Dziewczynki ADHD rzadziej słyszą, że "wszędzie ich pełno". W przeciwieństwie do chłopców. One rzadziej bywają zbyt ruchliwe. Raczej mają problem z koncentracją i problemy w nauce a nadpobudliwość emocjonalna, z którą się zmagają nie jest często widoczna. Zamykają się w swoim świecie, czują, że zawodzą rodziców. Dlatego częściej diagnozuje się chłopców, ponieważ są bardziej widoczni a ich zachowanie przeszkadza dorosłym. Dziewczynki najczęściej nie dostają fachowej pomocy lub otrzymują ją znacznie później. Wyrastają na kobiety, które ponoszą koszty emocjonalne i życiowe nieleczonego zaburzenia. To sabotuje nie tylko edukację i życie zawodowe, ale także relacje i związki - mówi Kajetana Foryciarz, psychiatra, specjalistka od ADHD.
Coraz częściej stawia się diagnozy ADHD. Wiemy, że zaburzenie to nie pomaga w nauce. Potrafi sabotować od początków edukacji, frustrować i zniechęcać do rozwoju. Pewnie wpływa też na relacje z bliskimi? Czy osoba z ADHD może być trudna w związku?
Tak, mamy wiele dowodów zarówno z relacji naszych pacjentek jak i badań naukowych że związki osób z ADHD mogą się częściej niż inne rozpadać. Biologicznie uwarunkowana trudność w regulacji emocji sprawia, że osoba z ADHD doznaje niekontrolowanej zmienności nastrojów. Jeśli jest kobietą, łatwo może dostać łatkę “histeryczki”, “wariatki”. To także "wiecznie zabiegane" kobiety. Diagnozując ADHD zadajemy często pytanie o umiejętność odpoczywania. I słyszymy, że dana osoba ma przymus działania non stop lub poczucie ciągłego pośpiechu, ciągłego bycia w biegu. Często wynika to również z nadmiernej liczby obowiązków jakie kobiety z ADHD biorą na siebie co ma związek z trudnościami ze skutecznym planowaniem, szacowaniem czasu i rozkojarzeniem Mogą mieć wrażenie, że przecież inni ludzie robią dużo więcej rzeczy od nich choć w rzeczywistości problem polega na trudności w priorytetyzacji. Mózg osoby z ADHD nie umie odróżniać zadań pilnych i ważnych od tych, które mogą jeszcze poczekać i w efekcie życie codzienne staje się nieustannym gaszeniem pożarów. Dobrze ilustruje to wypowiedź jednego z pacjentów, właściciela kilku firm, którego zapytałam o wyznaczanie priorytetów. Odpowiedział, że nie ma z tym problemów i pokazał kartkę mówiąc: "O, widzi pani, tutaj mam 30 priorytetów na ten miesiąc".
ADHD widać także w sytuacjach intymnych?
Bardzo. Brak uważności na tu i teraz, rozproszenie, brak orgazmu z powodu nieustająco przelatujących myśli. Porównuję to często do paska wiadomości, który wciąż wyświetla się w głowie. Trudności z odprężeniem i ciągłe uczucie napięcia są zabójcze dla intymności. Impulsywność, poszukiwanie nowości i trudność z przewidywaniem szkodliwych następstw z kolei zwiększają ryzyko kontaktów czy wchodzenia w relacje, które okazują się niekorzystne czy nawet niebezpieczne.
Życie z taką sobą faktycznie może być wymagające...
Istotą ADHD jest neurologiczne zaburzenie funkcji wykonawczych co oznacza, że osoba z ADHD ma problem z wykorzystaniem posiadanej wiedzy i inteligencji do realizacji swoich planów i zamierzeń. Wiadomo co należałoby zrobić, wiadomo jak ale wykonanie jest znacznie utrudnione na skutek odmienności w budowie połączeń mózgowych. W życiu codziennym to osoby, które zapominają po co poszły do drugiego pokoju, nie słuchają rozmówcy bo odpływają myślami, zapominają o urodzinach, rocznicach i zobowiązaniach, spóźniają się i nie dotrzymują terminów. Takie powtarzające się zachowania odbierane są przez otoczenie jako lekceważenie czy arogancja i trudno się temu dziwić bo nie jest to łatwe dla osób bliskich choćby były najbardziej świadome i wyrozumiałe. Na dodatek nie do końca wiadomo jakich reakcji emocjonalnych można się spodziewać w różnych sytuacjach. Czy matka z ADHD wróci z pracy napięta i rozzłoszczona czy wręcz przeciwnie - rozentuzjazmowana wpadnie po dzieci i porwie je na nieplanowane atrakcje. Dlatego ADHD to wyzwanie z jakim muszą się zmierzyć zarówno osoby nim dotknięte jak i ich otoczenie. Łatwiej o wyrozumiałość kiedy osoba z ADHD bierze odpowiedzialność za swoje funkcjonowanie podejmując leczenie czy psychoterapię. Bardzo ważne jest również aby osoby bliskie zachowały świadomość własnych granic i potrzeb i również uzyskiwały niezbędne wsparcie. Warto też wspomnieć, że osoby neuroatypowe - z cechami ADHD czy spektrum autyzmu - często łączą się w pary.
Do tej pory ADHD było prawie wyłącznie diagnozowane u mężczyzn?
Tak. W ogóle badania w medycynie do niedawna dotyczyły głównie chłopców i mężczyzn. Kiedyś wszystkie jej gałęzie badały głównie mężczyzn. Kiedy studiowałam, często padało słowo "przeciętny pacjent". I przeciętny pacjent to był 72 -kilowy mężczyzna. Uczono nas, że na przykład zawał serca u kobiet przebiega “nietypowo” bo daje inne niż u mężczyzn objawy. Podczas kiedy u kobiet również z reguły przebiega typowo. Typowo dla kobiet. Kiedy medycyna zajęła się dziewczynkami w kwestii ADHD?
Kiedy medycyna zajęła się dziewczynkami w kwestii ADHD?
Myślę, że to ostatnie 10 lat. Czyli kobiety, które teraz mają 20 lat, mogły być zdiagnozowane w wieku 12 lat. O wiele łatwiej by im się żyło bez łatki "innej, leniwej, niezdolnej". Z chłopcami sprawa była prosta. Biegał taki jak szalony, przeszkadzał... wreszcie trafiał do psychologa. Oczywiście, zdarza się, że chłopcy nie są nadpobudliwi i mają objawy ADHD, które przypisuje się bardziej kobietom. Słynny opis objawów ADHD u dzieci nazwanych “defektem kontroli moralnej”, którego dokonał w 1902 roku brytyjski lekarz, George Frederic Stil, zawierał, oprócz chłopców, także przypadki dziewczynek. Jednak rozwój badań nad ADHD w drugiej połowie XX wieku opierał się wyłącznie lub prawie wyłącznie na analizie zaburzenia u chłopców. Systematyczne badania naukowe skupiające się konkretnie na ADHD u dziewcząt i kobiet zaczęły pojawiać się dopiero w latach 90. XX wieku.
Te kobiece objawy to głównie problemy z koncentracją?
Dziewczynki, u których przeważają zaburzenia koncentracji często nie są zauważane bo nie sprawiają kłopotów dorosłym. Same borykają się ze swoimi trudnościami nie ujawniając ich innym. Nie będąc ich świadome nie zwracają się o pomoc zresztą do niedawna nie było miejsc gdzie mogłyby ją uzyskać. Wśród rówieśników częściej ciche i niezauważane mogą mieć opinię kujonek jeśli perfekcjonizm stał się ich sposobem na skompensowanie trudności. Mając trudności z regulowaniem emocji często przez otoczenie nazywane nadwrażliwością i poczucie niedostosowania zamykają się w sobie. W dorosłość wchodzą często z objawami zaburzeń lękowych czy depresyjnych a psycholodzy dopatrują się cech nieprawidłowo rozwijającej się osobowości. Bardziej typowa dla dziewcząt postać z przewagą zaburzeń koncentracji nie jest jednak regułą. Jeśli dziewczynka z ADHD jest wyraźnie nadruchliwa i impulsywna, częściej niż chłopiec z takimi samymi objawami, będzie ściągała na siebie negatywną uwagę otoczenia. Nie tylko będzie uspokajana i karana, będzie także, co gorsza, zawstydzana przez dorosłych, że jest nie taka jak powinna być, i odrzucana przez rówieśniczki bo się rządzi, bo jej wszędzie za dużo bo nie rozumie czy nie zauważa niuansów komunikacji pozawerbalnej. Kształtowany w ten sposób obraz siebie powoduje, że kobieta idzie w życie z głęboko zakorzenionym przekonaniem o swojej wadliwości, braku poczucia przynależności, niezasługiwaniem na miłość i akceptację.
Bo dziewczynka ma być grzeczna, tak?
Tak, ma się ładnie odzywać, uśmiechać, uczyć pilnie. I uwaga, jeżeli u dziewczynki ADHD nie zostanie zdiagnozowane do okresu dorastania, to dojrzewanie może być dla niej szczególnie trudne A przecież i tak okres dorastania jest trudny, mamy wtedy tyle zadań przed sobą. Musimy odseparować się od rodziców, pozostając jednocześnie z nimi w bliskości a przede wszystkim znaleźć swoje miejsce w grupie rówieśniczej. . Ten czas, w którym młoda osoba przestaje funkcjonować jako dziecko a jeszcze nie umie jako dorosła, w którym emocjonalność związana z ADHD wystawiona jest na próbę przemian hormonalnych a w którym dorośli nie zawsze stają na wysokości zadania, może być szczególnie niebezpieczny. Badania potwierdzają częstsze nadużywanie substancji psychoaktywnych, impulsywne ryzykowne decyzje, wcześniejszy w porównaniu z rówieśnicami bez ADHD moment inicjacji seksualnej, nieplanowane ciąże.
Bo chłopiec, który jest buntowniczy, wojowniczy jest po prostu charakternym chłopakiem...?
Kłopot z patriarchatem jest taki, że wszyscy na nim tracą. Chłopcy socjalizowani na wojowników nie mają przyzwolenia na tak naturalne emocje jak smutek czy bezradność. Nie mają tak naprawdę przyzwolenia nawet na złość, którą mylnie utożsamia się z agresją. Chłopcy z ADHD mogą liczyć na nieco większą tolerancję wobec swoich impulsywnych zachowań czy większej potrzeby ruchu. A dziewczynka musi tłumić nie tylko emocje ale także ukrywać nadruchliwość by dostać akceptację. . Potem, u dorosłych kobiet, uczucie wewnętrznego niepokoju bywa ekwiwalentem nadruchliwości. To już prosta droga do powstania i utrwalenia się wtórnych zaburzeń lękowych wynikających z doświadczeń, plus uczucie wewnętrznego niepokoju biologicznie związanego z ADHD. A zaburzenia tego rodzaju to ciągłe życie w stresie. A przewlekły stres z kolei jest przyczyną wielu chorób cywilizacyjnych. Z kolei jeśli w leczeniu, czy to farmakologicznym czy to psychologicznym, wtórnych zaburzeń ADHD nie zostanie zauważone i uwzględnione, nie ma się co dziwić, że uzyskane efekty będą ograniczone i tymczasowe. Ważne jest to też, że objawy ADHD, wcześniej z powodzeniem kompensowane czy po prostu ukrywane, mogą się uwidocznić z całą mocą dopiero na studiach, po podjęciu pracy zawodowej, , w trakcie życiowego kryzysu czy po urodzeniu dziecka. Stosowane dotychczas ogromnym kosztem strategie okazują się niewystarczające, nagle wszystko staje się za trudne, rozjeżdża się i przytłacza. Kobieta rodzi dziecko, orientuje się, że brakuje jej struktury i wpada w panikę.
Kobiety z ADHD mają częściej depresję poporodową?
Czas po urodzeniu dziecka to dla kobiety z ADHD wielkie wyzwanie w każdym możliwym obszarze. Natłok obowiązków przy braku jakiejkolwiek struktury zewnętrznej, monotonia kolejnych dni i niedobór snu to dla osoby z trudnościami w samoorganizacji i priorytetyzacji zadań doprawdy nie lada wyzwanie. Niestabilność emocji związana z ADHD z kolei potęgowana jest jeszcze przez gwałtowne zmiany hormonalne a zmęczenie nakłada się na doznanie całkowitego wyczerpania energii, która często dotyka osoby z ADHD w drugiej połowie dnia. Wraz z tym wszystkim poczucie, że nie radzę sobie jak inne młode mamy, nie jestem wystarczająco dobra w mojej nowej, tak odpowiedzialnej i ważnej roli, za którą czuję się rozliczana na każdym kroku przez krytyczne uwagi lub dobre rady, to wszystko stanowi żyzny grunt dla rozwoju depresji. Młode mamy z ADHD mówią także o poczuciu winy za to, że nie potrafią cieszyć się i być wdzięczne za życie, które z zewnątrz wydaje się szczęśliwe i spokojne. Często nie chcą przyznawać się do chaosu i przytłoczenia, z którymi mierzą się każdego dnia.
Cykliczne zmiany hormonalne towarzyszą nam, kobietom, przez większość życia a wiele z nas doświadcza wraz z nimi cyklicznych zmian nastroju i samopoczucia. Hormon płciowy, estrogen, działający w pierwszej fazie cyklu miesiączkowego pomaga nam mieć dobry nastrój, lepiej się koncentrować, byc bardziej stabilnymi i zmotywowanymi do codziennych zadań. W drugiej fazie cyklu jego poziom spada i wraz z nim znika działanie ochronne. Kobiety z ADHD doświadczają więc często znacznych spadków nastroju i zaostrzenia wszystkich trudności związanych z ADHD w drugiej połowie cyklu. Większe rozkojarzenie, drażliwość, zapominanie i chaotyczność wraz z brakiem energii, lękiem i przygnębieniem - to rzeczywistość, której kobieta z ADHD doświadcza przez tydzień lub dwa każdego miesiąca, przez większość życia. Dodajmy do tego krzywdzące stereotypy dotyczące kobiet, nietaktowne żarty i uprzedzenia, a zobaczymy jak często trudno jest kobiecie z ADHD zrobić miejsce na zadbanie o swoje potrzeby i zaopiekowanie się sobą kiedy źle się czuje. Społecznie premiowane jest ukrywanie cierpienia i udawanie, że wszystko zawsze mamy pod kontrolą.
Ale wróćmy do cyklu życia. Lata mijają i nadchodzi okres menopauzy czyli stopniowy i trwały zanik ochronnego działania estrogenów. Każda kobieta może w tym okresie spodziewać się nasilenia objawów zaburzeń koncentracji i impulsywności razem z istotnie zwiększoną labilnością emocjonalną. Z okresem menopauzy zbiegają się często istotne zmiany życiowe jak choćby to, że dorosłe dzieci opuszczają dom. Na szczęście kobiety są coraz bardziej świadome i częściej niż dawniej poszukują pomocy. W krajach, do których wiedza o ADHD dorosłych dotarła wcześniej niż do nas obserwuje się coraz częstsze diagnozy stawiane kobietom dojrzałym. Skuteczne leczenie zmniejsza objawy i umożliwia pełniejsze korzystanie z życia w drugiej jego połowie.
I wreszcie wiek podeszły. Jeśli będziemy mieć na uwadze, że nie zdiagnozowane ADHD może być mylnie rozpoznawane jako demencja docenimy znaczenie uważnej analizy objawów na przestrzeni życia przeprowadzonej przez doświadczonego specjalistę. Jest także i przykra wiadomość - występowanie ADHD samo w sobie zwiększa ryzyko zachorowania na demencję więc oba te zaburzenia mogą współwystępować.
Ostatnio nieustająco słyszymy diagnozy ADHD. I padają komentarze, że dzieci się nie uczą i szukają wytłumaczenia...
Jak wspomniałam wcześniej, dzieci z ADHD doświadczają krytyki, zawstydzania ze strony dorosłych i odrzucenia czy ignorowania ze strony rówieśników. Nie wydaje się logiczne, żeby ktoś świadomie decydował się na taki los. Jeśli dziecko pomimo zachęt nadal wydaje się “po prostu leniwe” albo “roztrzepane” zachęcam gorąco do poszukania przyczyn zamiast nadawania krzywdzących etykiet. Nie zawsze przyczyną będzie ADHD ale zawsze warto zrozumieć co się dzieje w świecie wewnętrznym tego dziecka, w jego rodzinie i otoczeniu. Nie znam nikogo, kto chciałby przez całe życie udawać ADHD i na przykład zawalić maturę czy studia. Nie mówimy tu oczywiście o świadomych wyborach kiedy ktoś przerywa studia bo ma inny pomysł na siebie. Krzywdzące opinie, jakoby osoby z ADHD szukały jedynie usprawiedliwień, są niebezpieczne, ponieważ pogłębiają dyskredytujące i umniejszające traktowanie osób z wrodzonymi zaburzeniami funkcji wykonawczych. Oczywiście, na pewno zawsze znajdą się osoby - nastolatki czy dorośli, które, nie mając ADHD chcą uzyskać leki psychostymulujące celem używania tzw. rekreacyjnego czy żeby ułatwić sobie naukę. I to są ci ludzie, którzy idą na łatwiznę.
Istnieją osoby, które - mimo ADHD - dobrze sobie radzą w życiu?
Jest wiele osób, które pomimo zaburzenia uzyskują wykształcenie i robią kariery zawodowe lub mają udane życie osobiste czy rodzinne lub dobrze funkcjonują społecznie czy też nie cierpią na zaburzenia psychiczne czy choroby przewlekłe. Tylko, że prawie nigdy nie jest to jedna i ta sama osoba. Osiągnięcia i sukcesy w jednej dziedzinie dla osoby z ADHD niemal nieodłącznie są związane ze szkodami i stratami w innej. ADHD nie jest darem niebios ani supermocą.
Swoją drogą jeśli osoba z ADHD w jakiejś dziedzinie swojego życia pokonuje kolejne trudności i wytrwale realizuje cele to niemal nigdy nie odbywa się to dzięki ale pomimo zaburzenia. Taka osoba wykorzystała posiadane zasoby wewnętrzne i miała warunki zewnętrzne, które wsparły ją w tym procesie. Osoba z ADHD, która jest w stanie i ma możliwości realizacji zamierzeń nie ponosząc przy tym znaczących strat osobistych, zawodowych czy zdrowotnych może naprawdę pogratulować sobie i z pewnością ma powody do wdzięczności.
Ogromna rolę w nabywaniu umiejętności regulowania emocji i nauce wytrwałości czy uporządkowania odgrywa rzecz jasna środowisko domowe. Tylko, że dziecko z ADHD ma najprawdopodobniej co najmniej jednego rodzica z ADHD i/lub w spektrum autyzmu, który sam czy sama boryka się z trudnościami w tych obszarach. Badania również wskazują jak wielkim wyzwaniem dla rodziców jest obecność ADHD u ich dziecka. Powstanie ADHD nie ma żadnego związku ze sposobem wychowania. Istnieje natomiast zależność odwrotna. W rodzinach gdzie dziecko z ADHD otrzymało adekwatną pomoc w postaci leczenia, liczba konfliktów maleje.
Czy to oznacza, że wychowanie nie ma żadnego wpływu na obecność objawów ADHD u dziecka a potem osoby dorosłej?
Wychowanie nie ma wpływu na powstanie ADHD, bo to kwestia wrodzona. Ma natomiast wpływ na nasilenie objawów i funkcjonowanie. Wychowanie, które nie uczy mądrego, uważnego i troskliwego kierowania sobą wzmaga poczucie stresu, lęku czy gniewu jako dominujących sposobów odczuwania. Gdy jesteśmy zestresowani czy ciągle rozdrażnieni łatwiej wybuchamy i trudniej nam się skupić na sprawach dnia codziennego. I tak skutki tego nie-mądrego wychowania zbiegają się z objawami ADHD potęgując się wzajemnie.
Do czego jeszcze może prowadzić impulsywność osób z ADHD?
W skrajnych przypadkach mają miejsce tak drastyczne rzeczy jak konflikty z prawem z powodu impulsywności. W populacji ogólnej osób dorosłych z ADHD mamy w społeczeństwie ok. 3-5 proc. A wśród osadzonych w więzieniach - aż 25 proc. A badania kanadyjskie mówią, że w przypadku recydywistów to jest nawet około 75 proc. Rozmawiałam kiedyś z sędzią sądu karnego, moją znajomą, która powiedziała, że nierzadko zdarza się, że wcześniej odbywający wyroki popełniają podobne wykroczenia czy dokonują przestępstw pomimo, że doświadczyli już konsekwencji a wcześniej wyrażali szczerą skruchę., Tutaj powodem często jest impulsywność i potrzeba natychmiastowej gratyfikacji, która osobom z ADHD znacznie utrudnia pamiętanie o nieuchronnych nawet konsekwencjach. Jednak osoby z ADHD dokonujące przestępstw to nie reguła a sprzyja temu obciążenie cechami dyssocjalnego zaburzenia osobowości.
Jak odróżnić ADHD od kompulsywności?
Kompulsje, natręctwa czyli tzw czynności przymusowe występują w zaburzeniu obsesyjno-kompulsyjnym (OCD). Osoba nim dotknięta odczuwa wewnętrzny przymus wielokrotnego powtarzania określonych zachowań bo w przeciwnym razie odczuwa lęk jakby miało wydarzyć się coś złego. Powtarzanie samo w sobie ma uśmierzyć niepokój a w rzeczywistości przynosi tylko krótkotrwałą ulgę z następowym nasileniem objawów.
Zdarza się, że osoby z ADHD kilkukrotnie sprawdzają czy zamknęły drzwi lub wypracowują sobie swoiste rytuały pakowania potrzebnych rzeczy przed wyjściem z domu. Wynika to jednak z zaburzeń pamięci krótkotrwałej - zamknę drzwi i za moment nie pamiętam czy zamknęłam - lub z powtarzających się doświadczeń zapominania.
W ADHD mówi się wchodzeniu w hiperfokus. Na czym on polega?
Hiperfokus w ADHD to stan intensywnego i głębokiego skupienia na jednym zadaniu lub czynności, do tego stopnia, że osoba doświadczająca hiperfokusu może całkowicie ignorować otoczenie i upływający czas. Czasami wymienia się ten stan jako rzekomą supermoc osób z ADHD. W rzeczywistości jest to przejaw trudności ze świadomym, dojrzałym kierowaniem uwagą i motywacją. Osoby w tym stanie zapominają o podstawowych potrzebach organizmu, o jedzeniu, piciu czy po prostu pójściu do toalety. Tak, przez ten czas mogą efektywnie wykonywać zadanie ale tak do końca nie mają na to wpływu. Coś ich wybije z rytmu, zadanie stanie się mniej interesujące i wpadają w stan totalnego braku skupienia, utraty zainteresowania i motywacji. Taki stan jest też niezwykle wyczerpujący a osoba z ADHD nie umie się regenerować. Hiperfokus pociąga więc za sobą stany zupełnego wyczerpania. Hiperfokus nie trwa też wystarczająco długo aby umożliwiał realizację życiowych aspiracji. Osoba z ADHD może nauczyć się na ostatnią chwilę do egzaminu i, jeśli jest bardzo zdolna, zdać go dobrze ale szybko zapomni nabyte informacje, których nie miała już czasu utrwalić. Może na ostatnią chwilę przygotować ważny raport ale kosztem jego jakości bo nie ma czasu zebrać i przemyśleć wszystkiego. Może w stanie hiperfokusu jechać, spóźniona, kilkaset kilometrów na spotkanie z klientem przekraczjąc dozwolona prędkość ale stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze pomimo przeświadczenia, że jest doskonałym kierowcą.
Osoba z ADHD może mieć w pewnych zawodach trudniej... a czy są prace, gdzie będzie lepsza od innych?
Samo ADHD nie decyduje czy będzie się lepszym czy gorszym od innych niezależnie od dziedziny życia i kryteriów oceny jakie zastosujemy. Osoby z ADHD mają trudności z uwagą i impulsywnością, co sprawia, że łatwiej ulegają szybkim obietnicom nagród w pracy, nawet jeśli te systemy nie są dla nich korzystne na dłuższą metę. Ich silniejsze emocje i potrzeba natychmiastowej gratyfikacji mogą być wykorzystywane w manipulacjach i systemach zachęt, które niekoniecznie służą ich dobru. Stąd znacznie częściej spotykamy wypalenie zawodowe u osób z ADHD. Idealna praca dla osoby z ADHD? Pasja plus wsparcie mądrego szefa, który przeciwdziała wypaleniu, oferuje stabilną elastyczność oraz indywidualny system nagród i konsekwencji, przy jednoczesnej dbałości o cały zespół. Takie podejście uwalnia potencjał pracownika z ADHD, zwiększa jego efektywność i lojalność. Pamiętajmy, że osoba z ADHD często nie potrafi wystarczająco dobrze o siebie zadbać. Zatraca się w pracy, zostaje po godzinach bo się nie wyrabia, bierze na siebie więcej niż jest w stanie wykonać. Skutkiem jest trudność w utrzymaniu pracy lub porzucanie jej a także częstsze zwolnienia lekarskie. Dlatego ważne, żeby pracownika z ADHD “przypilnować”, żeby się nie wypalił.
Zwykle mówi się, że zawody kreatywne są dla osób z ADHD najlepsze. Jednak niewiele jest takich zawodów…
Prawda jest taka, że najlepszy zawód to taki, który jest ciekawy, pasjonujący dla danej osoby. Może to być księgowość, badania naukowe nad zachowaniami społecznymi mrówek czy cokolwiek innego. W kwestionariuszu diagnostycznym do ADHD są pytania o to, jak danej osobie szła w szkole matematyka, czy z powodu błahych błędów z nieuwagi miała obniżone oceny. Ale, uwaga, jeżeli dziecko interesuje się matematyką, to w ogóle nie jest pytanie dla niego. Problemy w matematyce nie oznaczają ADHD, bo jeśli kogoś ona kręci, to będzie dobry a ADHD i tak może mieć. Dlatego tak ważne, by diagnostykę przeprowadzali doświadczeni specjaliści.
Odwróćmy pytanie, czy są zawody, które są raczej zabronione dla ludzi z ADHD?
Tak. Nudne. Nudne dla danej osoby. Nie wyzwalające zaciekawienia, nie dające motywacji. Osoby z ADHD potrzebują nie tylko urozmaicenia ale też, żeby w ogóle coś się działo. Jest to też niestety mechanizm prowadzący do konfliktów wzniecanych, często nieświadomie, przez osoby z ADHD właśnie z niezaspokojonej potrzeby stymulacji.
Z drugiej strony, mózg i ciało osoby z ADHD wykazują często obniżoną reakcję stresową w nagłych sytuacjach. Kiedyś jedna pacjentka powiedziała mi, że uczestniczyła w ratowaniu sąsiadów z pożaru i pomimo niebezpieczeństwa czuła podekscytowanie tym, że może działać. To częste, że osoby z ADHD zachowują spokój w kryzysach, a gorzej czują się w monotonii i bezczynności.
Czy niechęć do nauki jest znakiem, że mamy do czynienia z ADHD?
Niechęć do nauki u osób z ADHD, wynikająca z trudności z pamięcią, uwagą, organizacją i nadruchliwością, nasila się, gdy wysiłki nie przynoszą efektów. Zamiast kar i krytyki, kluczowe jest wczesne rozpoznanie oraz wsparcie rodziców i nauczycieli w budowaniu motywacji.
Z drugiej strony, gdy zgłasza się do mnie student z problemami z nauką i brakiem motywacji, nie zakładam automatycznie ADHD. Owszem, to zaburzenie często wiąże się z takimi trudnościami, ale równie dobrze mogą to być kwestie osobowościowe czy psychologiczne blokady, które wymagają innego podejścia diagnostycznego i terapeutycznego.
Czy większość osób z ADHD powinno być na psychoterapii?
Zdecydowanie tak. ADHD to zaburzenie, które utrudnia bycie z samym sobą i z innymi. Intensywność i zmienność własnych stanów emocjonalnych, spontaniczność ale też gwałtowność zachowań. Radykalne postawy i impulsywne wypowiadanie nieprzemyślanych opinii. Trudności w adekwatnym odczytywaniu stanów emocjonalnych innych ludzi i mniejsza samoświadomość. To cechy, które niszczą związki i psują relacje, skutkują osamotnieniem i poczuciem porażki. Widać z tego, że tematów do pracy terapeutycznej jest o wiele więcej niż tylko nauka jak nie zapominać kluczy i robić porządek. Tak działa neurobiologia ADHD, że droga do dojrzałości emocjonalnej i osobowościowej jest dłuższa i trudniejsza.
Dlatego tak ogromnie ważne jest, żeby psychoterapeuta był osobą, która ma nie tylko świadomość ale też głęboką wiedzę na temat zaburzenia. Nieszczęściem wielu osób z ADHD jest to, że trafiają do psychoterapeutów, którzy podważają naukowy fakt istnienia ADHD czy też podważają diagnozę w procesie terapii. W ten sposób pacjent doświadcza tego czego doświadczał od dzieciństwa - braku zrozumienia i nieadekwatnych oczekiwań. Terapeuta negując czysto biologiczny aspekt trudności i twierdząc, że wszystko zależy wyłącznie od siły woli pacjenta, zamyka mu drogę do znalezienia skutecznych strategii radzenia sobie pomimo zaburzenia.
Czy ADHD dziedziczymy po rodzicach?
Często, diagnozując dorosłych z ADHD, pytamy o podobne cechy u rodziców i nierzadko okazuje się, że jedno lub oboje wykazywali podobne zachowania. ADHD ma podłoże dziedziczne, a osoby neuroatypowe często tworzą związki, co może zwiększać prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzenia u dzieci. Świadomość rodziców o własnych podobnych trudnościach może przyspieszyć diagnozę i pomoc dziecku.
Diagnoza i leki to wyrównanie szans dla dzieci, ale ważna jest tu też edukacji nauczycieli...
Zgadza się. Edukacja nauczycieli jest kluczowa. Przykładowo, zabranianie dziecku z ADHD rysowania, które pomaga mu się skupić, jest kontraproduktywne i wynika z niezrozumienia specyfiki tego zaburzenia. Zamiast tego, potrzebne są konkretne dostosowania, jak dodatkowy czas na egzaminach czy oddzielna sala, uwzględniające trudności z koncentracją i rozpraszalnością. Co więcej, nauczyciele, mając perspektywę grupy, mogą pierwsi zauważyć, że dziecko ma objawy ADHD. I nie tylko u tych hałaśliwych i ruchliwych ale też u tych cichych, “bujających w obłokach”.
A kiedy podejrzewamy ADHD u siebie, lub u dziecka to czym się kierować wybierając lekarza, do którego idziemy po diagnozę?
Wybierając lekarza do diagnozy ADHD, kluczowe jest doświadczenie specjalisty, praca zgodna ze standardami i szeroka wiedza medyczna. Warto kierować się poleceniami i upewnić się, że lekarz spojrzy na trudności pacjenta holistycznie – medycznie, psychologicznie i społecznie – a nie ograniczy się do formalnego kwestionariusza. Rzetelna diagnostyka ADHD wymaga czasu, wiedzy i wprawy, dlatego wiarygodny lekarz nie postawi diagnozy po krótkiej rozmowie, nawet po badaniu psychologicznym..
Dr n. med. Kajetana Foryciarz jest psychiatrą, specjalistką chorób wewnętrznych i medycyny rodzinnej . Prowadzi w Warszawie Centrum Diagnostyczno - Lecznicze specjalizujące się w diagnostyce i leczeniu zaburzeń psychicznych z uwzględnieniem ADHD i spektrum autyzmu dla dorosłych.