Kanadyjski wokalista Justin Bieber to obecnie jedna z najpopularniejszych gwiazd muzyki pop i R&B. W swojej karierze nie uniknął szeregu kontrowersji, a nawet aresztowania. W dość krótkim czasie jego wizerunek uległ drastycznej przemianie – ze słodkiego i grzecznego chłopca w buntownika.
Piosenkarz słynie z zamiłowania do szybkiej jazdy. Niekoniecznie na trzeźwo. Był wielokrotnie zatrzymywany przez policję, gdy szarżował drogimi samochodami na ulicach Kalifornii. W 2014 roku został aresztowany za przekroczenie dozwolonej prędkości i udział w nielegalnych wyścigach. Spowodował wypadek, wjeżdżając w minivana. Wokalista trafił wówczas do szpitala ze skręconym nadgarstkiem.
W 2013 roku Justin Bieber został oskarżony o przejechanie fotoreportera. Gwiazdor miał potrącić mężczyznę i zbiec z miejsca wypadku. Później okazało się jednak, że do wypadku doszło z winy paparazzi, który sam dostał się pod koła i nie reagował na klaksony ostrzegawcze.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Nastoletni Bieber ostro dał się we znaki swoim sąsiadom. Narzekali oni na głośną muzykę i hałasy na tyle skutecznie, że doszło do interwencji policji. W ramach rewanżu Justin obrzucił dom sąsiada jajami, co skończyło się w sądzie. Wokalista musiał ponieść karę finansową w wysokości prawie 81 tysięcy dolarów i został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu.
W 2014 roku świat obiegły zdjęcia młodego wokalisty bawiącego się w jednym z nocnych klubów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ujęcie ukazuje Biebera liżącego sutki pewnej kobiety. Z czasem na jaw wyszły informacje, jakoby dziewczyna ze zdjęcia była prostytutką, z usług której skorzystał artysta.
Wiele wskazuje na to, że Bieber przez pewien czas był zagorzałym fanem seksturystyki. Plotki głoszą, że piosenkarz miał kontakty seksualne z prostytutką w Brazylii. Skandal ten nadal pozostaje niewyjaśniony, a najbliżsi Biebera twierdzą, że jest to jeden z dowcipów kumpla Justina, który miał zrobić mu żart, gdy wokalista spał. Podobno zatrudnił prostytutkę, która zapozowała na tle śpiącego chłopaka.
W 2014 roku Justin Bieber był również posądzony o napaść na tle seksualnym. Domniemana ofiara wokalisty opublikowała post na Twitterze, twierdząc, że po jednym z koncertów spotkała się ze swoim idolem w hotelu Four Seasons w Austin. Wokalista szybko odniósł się do tego wpisu i zdementował plotki, przedstawiając dowody na to, że tego dnia nie przebywał na terenie wspomnianego hotelu.
Kilka lat temu Justin przyznał się do uzależnienia od Xanaxu, leku o działaniu przeciwlękowym. Intensywny tryb życia, presja otoczenia i przyspieszone dojrzewanie młodego wokalisty sprawiły, że Bieber zaczął chorować na depresję. Informacje o chorobie ujrzały światło dzienne w 2019 roku. W specjalnym poście na Instagramie gwiazdor wyznał, że zmaga się z depresją i prosi o modlitwy.
W 2018 roku piosenkarz wziął ślub z modelką Hailey Baldwin. W wywiadach przyznał, że małżeństwo pomogło mu stanąć na nogi i za namową żony udał się na profesjonalną terapię w klinice. Teraz podkreśla, że źródłem jego problemów było zbyt szybkie porzucenie beztroskiego dzieciństwa i konieczność mierzenia się ze sławą.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Fani Biebera stali się ostatnio świadkami nawrócenia Justina. Chłopak wychował się w katolickiej rodzinie i przez wiele lat uczęszczał do katolickich szkół. W swoich najnowszych utworach i wpisach w mediach społecznościowych młody wokalista przyznaje się otwarcie do tego, że wiara daje mu siłę i nadzieję na lepsze jutro oraz sprawia, że stara się być lepszym człowiekiem. Na swoich koncertach często głosi Słowo Boże i nawołuje do miłości do Jezusa.
Niektóre plotki donoszą, że jego największym marzeniem jest zostać pastorem. Bieber twierdzi, że jest to zwykły fake news i obecnie skupia się na wyłącznie na swojej żonie i relacji z najbliższymi.
Wyświetl ten post na Instagramie.