Powoli milkną echa awantury wywołanej podczas oscarowej gali. Może więc warto zapomnieć już o bokserskich wyczynach Willa Smitha, czy memach z reakcją Nicole Kidman na to zajście i przyjrzeć się innemu bohaterowi świętującemu sukces w Los Angeles... również pełnemu temperamentu! Przed Państwem Troy Kotsur...
Spis treści
W czerwcu 2021 Troy Kotsur skończy 54 lata i właśnie zapisał się w historii kina jako drugi niesłyszący aktor, który zdobył Oscara. Szlaki przetarła Marlee Matlin, która statuetkę otrzymała za pierwszoplanową rolę w jednym z kinowych hitów lat 80. "Dzieci gorszego Boga” (1986). Oboje zagrali razem w "CODA", remake’u francuskiego hitu z 2014 r. pt. "Rozumiemy się bez słów". Warto dodać, że tytuł filmu to po prostu skrót od Children of Deaf Adults, co oznacza "słyszące dzieci niesłyszących rodziców".
Troy Kotsur, zanim sięgnął po Oscara za rolę Franka Rossiego, ojca głównej bohaterki, zdążył już wcześniej odebrać tak cenne nagrody w aktorskiej branży jak statuetki BAFTA, Critics' Choice oraz nagrodę Amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych. Nie krył wzruszenia i radości, odbierając Oscara, i z właściwym sobie poczuciem humoru rozbawił wszystkich jednym zdaniem w języku migowym: "Obiecuję, nie będę używał brzydkich słów w mojej przemowie". Ale poza akcentami humorystycznymi, przemowa Troya również szalenie wzruszała. Podczas oscarowej gali niejedna obecna na sali osoba musiała sięgnąć po chusteczki, słuchając tłumaczenia języka migowego, w którym przemawiał szczęśliwy aktor i dziękował swojemu ojcu: "Mój Tata najlepiej migał w naszej rodzinie. Ale miał wypadek samochodowy, sparaliżowało go od szyi w dół, nie był w stanie używać języka migowego. Tato, nauczyłem się od ciebie tak dużo, zawsze będę cię kochał, jesteś moim bohaterem..." . Przejmujące wystąpienie szczęśliwego kolegi po fachu zgromadzone na gali gwiazdy nagrodziły... bezgłośnymi oklaskami!
Wbrew pozorom nie było to takie oczywiste, ponieważ całkiem niedawno Troy Kotsur stał się bohaterem plotkarskiej prasy jak "The Sun" i "The Daily News". Lecąc samolotem z Londynu do Los Angeles, wdał się bowiem na pokładzie w awanturę ze swoją żoną, również aktorką Deanne Bray, znaną m.in. z serialu "Sue Thomas: Słyszące oczy FBI". I choć cała kłótnia odbywała się w języku migowym, to nie uszła uwadze pozostałych pasażerów. Podkreślali oni, że aktor wcześniej opróżniał buteleczki wódki jedną za drugą, a kłócąc się, tak gestykulował, że wystraszył siedzące blisko osoby. A nawet jedna z kobiet w zamieszaniu została przez Kotsura szturchnięta łokciem. Mężczyzna uspokoił się dopiero, kiedy obsługa lotu poinformowała go, że incydent zostanie zgłoszony policji. Już po wszystkim rzecznik aktora oficjalnie oświadczył, że Troy był po prostu bardzo zdenerwowany, bo spóźnił się na samolot, którym leciał i zmuszony był kupić bilet na kolejny lot. A przez to nie mógł z nim polecieć jego tłumacz języka migowego. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło...
Wyświetl ten post na Instagramie
Oglądając Troya Kotsura "w akcji" nie sposób nie docenić jego talentu. Widać od razu, że nie wziął się znikąd, jest przecież także cenionym aktorem teatralnym, a i w mniejszych rolach na ekranie zawsze wpadał w oko, choćby w "Numerze 23", w którym zagrał z Jimem Carreyem. W nagrodzonym Oscarem filmie "CODA" Troy wspina się jednak na wyżyny. Bardzo sugestywnie wciela się w szorstkiego w obyciu rybaka, który mimo wszystko usiłuje zrozumieć marzenia swojej jedynej w rodzinie słyszącej córki o studiach muzycznych i karierze wokalnej. Dowodem jego kunsztu jest fakt, że zaciętą rywalizację o statuetkę wygrał m.in. z takimi rywalami jak J.K. Simmons, nagrodzony przed laty Oscarem za niezapomnianą rolę w "Whiplash", czy wybitny irlandzki aktor Ciarán Hinds. Szczególne wrażenie robi w filmie fragment, w którym grany przez Kotsura Frank prosi Ruby – w tej roli świetna Emilia Jones – by zaśpiewała mu piosenkę. Warto przed seansem, a szczególnie tą sceną zaopatrzyć się w chusteczki...
Wyświetl ten post na Instagramie
Co statuetka zmieni w życiu Troya Kotsura? Możliwe, że ponownie stanie za kamerą, bo jego film z 2013 roku "No Ordinary Hero. The SuperDeafy Movie" miał pozytywne recenzje i podobał się widzom, ale Kotsur wrócił potem na dobre do grania. Co ważne, sam jednak podkreśla, że liczy przede wszystkim na to, iż trzy Oscary, które zgarnęła "CODA" (oprócz statuetki dla aktora obraz nagrodzono też za scenariusz adaptowany i co najważniejsze – za najlepszy film 2021 roku!) wpłyną na postrzeganie ludzi głuchych w społeczeństwie. Troy zwraca bowiem uwagę na to, że określenie "głuchoniemy" jest krzywdzące, bo on i inni ludzie głusi mają przecież swój język migowy, więc... mówią, tylko inaczej niż większość ludzi. Gorzej, że nie zawsze są słuchani, ale teraz może się to zmienić!