Kultura

Wszystko czego nie wiesz o "I tak po prostu". Jakie tajemnice kryje kontynuacja "Seksu w Wielkim Mieście"?

Wszystko czego nie wiesz o "I tak po prostu". Jakie tajemnice kryje kontynuacja "Seksu w Wielkim Mieście"?
Czekając na kolejny sezon "I tak po prostu" możemy poznać ciekawe
Fot. HBO Max

Ogłoszono, że serial "I tak po prostu" doczeka się drugiego sezonu.  Jednak nie znamy jeszcze wszystkich tajemnic, które kryły się w pierwszym sezonie hitowego serialu HBO. Jakie sekrety  kryły się za kulisami "And just like that"?

Kultowa garderoba "I tak po prostu" prosto z szafy SJP

Moda zawsze była piątą bohaterką „Seksu w Wielkim Mieście”. Teraz wiele kultowych ubrań wróciło do kontynuacji serialu, nie zawsze w oczywistej formie. Wiele z użytych w serialu ubrań pochodzi z kolekcji Sarah Jessica Parker z planu "Seksu w Wielkim Mieście" , którą przechowywała w specjalnym magazynie na luksusowe ubrania Garde Robe, gdzie ubrania „fashionistek z wielkich miast, które nie mają dość miejsca w garderobie” trzymane są w specjalnym mikroklimacie.  

Przykładowo w siódmym odcinku można zobaczyć Lily (Cathy Ang), czyli córkę Charlotte, która ma na sobie ponczo z kwiecistymi zdobieniami Carrie, pomagając uporządkować jej szafę. Carrie nosi ten sam strój w odcinku drugiego sezonu "Sex and the City" (SATC), „Czyż nie strzelają do singli ?” w którym spóźnia się i ma kaca na sesji zdjęciowej do "New York Magazine". Warto dodać, że aktorka grająca nastolatkę Lily ma w rzeczywistości 26 lat

Nie można zapomnieć również o złotym naszyjniku Carrie z jej imieniem, który był kultowym elementem jej garderoby aż do momentu, gdy zgubiła go w Paryżu co miało symbolizować również utratę tożsamości po przeprowadzce do Miasta Miłości z  nowym partnerem Aleksandrem Petrovskym. Ostatecznie znajduje go w torebce po tym jak decyduje się wrócić do Nowego Jorku. W „I tak po prostu” Carrie ponownie zakłada naszyjnik porządkując rzeczy po mężu. Co ciekawe, w „I tak po prostu… Dokument” dowiadujemy się, że aktorka wsadziła naszyjnik również do sceny rozsypania prochów męża w Paryżu, jednak nie pasował on do ubrania, więc ostatecznie miała go ukrytego z torebce w kształcenie Wieży Eiffle’a.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez And Just Like That... Costumes (@andjustlikethatcostumes)

Molly Rogers, która była była odpowiedzialna za kostiumy w serialu, odwiedziła również wiele sklepów vintage w celu znalezienia idealnej gardroby m.in. garnituru od Jean Paul Gautiera, który uznała za tak brzydki, że aż trzeba go wykorzystać (pojawił się na rozmowie Carrie z jej wydawczynią).

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez And Just Like That... (@justlikethatmax)

 

Każda z aktorek z własnym makijażystą

Co ciekawe, chociaż Molly Rogers była odpowiedzialna za garderobę na planie serialu, to każda z głównych aktorek zdecydowała się na własnego makijażystę. SJP korzystała z usług Elaine Offers Cynthia Nixon - Kerrie Plant Price zaś Kristen Davis - Matina Maulawizada. Nad całością makijażu czuwała Sherri Berman Laurence, która zdradziła, że w serialowym makijażu najważniejsza była skóra oraz świeży, lekko błyszczący efekt. Makijażystka korzystała przede wszystkim w podkładu Tom Ford Shade and Illuminate Soft Radiance Foundation oraz z pomadki Dior Addict Stellar dla efektu soczystych ust.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Sherri Berman Laurence (@sherrilaurence)

 

Idealny plan zdjęciowy i obsesja SJP

SJP miała wpływ nie tylko na garderobę swojej postaci, ale również na wygląd jej mieszkania. Jak wyznała aktorka, która również była producentem wykonawczym serialu, z uwagi na brak formalnego wykształcenia aktorskiego musi w pełni poczuć graną przez siebie postać. W dokumencie o kręceniu serialu widzimy jak aktorka przestawia rzeczy w garderobie Carrie i domaga się by dodać coś zepsutego i trochę bałaganu, aby wnętrze "nie wyglądało jak z reklamy". Ostatecznie dodano m.in. płyty CD oraz stare torby po butach. Poza garderobą SJP przechowała również dużą część mebli z oryginalnego serialu, które wykorzystano w kontynuacji, w tym fotel z mieszkania Carrie.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez And Just Like That... (@justlikethatmax)

 

Ważne zmiany w "I tak po prostu"

„I tak po prostu” jest nowszą i bardziej progresywną wersją „Seksu w Wielkim Mieście”. Charlotte i Harry konfrontują się z faktem, że mają samych białych przyjaciół i trafiają na kolację do znajomych ze szkoły swoich córek, gdzie są jedyną białą parą. Charlotte podchodzić do jednej z zaproszonych osób i wspomina, że dawno się nie widziały, tylko po to, aby odkryć, że pomyliła osoby. Reżyser Micheal Patrick King zdradził, że ta scena to rzeczywiste doświadczenia jednej ze scenarzystek serialu, która często mylona jest w innymi afroamerykańskimi pisarkami na przyjęciach, zaś podczas pisania scenariusza każda z przygód, które spotykają bohaterki musiała się również wydarzyć jednej ze scenarzystek (również scena kiedy Charlotte dostaje okresu w trakcie menopauzy). 

I chociaż część zmian ma ważki i doniosły charakter (jak zwiększenie różnorodności bohaterek), to inne są równie znaczące, chociaż banalne. W „I tak po prostu” po raz pierwszy w całym uniwersum SATC widzimy bohaterki w ….metrze. Chociaż metro jest nieodłącznym elementem życia nowojorczyków to przyjaciółki z Manhattanu nigdy nie były widziane w metrze. Dopiero w scenie kiedy Miranda spotyka swoją nową wykładowczynię Nyę Wallace widzimy bohaterkę SATC w metrze. Warto tutaj dodać, że pierwotnie Nya miała być obiektem miłości Mirandy, ale zrezygnowano z tego pomysłu, ponieważ „dwie heteroseksualne kobiety razem to byłoby za dużo”. Zamiast tego Miranda zainteresowała się niebinarną Che Diaz (Sara Ramirez).

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez And Just Like That... (@justlikethatmax)

 

Uwagę zwraca również postać rabinki Jen, która ostatecznie odpowiada za bat mitzhvę Charlotte. Graj ją Hari Nef, modelka, która jest pierwszą transeksualną kobietą, która pojawiła się na okładce brytyjskiego czasopisma modowego. 

Kogo zabrakło w "I tak po prostu"?

Ważnym elementem „I tak po prostu” okazał się brak Samanthy. Aktorka Kim Catrall nie chciała powrócić do serialu w związku z czym jej postać wyjechała do Londynu. Fani serialu oraz Samanthy nie wyobrażali sobie, że postać może zostać zastąpiona. Okazało się, że twórcy serialu również nie. Jak zdradził Micheal Patrick King, twórca serialu, zależało im na wprowadzeniu nowych postaci, ale bez wrażenia, że próbują zastąpić Samanthę Jones. Stąd w pierwszej scenie, kiedy pojawia się Nicole Ari Parker jako Lisa Todd Wexley, przyjaciółka Charlotte, zadbano o to, by nie usiadła z przyjaciółkami przy stole. Sceny z SATC, kiedy Carrie, Miranda, Samantha i Charlotte siedzą razem w knajpie należą już do ikonicznych. Dlatego reżyser zadbał, aby LTW dosiadła się do Charlotte dopiero jak Carrie i Miranda opuszczą lokal. Również aktorka Sarita Choudhury (Seema) wspomina jak ważny był dla niej moment, kiedy wspólnie z trzema postaciami usiadła pierwszy raz w barze nad cosmo (jak przyznała, jej wersja cosmo zawierała miętę).

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez And Just Like That... Costumes (@andjustlikethatcostumes)

 

Wśród wielkich nieobecnych mamy również Johna Corbetta, czyli serialowego Aidana. Prze premierą serialu aktor zdradził, że pojawi się ponownie w życiu Carrie, ale ostatecznie okazał się wielkim nieobecnym. Scenarzystka Julie Rottenberg wyznała, że nigdy nie było planów, aby Aidan pojawił się w serialu i że aktor winny jest przeprosiny fanom swojej postaci za swój żart.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez And Just Like That... (@justlikethatmax)

 

Kolejną postacią po której została wielka dziura jest przyjaciel Carrie Stanford Blatch. Grający go aktor Willie Garson zmarł na raka w trakcie kręcenia serialu. Zdążył pojawić się tylko w kilku pierwszych odcinkach, ale jego postać przeżyła i wyjechała do Japonii. Z osób pracujących na planie tylko SJP wiedziała o chorobie aktora, zaś ekipa po raz ostatni widziała się z nim w trakcie kręcenia sceny pogrzebu Mr Biga.

 

 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również