joshua grał obok Michelle Williams, i oczywiście Katie Holmes. Ale mimo że pracę na planie wspomina bardzo dobrze, był przeciwko wznowienia serialu po latach.

Minęło bardzo dużo czasu i myślę, że dla każdego, kto był fanem produkcji, ponowne zobaczenie naszej czwórki przed kamerą mogłoby być szokujące i trochę łamiące serce – powiedział aktor w show Ellen DeGeneres w 2016 roku. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez @dawson_creek__

Ale tak jak aktor nie chce wracać do dawnych ról, tak wciąż ma dobry kontakt z kobietami swojego życia. Jedną z nich była Diane Kruger, z którą pozostawał w związku ponad 10 lat. W 2016 roku para oświadczyła, że to koniec, podkreślają, że rozstają się w bardzo przyjacielskich relacjach. Krótko potem wyszło na jaw, że jeszcze w trakcie związku z Jacksonem Diane zaczęła spotykać się ze znanym z „The Walking Dead" Normanem Reedusem, z którym grała w dramacie „Sky". Ale chociaż Jackson wydawał się nie mieć żalu do swojej byłej, przez długi czas po ich rozstaniu pozostawał samotny.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Joshua Jackson (@vancityjax)

Wszystko zmieniło się w 2018 roku, gdy na przyjęciu urodzinowym z okazji 40. Ushera aktor poznał brytyjską modelkę i aktorkę Jodie Turner-Smith. - Kiedy po raz pierwszy spotkałam mojego męża, mieliśmy przygodę na jedną noc - przyznała aktorka kilka lat później. - Ale jednorazowa przygoda przerodziła się w miłość naszego życia. Rok później para powiedziała sobie „tak", a następnie ogłosili światu, że spodziewają się dziecka. - Myślę, że to naprawdę piękne być z kimś, kto tak cię wspiera. Jesteśmy podobni do siebie jak dwie krople wody. To ogromne szczęście, że się odnaleźliśmy - podkreśla Jodie.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Jodie Turner-Smith (@jodiesmith)

"Fatalne zauroczenie" - film z lat 80. doczekał się nowej, serialowej wersji

O ironio spełniony i szczęśliwy w życiu prywatnym Joshua Jackson staje przed kolejnym wyzwaniem. Gra bowiem w nowej, serialowej wersji hitu z 1987 roku „Fatalne zauroczenie" z Michaelem Douglasem i Glenn Close. Pikanterii dodaje fakt, że tak jak w wersji z końca lat 80. poszkodowanym był mężczyzna, czyli Dan Gallagher grany przez Douglasa, tak we współczesnym remake'u pokaże historię z punktu widzenia kobiety, odrzuconej i wykorzystanej kochanki. Nową Alex i tym samym serialową partnerką Jacksona jest Lizzy Caplan („Wredne dziewczyny"). Serial zobaczymy w maju 2023 roku.

 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również