Piękne życie

Stylowy wieczór z... Frankiem Sinatrą. Soundtrack idealny na święta

Stylowy wieczór z... Frankiem Sinatrą. Soundtrack idealny na święta
Frank Sinatra
Fot. AKPA

Niewielu artystów potrafi stworzyć atmosferę pełną elegancji, ciepła i nostalgii tak jak Frank Sinatra. Jego muzyka sprawdzi się nie tylko podczas świątecznych wieczorów przy choince, ale zbuduje też idealny nastrój na romantyczną randkę czy stylowe przyjęcie w klimacie retro. Oto lista utworów, które warto mieć na swojej playliście.

 

Idealne na święta

Frank Sinatra ma kilka absolutnych perełek, które potrafią w kilka sekund wyczarować świąteczną atmosferę. „Have Yourself a Merry Little Christmas” to klasyk, którego nie może zabraknąć. Sinatra śpiewa go z takim spokojem i czułością, że natychmiast robi się przytulnie. Będzie świetnym tłem do zapalania lampek na choince lub spokojnego wieczoru w gronie bliskich. Radosny, lekko swingujący „Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow!” wnosi dobrą energię i świąteczny błysk. Idealny, gdy dekorujemy dom, sprzątamy albo… przygotowujemy świąteczne wypieki! Elegancki i bardzo nastrojowy „The Christmas Waltz” ma w sobie subtelny urok świąt z dawnych lat – doskonały, gdy chcemy się wyciszyć, oddać refleksji, powspominać lub cieszyć się świątecznym spokojnym porankiem.

Na randkę lub romantyczną kolację

Kolacja tylko we dwoje, przytulnie, nastrojowo i z klasą? Muzyka Franka Sinatry pasuje jak ulał do randek, romantycznych wieczorów i… nocnych spacerów nocą po mieście w towarzystwie ukochanej/ukochanego. „Strangers in the Night” czy „I’ve Got You Under My Skin” czy “The Way You Look Tonight” to oczywiste wybory. Eleganckie swingujące opowieści o miłości z odrobiną melancholii rozgrzeją atmosferę i skruszą niejedno serce. Na pierwszą randkę sprawdzi się bardziej “Something Stupid” w wykonaniu Sinatry i jego córki Nancy - bardzo prosta, słodka opowieść o miłości oraz o pewnej niezdarności i zawstydzeniu, jakie to uczucie potrafi wywoływać. Wszyscy dobrze znamy ten stan! Gdy emocje przejmują kontrolę, a dopamina zalewa nam mózg, wywołując euforię, łatwo palnąć „coś głupiego” Gdy jednak chcemy naprawdę podnieść temperaturę spotkania, polećmy na… Księżyc! Wybierzmy uroczy “Fly Me to the Moon”, romantyczny utwór o pragnieniu bliskości i pełnego, głębokiego uczucia, wyrażonym

Na imprezę w stylu vintage

Piosenki Franka Sinatry zbudują atmosferę luksusu i dobrego smaku bez pretensjonalności. Jego aksamitny dojrzały głos i swingujący rytm tych melodii dodają klasy i luzu jednocześnie, będą idealnym tłem dla rozmów i śmiechu. Numery takie jak „Come Fly With Me”, „Theme From New York, New York” czy „That’s life” czy “The Best Is Yet To Come” pozwalają zapomnieć o codzienności i choć na chwilę przenieść się w czasy złotej ery Hollywoood, tworząc prawdziwie filmowy klimat. To strzał w dziesiątkę, gdy zależy nam, by o naszej imprezie mówili potem wszyscy!

Numery Franka sprawiają, że świat na moment robi się bardziej filmowy i bajkowy…