Kultura

Obrazy Marii Prymaczenko cudem ocalały z rosyjskiego ataku. Fotografie jej dzieł przyjechały do Polski

Obrazy Marii Prymaczenko cudem ocalały z rosyjskiego ataku. Fotografie jej dzieł przyjechały do Polski
Przed budynkiem warszawskiej Kordegardy możemy oglądać fotografie słynnych prac ukraińskiej malarki.
Fot. Aleksandra Pawłowska

Maria Prymaczenko była jedną z najsłynniejszych ukraińskich malarek. Podobno jej pracami inspirowały się takie legendy jak Pablo Picasso czy Marc Chagall. Wiele jej obrazów na przestrzeni lat udało się zgromadzić w Muzeum Krajoznawczym w Iwankowie, które już w w drugim dniu inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę spłonęło. Na szczęście część unikatowych dzieł Prymaczenko dzięki odwadze okolicznych mieszkańców udało się uratować. Dziś przed budynkiem warszawskiej Kordegardy możemy oglądać reprodukcje słynnych prac ukraińskiej malarki.

Pożar muzeum w Iwankowie i uratowane obrazy Marii Prymaczenko

Pierwsze informacje o podpaleniu Muzeum Krajoznawczego w Iwankowie pojawiły się 27 lutego 2022. Jak wynikało Twitterowego komunikatu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy oraz licznych dostępnych w mediach społecznościowych nagrań, 25 lutego agresor podpalił małe, położone na północ od Kijowa muzeum, a wraz z nim szereg cennych eksponatów, w tym unikatowe dzieła samej Marii Prymaczenko. Wkrótce w mediach zaczęły pojawiać się informacje o bohaterskim akcie mieszkającego w okolicy muzeum mężczyzny, któremu udało się ocalić kilka dzieł słynnej ludowej malarki. Dokładna liczba strat oraz ocalałych dzieł nie została podana. Ale nazwisko Marii Prymaczenko obiegło świat. A jej barwny, przedstawiający gołębia obraz stał się symbolem dążenia do pokoju i ukraińskiej walki z rosyjskimi najeźdźcami.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Lucy Williams (@lucywilliamsstudio)

Ukraiński świat Marii Prymaczenko - czasowa wystawa plenerowa przed Kordegardą

Fotografie prac Marii Prymaczenko do 6 kwietnia 2022 będzie można obejrzeć na plenerowej wystawie Narodowego Centrum Kultury przed galerią Kordegarda w Warszawie, naprzeciwko Pałacu Prezydenckiego. "W związku z brutalną inwazją Rosji na Ukrainę, naszym moralnym obowiązkiem jest udzielenie wsparcia potrzebującym, którzy tracą bliskich, domy, pracę, dorobek całego życia, poczucie bezpieczeństwa. Dla ukraińskiej państwowości ważna jest też ochrona dziedzictwa kulturalnego zagrożonego zniszczeniem. Na wystawie przed Kordegardą przypominamy pełną pasji twórczość Marii Prymaczenko, o której świat ponownie usłyszał 27 lutego, gdy część obrazów artystki została w ostatniej chwili heroicznie uratowana przez mieszkańców z pożaru Muzeum Krajoznawczego w Iwankowie, wywołanego rosyjskim atakiem", podkreślił prof. Rafał Wiśniewski, dyrektor Narodowego Centrum Kultury. Na wystawie obejrzymy fotografie barwnych, pełnych fantazji i dzikich stworów prac Marii Prymaczenko, namalowanych w latach  1963 - 1988, pochodzących z kolekcji Narodowego Ukraińskiego Muzeum Sztuki Ludowej i Dekoracyjnej w Kijowie.

wystawa_-fot-aleksandra-pawlowska-2-1-_auto_1600x800
Fotografie niezwykłych prac Marii Prymaczenko możemy oglądać przed galerią Kordegarda w Warszawie.
fot. aleksandra pawłowska
29
Wystawę fotografii prac Prymaczenko obejrzymy do 6 kwietnia 2022.
fot. aleksandra pawłowska

Kim jest Maria Prymaczenko? Barwny życiorys ukraińskiej malarki

"Kłaniam się nisko przed cudownym talentem tej wybitnej Ukrainki", te słowa miał do Marii Prymaczenko powiedzieć sam Pablo Picasso podczas Międzynarodowej Wystawy w Paryżu w 1937 roku. Innym, słynnym wielbicielem jej prac był Marc Chagall, który malowane na swoich obrazach niezwykłe stworzenia nazywał "kuzynami przedziwnych bestii" Marii Prymaczenko. Malarka urodziła się w 1909 roku w maleńkiej wiosce Bołotnia na Kijowszczyźnie niedaleko wspomnianego Iwankowa. Z wioską tą związała zresztą całe swoje życie. Nie wyprowadziła się z niej nawet, gdy w nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku w oddalonej o niespełna 50 km elektrowni atomowej w Czarnobylu doszło katastrofy. Choć jej dom znalazł się na terenie ewakuowanej strefy, Prymaczenko i jej syn odmówili opuszczenia domu i rodzinnej wsi. Artystka miała wówczas 78 lat - może bardziej niż skutków katastrofy nuklearnej bała się starości z dala od ukochanej wioski?

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Фонд родини Марії Примаченко (@prymachenko_foundation)

Maria Prymaczenko miała siedem lat, gdy okazało się, że choruje na polio. Choć szczepionka na tę chorobę, była już dostępna, mała Maria nie zdążyła jej przyjąć. Z powodu przebytego polio do końca życia będzie musiała poruszać się o kulach. Problemy z poruszaniem się sprawiły, że Prymaczenko coraz więcej czasu spędzała przy domowym stole, rysując albo tworząc patykiem nad rzeką wymyślne obrazki na piasku. Nie odebrała nigdy porządnego wykształcenia, ale nie przeszkodziło jej to w stworzeniu ponad tysiąca niezwykłych obrazów przepełnionych jaskrawymi kolorami, baśniowymi motywami i ludowym folklorem, roślinnymi ornamentami, fantastycznymi stworami - co ciekawe, te dobre stworzenia malowała jasnymi kolorami, a te złe - ciemnymi. I jak to w bajkach bywa dobro w pracach Prymaczenko zawsze triumfowało nad złem. Nie dziwi więc fakt, że w wielu jej pracach, m.in. najsłynniejszym zatytułowanym "Gołębica rozpościera skrzydła i prosi o pokój", przewijają się wątki antywojenne. Druga wojna światowa odebrała Marii Prymaczenko ukochanego, porucznika Armii Czerwonej Wasilja Marynczuka oraz brata Iwana, który z prawie osiemdziesiątką mieszkańców Bołotni rozstrzelany został przez Niemców. Artystka została sama z maleńkim synkiem Fiodorem i schorowanymi rodzicami. Pracowała w kołchozie i porzuciła na jakiś czas malarstwo. Nie na długo. W 1966 roku otrzymała nawet Państwowa Nagrodę Ukrainy im. Tarasa Szewczenki (współczesna nazwa). 

Zmarła w 1998 w domu w ukochanej Bołotni. Dwanaście lat po katastrofie czarnobylskiej. W jej artystyczne ślady poszły zarówno dzieci, jak i wnuki. W 1998 roku ukraiński astronom Klim Czuriumow na cześć Marii Prymaczenko nazwał planetoidę (142624). UNESCO rok 2009 ogłosiło Rokiem Marii Prymaczenko.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez LITO FINE JEWELRY (@litofinejewelry)

 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również