Nuta karmelu w perfumach to jeden z najchętniej wybieranych akordów wśród miłośników zapachów gourmand – słodkich, jadalnych, przyjemnych jak deser. Kojarzy się z ciepłem, otuleniem, komfortem i... pokusą. W perfumach karmel potrafi być zarówno zmysłowy i uwodzicielski, jak i subtelny, lekko pudrowy lub przyprawiony. To nuta o wielu twarzach, która niezmiennie przyciąga uwagę. Są takie dni, kiedy odrobina słodkości jest niezbędna, prawda?
Spis treści
Karmel w perfumach to akord syntetyczny, odwzorowujący zapach stopionego cukru – ciepły, maślany, lekko przypalony, z delikatną nutą wanilii. Może przybierać różne formy:
Karmel najczęściej pojawia się w bazie lub sercu perfum gourmand, często towarzyszy wanilii, pralinie, czekoladzie, tonce czy orzechom. Jest stosowany zarówno w damskich, jak i męskich kompozycjach, choć z przewagą tych pierwszych. Doskonale łączy się z nutami drzewnymi, owocowymi (gruszka, śliwka, malina) oraz kwiatowymi (jaśmin, róża).
Smakowitość i zmysłowość. Jak to u Dolce&Gabbana. Prawdziwa radość i słodycz życia. Tu w dodatku mamy też nuty kawy i irysa. To jeden z tych zapachów, które od razu przywodzą na myśl słodkie wakacje na Sycylii, popołudniową kawę i tiramisu. Jednym słowem - rozkosz.
Absolutny klasyk gourmand. Zapach oparty na intensywnej nucie karmelu, połączonej z benzoesem, wanilią i białym piżmem. Ciepły, słodki, otulający, a zarazem nowoczesny i elegancki. Kojarzy mi się z przytulaniem i bliskością.
Flakon w kształcie cukierka zdradza, co kryje wnętrze – to eksplozja karmelu, jaśminu, pomarańczy i drzewa sandałowego. Idealny dla miłośniczek luksusowej słodyczy, ale z nutką cytrusów, czyli słodko, słodko - ale nie za słodko.
Wyjątkowy kwiatowo-orientalny zapach, który dzięki karmelowi ma słodką, otulającą bazę. W pierwszej odsłonie czujemy bergamotkę, cynamon, czerwoną pomarańczę i lawendę. Następnie niewinny jaśmin i już nie tak niewinną różę. A potem nagle wchodzi bohater - karmel, w otoczeniu piżma i wanilii. Słodki, ale szlachetny zapach. Orzeźwia go ta pomarańcza i bergamotka. Całość cudna.
Sama słodycz! Jak kolorowe, bajkowe pałace w Sintrze pod Lizboną! Tworząc te perfumy mistrz Philippe Paparella użył kwiatu pomarańczy i połączył go z soczystą słodyczą karmelu i wanilii. Jest też bergamotka i jaśmin. I oczywiście róża. Królowa kwiatów lubi słodkie towarzystwo. Słodkie nuty naszego bohatera czyli karmelu, cynamonu i wanilii przywodzą na myśl słodycz różowych pianek i mlecznych cukierków. Mniam...
Zmysłowy i tajemniczy zapach z karmelową bazą, przełamaną nutą czarnej róży, orchidei waniliowej i paczuli. To bardziej wieczorowa, seksowna interpretacja słodyczy. Jeden z tych zapachów, które mnie zatrzymują. Ma głęboki czar, najprawdopodobniej z paczuli, a jednocześnie daje poczucie komfortu.
Tutaj karmel wtapia się w migdały i pistacje, tworząc efekt kremowego deseru. Słodki, ale elegancki, z orientalnym wykończeniem. W nucie głowy mamy owoce - dominują gruszka i mandarynka, a do tego pojawia się domieszka prażonych pistacji. W sercu zapachu czujemy żywe i świeże akordy kwiatu pomarańczy z dodatkiem delikatnych nut jaśminu i magnolii, wzbogacone gorzką esencją migdałową. W bazie kompozycję wzmacniają paczula i mleko migdałowego.
Choć karmel kojarzy się z jesienią i zimą, wiele nowoczesnych perfum z tą nutą jest zbalansowanych tak, by sprawdzały się również latem – często poprzez dodanie cytrusów, soli czy lżejszych nut owocowych. Wszystko zależy od intensywności i kontekstu kompozycji. Warto przetestować zapach na skórze o różnych porach dnia. Wtedy przekonamy się, czy to właśnie to, czego potrzebujemy, ale... słodyczy potrzebujemy przecież bardzo często.
Słodkie, karmelowe perfumy polubią osoby, które kochają słodycz i komfort zapachowy. To idealna nuta zapachowa dla miłośników perfum gourmand, które przypominają zapachy deserów oraz dla tych, którzy lubią zapachy trwałe, zmysłowe i przyciągające uwagę. Nuta karmelu to jeden z najbardziej apetycznych i uniwersalnych akordów we współczesnej perfumerii. W zależności od towarzyszących jej składników może być romantyczna, uwodzicielska, dziecięco słodka albo drapieżna i zmysłowa. To zapachowa uczta, która nigdy nie wychodzi z mody – bo kto nie lubi odrobiny słodyczy na skórze?