Srebrne włosy są w modzie! Wiele marek fryzjerskich lansuje mroźny odcień włosów. Decydują się na niego młode kobiety, które jeszcze długo musiałyby czekać na naturalną siwiznę. Jeśli twoje pasma stają się coraz bielsze wykorzystaj ten trend, naucz się pielęgnować siwe włosy i ciesz się nimi!
Spis treści
To presja otoczenia, wszechobecny kult młodości sprawia, że większość z nas z uporem walczy z siwizną. Pierwsze białe pasmo to sygnał, by biec do fryzjera na koloryzację lub samej sięgnąć po farbę i… tak przez wiele kolejnych lat skrzętnie ukrywamy siwiznę. Niektóre z nas bezwarunkowo poddają się naturze i nie robią nic, pozwalając jej zawładnąć całą fryzurą – orędowniczkami tej opcji są też kobiety sławne i bogate. Siwe włosy noszą gwiazdy, takie jak Andie MacDowell, Jodie Foster, Sarah Jessica Parker czy znana polska fotografka Lidia Popiel.
Jeśli zastanawiasz się właśnie co robić i myślisz nad uwolnieniem się od reżimu farbowania, na pewno przyda ci się garść informacji o tym, co cię czeka, jeśli pokochasz swoje siwe włosy. Powinnaś wiedzieć, że zmienia się nie tylko kolor pasm, ale także ich natura – gęstość, porowatość, elastyczność. Przekształceniu ulega struktura każdego pojedynczego włosa, który staje się bardziej kruchy i podatny na uszkodzenia. Pielęgnacja siwych włosów wymaga odejścia od wieloletniej rutyny, ale może warto powiedzieć „tak” tym zmianom?
Dzieje się to wtedy, gdy organizm wytwarza coraz mniej enzymu odpowiedzialnego za przetwarzanie melaniny na barwnik nadający pasmom odcień. Większość ludzi zauważa u siebie pierwsze siwe „niteczki” po 35-40. roku życia. Jest wiele osób, które już po dwudziestce mają np. jedno siwe pasmo (najczęściej pojawia się na skroni). Są też „szczęśliwcy”, którzy nawet w dojrzałym wieku zachowują naturalny kolor włosów.
U większości ludzi zanika on stopniowo z upływem lat. Zmiany następują zazwyczaj powoli i trudno wychwycić ten jeden moment, a jest on wypadkową odziedziczonych po rodzicach skłonności (jeśli któreś z twoich rodziców wcześnie posiwiało, masz 50 proc. szans na to, że siwizna pojawi się na twojej głowie w podobnym wieku) oraz tzw. życiowych okoliczności – przebytych chorób (niektóre z nich, np. Schorzenia tarczycy czy covid-19 mogą powodować nie tylko osłabienie włosów, ale także ich przedwczesne odbarwienie), niewłaściwego odżywiania, stresu, braku ochrony przed UV.
Zatrzymanie naturalnego koloru włosów wymaga starań. Pomaga w tym odsiwiacz, specjalistyczny kosmetyk (łatwy w użyciu w domu) – w postaci płynu, żelu, kremu albo pianki, który pielęgnuje siwiejące pasma, a jednocześnie stopniowo przywraca im ich naturalny odcień. Można go kupić w sklepach fryzjerskich i drogeriach internetowych. Odsiwiacz działa bezpośrednio na cebulki włosowe – stopniowo pobudza je do wytwarzania barwnika. Pierwsze efekty dają się zauważyć już po kilku aplikacjach, a ostateczny rezultat widać po kilku tygodniach. Siwe włosy przyjmą taki sam odcień, jak otaczające je pasma, a gdy przestajesz go stosować, kolor w takim samym tempie zanika. Może to dobre rozwiązanie, żeby spowolnić przemianę, jeśli nie jesteś do niej do końca przekonana…
Jeśli od lat farbujesz włosy i swoją siwiznę widujesz tylko na odrostach pomyśl o modnym balejażu, np. Naturalną farbą, z pielęgnującymi olejkami. Koloryzacja ton w ton pozwoli ci oswoić się ze zmianą i wydłużyć ją w czasie. Ta decyzja wiąże się jednak z regularnymi wizytami w salonie fryzjerskim. Technika drobnych pasemek „rozsypanych” na całej głowie wymaga specjalnej techniki. Mroźny skandynawski blond na pewno idealnie połączy się z siwymi włosami blondynek. Jeśli masz ciemne włosy wybierz mieszankę ciemnych i srebrnych odcieni (pieprz i sól).
Jeśli odpuściłaś i pozwalasz naturze robić swoje, twoje włosy będą coraz bielsze. Niektórzy twierdzą, że siwe włosy to sposób myślenia – kobietom pewnym siebie nie odbiorą ani radości życia ani poczucia atrakcyjności. Masz prawo czuć się młodo ze srebrnymi pasmami! Zaakceptuj swój nowy wizerunek, inni też to zrobią. Odetchnij po latach farbowania – przestaniesz się stresować odrostami, a do tego oszczędzisz sporo czasu i pieniędzy. Pokochaj swoje siwe włosy i noś je z dumą!
W pielęgnacji siwych włosów – słabszych, nadmiernie wypadających i łamliwych – warto wypróbować wcierki, preparaty oparte na sprawdzonych w kosmetologii skoncentrowanych wyciągach roślinnych. Regenerująco-wzmacniające działanie wcierek potwierdzają dermatolodzy-trycholodzy, warto je więc wprowadzić do codziennej rutyny.
Wcierki mogą mieć postać czystego olejku, hydrolatu, esencji, toniku, mieszanek wodno-olejowych czy naparów ziołowych. Wybierz preparat ze składnikami, które szczególnie zadbają o siwe włosy – np. ekstrakt z herbaty działa przeciwstarzeniowo na skórę i cebulki włosów, koniczyna łagodzi stany zapalne, mięta odświeża i koi, czarna rzepa redukuje wydzielanie sebum, rozmaryn tonizuje, kiełki pszenicy odżywiają, kofeina stymuluje wzrost pasm.
Jak stosować wcierkę? To proste – płynny kosmetyk nanieś na dłonie albo bezpośrednio na skórę głowy i wmasuj w skórę głowy na ok. 60 min przed myciem lub po nim (jeśli wybierzesz wcierkę bez spłukiwania). Wykonuj przy tym masaż opuszkami palców, kolistymi, lekko ugniatającymi ruchami. Zacznij od szczytu głowy, następnie wymasuj boki i tył. Dzięki temu sposobowi aplikacji równomiernie rozprowadzisz kosmetyk i poprawisz ukrwienie skalpu – cebulki włosowe będą lepiej odżywione i dotlenione. Ułatwisz także składnikom aktywnym wniknięcie w głębsze warstwy naskórka. Stosuj wcierkę systematycznie, przy każdym myciu głowy, np. przez 4-6 tygodnie 2-3 razy w roku jako kurację anti-aging.
Karite, migdałowy, konopny, z czarnuszki, arganowy – wszystkie te roślinne oleje mają same zalety: wzmacniają osłabioną strukturę włosa, nadają pasmom elastyczność, zapobiegają ich łamaniu i zapobiegają rozdwajaniu się końcówek. Zmniejszają podatność na elektryzowanie się kosmyków. Zawierają zarówno witaminy i substancje pielęgnujące skórę głowy jak i same włosy. Warto je zostawić po aplikacji na całą noc, a rano umyć głowę. Jeśli nie umiesz spać w turbanie, daj kosmetykowi przynajmniej godzinę na zadziałanie. Efekty pozytywnie cię zaskoczą!
Olejki do włosów - jak dobrać je do rodzaju włosów i w jaki sposób stosować?
Detergent, nawet najbardziej delikatny, może naruszać równowagę pH skóry głowy i osłabiać dojrzałe włosy. Szampon, który wybierzesz, powinien nie tylko uwalniać kosmyki od obciążających je zanieczyszczeń, łoju i resztek kosmetyków do stylizacji, ale jednocześnie je pielęgnować. Zrezygnuj z kosmetyku typu 2w1 nawet, gdy stosowałaś taki do tej pory. Chociaż może się wydawać wygodny w użyciu i skraca czas pielęgnacji, na pewno obciąża włosy, a siwe włosy wyjątkowo tego nie lubią. Wybieraj komplety – kosmetyk myjący i odżywkę z jednej serii, aby ich działania uzupełniały się wzajemnie. Najlepiej ze skróconym składem – trycholodzy radzą stawiać na preparaty delikatne, zawierające składniki nawilżające i odżywcze (np. wyciąg z aloesu, nagietka, mięty, proteiny miodu lub mleka, jedwab), bo tego najbardziej potrzebują siwe włosy.
Raz na 7-10 dni użyj szamponu głębiej oczyszczającego, jakiego używają fryzjerzy (kupisz w drogerii już za ok. 10 zł). Takie wyspecjalizowane preparaty usuną to, z czym nie poradzi sobie „zwykły” szampon. Mogą zawierać naturalne enzymy rozpuszczające suchy naskórek albo micele – specjalnie opracowane technologiczne cząstki skutecznie rozbijające oporne zanieczyszczenia blokujące mieszki włosowe. Jeżeli masz problem z łuszczącą się skórą, łupieżem lub silnym łojotokiem (przetłuszczająca się skóra głowy często towarzyszy mocno przesuszonym pasmom!), sięgnij po specjalistyczny peeling trychologiczny (znajdziesz w każdej drogerii). Taki preparat działa jak scrub do ciała, odblokowuje mieszki włosowe, reguluje pracę gruczołów łojowych, poprawia mikrokrążenie skóry głowy i przygotowuje do kolejnego etapu pielęgnacji.
Testujemy domowe peelingi do skóry głowy. Które polecamy? I na co warto uważać?
W pielęgnacji siwych włosów najskuteczniejsze są odżywki zawierające składniki nawilżające i odbudowujące, wzmacniające strukturę pasm oraz poprawiające ich nawilżenie i elastyczność, takie jak np.: olejki i ekstrakty roślinne, proteiny miodu, jedwabiu, siemię lniane, ekstrakty z owoców.
Jeżeli kosmetyk ma skutecznie pomagać stosuj go po każdym myciu głowy. Nakładaj preparat na włosy (na same pasma, zaczynając ok. 1 cm od nasady) i zostaw na ok. 3-10 min (sprawdź zalecenia na opakowaniu produktu).
Przynajmniej raz w tygodniu stosuj kosmetyk o wyższej koncentracji składników aktywnych – maskę. Nałóż ją na włosy na ok. 60 minut. Na ten czas otul głowę ręcznikiem – ciepło pod turbanem potęguje działanie substancji odżywczych zawartych w kosmetyku.
OMO (czyli odżywka-mycie-odżywka) ta rewolucyjna, skuteczna technika wzmacniania włosów, która zmienia tradycyjny sposób ich odżywiania i idealnie wpasowuje się w pielęgnację osłabionych, dojrzałych pasm. Są kruche, łatwo się rozdwajają i łamią. Są szorstkie i porowate. Wynika to ze zmian w strukturze pojedynczego włosa – łuski, którymi jest pokryty są przesuszone i poodchylane (stąd siwizna często kojarzy się z brakiem połysku), a ubytki w rdzeniu sprawiają, że staje się podatny na uszkodzenia.
W technice OMO wydłużasz czas działanie wzmacniających składników odżywki. Nakładasz ją na pół godziny przed myciem głowy, a także po nim, jak zwykle. Podwójnie wzmocnione pasma mają więcej wigoru i połysku.
Siwe włosy wyglądają szlachetnie, kiedy zdrowo lśnią. Myj je w letniej wodzie, płucz chłodną. Unikaj gorącej, bo zaburza pracę gruczołów łojowych skóry głowy i szkodzi cebulkom włosowym oraz samym włosom. Powoduje, że łuski pokrywające włosy odchylają się i odsłaniają rdzeń. Mokre pasma są mocno „rozmiękczone” i stają się bardzo wrażliwe – rozczesywanie, osuszanie ręcznikiem czy nawet przegarnianie kosmyków dłonią może je uszkadzać. Do mycia i płukania stosuj letnią lub chłodną wodę. To spowoduje domykanie (dociśnięcie) łusek na powierzchni włosów, wygładza je – a tym samym chroni przed uszkodzeniem i sprawia, że ładnie błyszczą po myciu.
Jeśli zależy ci na podbiciu połysku, do ostatniego płukania po myciu zastosuj kwaśną płukankę. Użyj roztworu octu owocowego (łyżka na litr wody w temperaturze pokojowej). Ocet możesz zastąpić sokiem z połówki cytryny.
Twoje włosy pożółkły? A może ich naturalny odcień wydaje ci się zbyt ciepły? Jest na to rada – do pielęgnacji siwych włosów używaj szamponu lub odżywki korygującej niepożądane refleksy. Takie kosmetyki mają w składzie specjalne pigmenty (fioletowe, niebieskie), który neutralizują, schładzają żółtawy odcień. Zazwyczaj zawierają też substancje wygładzające, jak keratyna dzięki której pasma odbijają światło i pięknie błyszczą.
Zanim zaczniesz układać fryzurę musisz włosy wysuszyć. Pamiętaj jednak, że po myciu są rozmiękczone i wrażliwe. Nie trzyj ich, aby przyspieszyć suszenie. Odciskaj nadmiar wody miękkim ręcznikiem frotte albo papierowym. Rozczesuj delikatnie, grubym grzebieniem albo szczotką pneumatyczną (gumowa poduszeczka ugina się, gdy szpilki napotykają opór splątanych pasm). Jeśli twoje włosy mają tendencje do splątywania się, użyj spreju z jedwabiem.
Ogranicz stylizację na gorąco. Wysokie temperatury niszczą włosy, powodują, że się puszą i łatwo elektryzują. Pasma wyglądają lepiej, gdy pozwalasz im wyschnąć w temperaturze pokojowej, a dopiero później wygładzasz prostownicą lub elektryczną szczotką. Ale uwaga – koniecznie zastosuj sprej chroniący nadmiarem ciepła i jednocześnie pielęgnujący siwe włosy. Ustawiaj elektryczne urządzenia do modelowania na średnie temperatury (ok. 150 st. C).
Tak więc przestrzegaj 7 zasad delikatności i uważności w codziennym traktowaniu, a twoje włosy zalśnią jak żywe srebro!
