Włosy

Testujemy domowe peelingi do skóry głowy. Które polecamy? I na co warto uważać?

Testujemy domowe peelingi do skóry głowy. Które polecamy? I na co warto uważać?
Fot. iStock/123rf

Już nie raz pisałyśmy o tym, ile zalet ma regularne peelingowanie skóry głowy. Jedną z nich jest fakt, że w zasadzie wszystkie składniki, których potrzebujesz, aby skutecznie oczyścić skórę głowy, znajdziesz w swojej kuchni. Wybrałyśmy dla was najlepsze przepisy na domowe peelingi i przetestowałyśmy je na własnej skórze! Które peelingi polecamy? I na co radzimy uważać?

Peeling z soli morskiej - oczyszcza i nawilża

To zdecydowanie mój ulubiony peeling z całego zestawienia. Sól morska oraz cytryna mają właściwości oczyszczające, a oliwa doskonale nawilża skórę głowy. Masaż takim peelingiem jest niesamowicie relaksujący. Po wysuszeniu włosów doskonale czułam nawilżenie, odświeżenie oraz oczyszczenie, a włosy były widocznie odbite od nasady.

Składniki:

- 2 łyżki soli morskiej

- sok wyciśnięty z jednej cytryny

- 2 łyżki oliwy z oliwek

Przygotowanie: Wszystkie składniki mieszamy razem. Powstałą mieszankę nakładamy na wilgotną, nieumytą skórę głowy i delikatnie masujemy. Spłukujemy.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez You Glow (@sonalikapoor_skincare)

Peeling cukrowy - zapobiega przetłuszczaniu się włosów

Ten peeling nie jest dla każdego. Co prawda, cukier jest fantastycznym humektantem i bardzo dobrze nawilża, nie jest jednak polecamy osobom, które mają problemy ze skórą głowy, np. łupież czy atopowe zapalenie skóry. Choć moja przyjaciółka (o dużo bardziej grubych, pełnych objętości włosach) była tym peelingiem zachwycona, mnie średnio przypadł on do gustu. Winowajcą był prawdopodobnie miód, który niełatwo się spłukiwał. Po wysuszeniu włosów czułam lekkie obciążenie. Możliwe więc, że nałożyłam miodu po prostu za dużo. Dlatego zalecam umiar! Jeśli jednak przypadnie Wam on do gustu to świetnie! Nie tylko wspaniale oczyszcza skórę głowy, ale również reguluje pracę gruczołów łojowych i zapobiega przetłuszczaniu się włosów i powstawaniu łupieżu.

Składniki:

- 4 łyżki cukru brązowego

- 2 łyżki odżywki do włosów

- 1 łyżka miodu (lub mniej!)

Przygotowanie: Wszystkie składniki mieszamy w miseczce i odstawiamy na 5 minut. Tak przygotowany preparat nakładamy na wilgotną, nieumytą skórę głowy i delikatnie masujemy - im bardziej delikatnie tym lepiej dla skóry głowy, którą łatwo można w tym przypadku podrażnić. Spłukujemy.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez domowe kosmetyki (@domowekosmetyki.pl)

Peeling kawowy - pobudza cebulki włosów

Peeling kawowy jest świetny nie tylko do włosów, ale i do całego ciała. Bardzo dobrze oczyszcza, a zawarta w kawie kofeina pobudza cebulki włosów i stymuluje je do wzrostu. Peeling nie tylko bardzo dobrze działa, ale na dodatek fantastycznie pachnie. Jedyne czego się obawiałam to fusów, które mogły zapchać odpływ wanny. Problem rozwiązałam następująco: przed spłukiwaniem peelingu z włosów i ze skóry głowy polecam włożyć do odpływu sitko. Uwaga posiadaczki jasnych włosów! Peeling kawowy potrafi delikatnie przyciemnić włosy. 

 Składniki:

- szampon

- 3 łyżeczki fusów z kawy

 Przygotowanie: Składniki mieszamy ze sobą i nakładamy na wilgotną, nieumytą skórę głowy. Delikatnie myjemy ją i masujemy i po ok. 10 minutach dokładnie spłukujemy.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez @adriannamaria.ga

Peeling z glinką - łagodzi, wzmacnia, normalizuje

Glinka sprawdza się rewelacyjnie nie tylko w pielęgnacji skóry twarzy, ale również włosów i skóry głowy. Można ją dodać do każdego z powyższych peelingów lub dosypać do szamponu i po prostu umyć taką mieszanką głowę. Pamiętaj aby dobrać rodzaj glinki do rodzaju włosów oraz ich potrzeba:

  • zielona – normalizuje wydzielanie się sebum, spowalnia przetłuszczanie się włosów
  • marokańska (Ghassoul) – mocno oczyszcza skórę głowy
  • biała – koi i łagodzi podrażnienia
  • czerwona – wzmacnia cebulki włosów i naczynia krwionośne
  • różowa – delikatnie oczyszcza, idealna na wrażliwy skalp
  • czarna – odżywia i przyśpiesza wzrost włosów

Ja najczęściej używam dwóch rodzajów glinek: zielonej oraz Ghassoul. Efekty są naprawdę świetne. Włosy mniej się przetłuszczają i sprawiają wrażenie bardziej odbitych od skóry głowy. Pamiętajcie, że glinki można ze sobą dowolnie łączyć!

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Beaute Marrakech (@beaute_marrakech)

 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również