Kultura

Kim jest Ivan Hernandez – nowa miłość Carrie z serialu "I tak po prostu"?

Kim jest Ivan Hernandez – nowa miłość Carrie z serialu "I tak po prostu"?
Fot. HBO Max Polska

To już pewne – przystojny producent Franklyn, z którym Carrie całowała się w windzie w ostatnim odcinku "I tak po prostu" powróci w drugim sezonie popularnego serialu. Tym bardziej warto się dowiedzieć, kim jest wcielający się w niego Ivan Hernandez.

W pierwszym sezonie kontynuacji słynnego serialu "Seks w wielkim mieście" główna bohaterka – niespodziewanie owdowiała Carrie Bradshaw – znowu szuka miłości. Kilka randek z przystojnym wdowcem Peterem (w którego wciela się Jon Tenney) nie zrobiło na granej przez Sarah Jessikę Parker Carrie większego wrażenia. I kiedy już myśleliśmy, że Bradshaw nie czeka na miłosnym polu nic ekscytującego, ta rzuciła się w ramiona produkującego jej podcast Franklyna.

Namiętny pocałunek Carrie i przystojnego producenta zakończył pierwszy sezon "I tak po prostu", ale wiele wskazuje na to, że ma szansę powtórzyć się w drugim sezonie serialu. W Nowym Jorku właśnie trwają zdjęcia do kolejnych odcinków kontynuacji "Seksu w wielkim mieście" i ewidentnie pojawi się w nich postać Franklyna

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Carrie Bradshaw (@carriebradshawreal)

Kim jest Ivan Hernandez – Franklyn z "I tak po prostu"?

Według niektórych, fakt, że powstanie drugi sezon serialu "I tak po prostu", to między innymi zasługa wcielającego się w postać Franklyna Ivana Hernandeza. Pierwszy sezon kontynuacji "Seksu w wielkim mieście" wzbudził mieszane uczucia, ale – jak zapewniają doskonale znający temat przedstawiciele amerykańskich mediów – perspektywa romansu Carrie z przystojnym producentem skusiła nawet jego najbardziej sceptycznych widzów, którzy zaczęli domagać drugiego sezonu.

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Ivan Hernandez (@ivan_r_hernandez)

I jak można się było spodziewać, fani "I tak po prostu" chcą nie tylko przekonać się, jak dalej potoczą się losy Bradshaw i Franklyna, ale też dowiedzieć się czegoś o grającym go aktorze. Ale tu pojawia się problem! Bo Ivan Hernandez jest nie tylko mało znanym, ale też niezbyt dbającym o swoją popularność aktorem. A rola Franklyna w "I tak po prostu" to pierwszy "przełom" w karierze tego 45-latka

Dotąd Ivan Rafael Fischer-Hernandez – bo tak brzmi pełne imię i nazwisko aktora – grywał jedynie drugoplanowe role w serialach takich jak "Plotkara" czy "Prawo i porządek". Pracował za to głównie w teatrze. Na Broadwayu można go było zobaczyć między innymi w musicalach "The Capeman" i "Chicago".   

Hernandez urodził się i wychował w San Francisco. Jako nastolatek grał na fortepianie, klarnecie i saksofonie, ale marzył o... grze w piłkę nożną. W ostatniej klasie liceum wziął udział w szkolnym przedstawieniu i – jak sam mówi – "zakochał się w musicalach". Ta miłość okazała się na tyle silna, że Ivan zdecydował się na studia aktorskie na uniwersytecie w San Diego, a na początku lat 2000. przeprowadził się do Nowego Jorku, żeby grać na Broadwayu. 

W Nowym Jorku Ivan Hernandez poznał swoją żonę Christinę – pochodzącą z Niemiec pisarkę, która właśnie skończyła swoją pierwszą powieść, a na co dzień uczy niemieckiego online. Christina przyjechała do Nowego Jorku na kilka miesięcy, szukała pokoju do wynajęcia i odpowiedziała na ogłoszenie Ivana. Hernandez wyjechał akurat chwilowo z Nowego Jorku i ze swoją współlokatorką spędził w sumie tylko dziewięć dni. 

Kiedy Christina wróciła do Niemiec, ona i Ivan utrzymywali kontakt za pośrednictwem Skype'a. W końcu Hernandez zdecydował się polecieć do Europy i przekonać Christinę, żeby wróciła z nim do Nowego Jorku. W 2006 roku Christina przeniosła się do USA, a w 2007 – wyszła na Ivana. Para doczekała się dwóch córek, które mają obecnie 13 i 10 lat. 

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Ivan Hernandez (@ivan_r_hernandez)

Franklyn z "I tak po prostu" – "rola życia" Ivana Hernandeza 

Trafienie do obsady serialu "I tak po prostu" była dla Ivana Hernandeza sporym zaskoczeniem. Ale fakt, że to właśnie jemu powierzono rolę Franklyna, to nie przypadek. Michael Patrick King – producent odpowiedzialny za sukces "Seksu w wielkim mieście" i współtwórca jego kontynuacji – celowo wybrał nieznanego aktora.

Ewidentnie zależało mu na tym, żeby oglądający serial widzowie byli zaskoczeni tym, jakiego znaczenia nabierze postać Franklyna. Co ciekawe, sam Hernandez był zaskoczony tym, jak potoczyły się losy jego bohatera! Scenariusz dziesiątego odcinka "I tak po prostu" trafił do niego niedługo przed jego nakręceniem, i podczas prac nad pierwszymi dziewięcioma odcinkami serii Ivan nie miał pojęcia o tym, że będzie się całował z Sarah Jessicą Parker.

Ale kiedy już nadszedł moment kręcenia sceny pocałunku, Ivan Hernandez doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jak duże ma on znacznie:

On miał być odniesieniem do pocałunku Carrie i Petera, i braku chemii między nimi. Wiedziałem, że ten nasz pocałunek, ten ostatni moment w serialu miał być przeciwieństwem pocałunku z Peterem – wyjaśnił aktor.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również