Relacje

"Ma lepiej ode mnie, to boli." Jak okiełznać zazdrość i cieszyć się z sukcesów przyjaciółki?

"Ma lepiej ode mnie, to boli." Jak okiełznać zazdrość i cieszyć się z sukcesów przyjaciółki?
Fot. Launchmetrics/Spotlight

Zazdrość w przyjaźni może wskazywać, że dzieją się ważne rzeczy, które trzeba przegadać. Bez tego relacja może przemienić się w taką, która dostarczy nam więcej bólu niż wsparcia. Kiedy jednak pojawi się zawiść i nielojalność, pora zastanowić się, czy warto tę znajomość kontynuować.

Marzena, 53 lata, Tychy: "Pracuję w firmie spedycyjnej. Rok temu namówiłam szefa, żeby zatrudnił moją najbliższą przyjaciółkę - Monika akurat przechodziła rozwód, potrzebowała pieniędzy i zmian, ucieszyłam się, że mogłam jej pomóc. Mnie wtedy było dobrze, bo mój mąż akurat wygrał walkę z nowotworem, dzieci wyprowadziły się do swoich mieszkań i przeżywaliśmy drugą młodość. Szybko zauważyłam, że moja bliska relacja z Moniką zaczęła się zmieniać. Bywała nieprzyjemna, uszczypliwa, i choć chowała to pod formą żartu, czułam to wyraźnie. Nie wiedziałam o co chodzi, ale nie dało się z nią o tym porozmawiać. Dopiero mąż uświadomił mi, że Monika była zazdrosna - klienci bardziej lubili ze mną pracować, dostawałam więcej zleceń niż ona, czasem nawet drobne prezenty, a do tego byłam szczęśliwa w życiu prywatnym. Zachowywała się wobec mnie, jakbym zrobiła jej coś złego, a przecież ja tylko chciałam jej pomóc".

Każda z nas zna to uczucie – przyjaciółka dobrze zarabia, nowy związek kwitnie, jej życie wydaje się być usłane różami, a w tym samym czasie my zmagamy się z trudnościami i mamy pod górę. Pojawiające się wtedy myśli i chęć bycia na jej miejscu zamiast cieszyć się jej szczęściem może przerażać. Czy to oznacza, że przyjaźń jest skazana na porażkę?

Zazdrość w przyjaźni - naturalna emocja czy problem?

Kiedy innym udaje się osiągnąć to, o co od dawna się staramy, a czujemy się niespełnieni, uczucie zazdrości może się pojawić, a nawet zaskoczyć nas swoją siłą. Jak zauważa psycholog dr Katarzyna Korpolewska, jest ono często wynikiem czyjejś niskiej samooceny i braku pewności siebie - a przecież właśnie na te uczucia jesteśmy wtedy najbardziej narażeni.

Znana ze swoich badań nad relacjami belgijska psycholożka Esther Perel uważa, że zazdrość pojawia się w każdej relacji – w przyjaźni, miłości czy rodzinie. „Zazdrość to sygnał, że w naszym życiu coś wymaga uwagi. Może to być nierównowaga emocjonalna, niezadowolenie z własnej sytuacji, lub poczucie, że czegoś nam brakuje” – tłumaczy Perel.

Ważne jest, aby umieć mówić o swoich uczuciach otwarcie, szczerze, bez wstydu, a przede wszystkim bez obwiniania drugiej osoby. Specjalista od relacji międzyludzkich John Gottman, zaznacza. "Jeśli zazdrość jest uświadomiona i wyrażona w odpowiedni sposób, może być nawet okazją do zbliżenia się do siebie. Natomiast skrywana, może niszczyć relację od środka, prowadząc do nieporozumień i wzajemnej wrogości."

Dobrą wiadomością jest, że zazdrość nie zawsze musi być negatywna - jak podkreśla psycholog dr Ewa Woydyłło, jeśli jest kontrolowana i nie prowadzi do zachowań destrukcyjnych może być wręcz motywująca. Może nas skłonić do refleksji i zmotywować do działania i zmian.

Kiedy zazdrość staje się problemem?

Kiedy przyjaźń jest toksyczna, zamiast przynosić wsparcie i radość, wywołuje stres i frustrację. Możemy to rozpoznać choćby po tym, że przyjaciółka nie potrafi cieszyć się naszymi sukcesami i unika rozmów o nich, a może nawet podważa ich wagę.

Znana badaczka emocji Brené Brown uważa, że długotrwała zazdrość może przerodzić się w „poczucie braku”, czyli wrażenie, że w życiu już zawsze będzie brakowało nam czegoś, co mają inni. W takich sytuacjach zaczynamy budować dystans, krytykujemy przyjaciółkę za plecami i odcinamy się emocjonalnie, zamiast szczerze porozmawiać o naszych uczuciach. „Zamiast postrzegać przyjaciółkę jako inspirację, możemy zacząć widzieć ją jako zagrożenie dla własnego poczucia wartości” – mówi Brown.

W zdrowej przyjaźni obie strony wspierają się i cieszą wzajemnie z sukcesów. Zazdrość prowadzić może do manipulacji, kontroli i emocjonalnego szantażu, warto zastanowić się nad sensem takiej relacji.

Jak radzić sobie z zazdrością w przyjaźni?

Pamiętajmy, że zazdrość to tylko emocja, nad którą można pracować. Jak?

  1. Kluczowe jest zrozumienie, skąd ta zazdrość się bierze – może być to brak pewności siebie, poczucie, że w naszym życiu czegoś brakuje, lub po prostu chwilowe poczucie niesprawiedliwości. Jak radzi Esther Perel, „zamiast porównywać się do innych, należy skupić się na własnych celach i dążeniach, co pomoże zneutralizować zazdrość”.
  2. Kolejny krok to otwarta komunikacja. Jeśli zazdrość zaczyna wpływać na relację, dobrze jest o tym szczerze porozmawiać. Taka rozmowa może na nowo zbliżyć przyjaciółki, a nawet sprawić, że obie dowiedzą się o swoich sytuacjach, których nie były świadome.
  3. Praca nad wdzięcznością – praktyka doceniania tego, co już mamy, może znacząco zredukować uczucie zazdrości. Psycholog Robert Emmons, ekspert w dziedzinie wdzięczności, mówi: „Osoby, które regularnie praktykują wdzięczność, są mniej zazdrosne i bardziej zadowolone ze swojego życia”. Może więc warto każdego dnia poświęcić chwilę na refleksję nad tym, co w naszym życiu jest dobre i za co możemy być wdzięczne - to pomoże nam poczuć się bardziej spełnionymi i mniej podatnymi na zazdrość.

Czy zazdrość oznacza koniec przyjaźni?

Na szczęście nie zawsze. Zazdrość może być sygnałem, że coś w relacji wymaga uwagi i pracy. Jeśli obie strony są gotowe do rozmowy i pracy nad relacją, zazdrość może być przezwyciężona.

Jednak jeśli zazdrość prowadzi do ciągłych konfliktów, manipulacji i braku wsparcia, a relacja z przyjaciółką bardziej nas rani, niż wspiera, może to być sygnałem, że nie jest zdrowa. W takim przypadku warto zastanowić się, czy warto ją kontynuować.

 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również