O Pauline Ducruet robi się coraz głośniej! Ale czy członkini książęcej rodziny Grimaldich faktycznie jest utalentowaną projektantką mody?
Choć nie przysługuje jej żaden oficjalny tytuł, Pauline Ducruet zajmuje w dynastii Grimaldich istotną pozycję. Jako siostrzenica panującego w Monako księcia Alberta II, Pauline jest 16. w kolejce kandydatką do tronu. A że prawdopodobieństwo, że na nim zasiądzie jest raczej nikłe, 27-latka znalazła sobie inne, prestiżowe zajęcie i została projektantką mody.
View this post on Instagram
Tak, jak już wspominaliśmy, Ducruet jest siostrzenicą księcia Alberta II, a dokładnie – córką jego młodszej siostry, księżniczki Stéphanie. Pauline miała wyjątkowo interesujące dzieciństwo, nie tylko w związku z tym, że należy do panującej w Monako rodziny książęcej. Bo ta niezwykłość jej dzieciństwa to przede wszystkim "zasługa" jej matki – niepokornej księżniczki, która regularnie łamała konwenanse.
View this post on Instagram
Ojcem Pauline jest były ochroniarz jej mamy, jej rodzice pobrali się rok po jej narodzinach, a rozwiedli – 16 miesięcy później. Pauline, jej brat i przyrodnia siostra wychowywali się w Monako i Paryżu. Tak było do czasu aż księżniczka Stéphanie zakochała się w treserze słoni i postanowiła razem z dziećmi zamieszkać z nim w Szwajcarii.
Życie z trupą cyrkową nie było jednak najciekawszą rzeczą, jaka przydarzyła się Pauline Ducruet. Członkini rodu Grimaldich sama zaczęła występować na arenie i uczyła się tresowania słoni. Ale kiedy kolejne dwa związki jej mamy – najpierw z treserem słoni, a później z akrobatą – dobiegły końca, Pauline i jej rodzeństwo zmuszeni byli pożegnać się z cyrkowym życiem i powrócić do Monako.
View this post on Instagram
W rodzinnym księstwie Pauline Ducruet dalej rozwijała zdobyte w cyrku umiejętności, tym razem – między 11. a 17. rokiem – ćwicząc akrobatykę i skoki do wody. Jeśli chodzi o tę drugą dyscyplinę, Pauline udało się osiągnąć tak dobre wyniki, że w 2010 roku reprezentowała Monako podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich Młodzieży w Singapurze.
Pauline Ducruet nie tylko jest siostrzenicą panującego księcia Monako i córką księżniczki, ale też wnuczką słynnej Grace Kelly – znanej z doskonałego stylu i urody aktorki, która w 1956 roku porzuciła Hollywood, żeby wyjść za księcia Rainiera III. Kiedy więc Pauline zaczęła interesować się modą i rozpoczęła studia z tym związane na prestiżowej nowojorskiej uczelni Parsons The New School for Design, wielu uznało, że jest to naturalna kolej rzeczy.
I jest w tym trochę prawdy. Bo choć Ducruet nigdy nie poznała swojej stylowej babki (księżna Grace zmarła w 1982 roku), sporą część swojego życia spędziła na dworze dziadka, który dbał o to, by wspomnienie jego żony wciąż pozostawało żywe. Tradycją w rodzinie Grimaldich jest więc to, że każda jej członkini dostaje w prezencie Kelly – słynny i bardzo elegancki model torebki luksusowej marki Hermès, którą nazwano właśnie na cześć Grace Kelly.
Ogromny wpływ na jej stosunek do mody miała jednak przede wszystkim matka Pauline. Bo choć niewielu o tym pamięta, zbuntowana księżniczka Stéphanie była jedną z ikon stylu w latach 80.
Dorastałam ze świadomością, jak ona była wpływowa – mówiła o matce w jednym z wywiadów Pauline Ducruet. – Zdawałam sobie z tego sprawę, widząc jak ubiera się przed wyjściem na gale czy ważne wydarzenia, ale teraz, jako kobieta, dostrzegam wizję, którą ona miała. I teraz, kiedy moda lat 80. powróciła, widzę jak ona wpływa na modę do dzisiaj.
W projektach Pauline Ducruet faktycznie można dostrzec inspiracje modą lat 80. i 90., ale także nowojorskim nocnym życiem. Ważne jest również przesłanie towarzyszące tworzonym przez Pauline projektom.
Chodzi o zmienianie ubrań, które już mamy w szafie, unowocześnianie podstawowych rzeczy, takich jak skórzane i dżinsowe kurtki, proste koszule. Chodzi też o równość płci i zabawę w alter ego – tłumaczyła etos swojej marki Pauline Ducruet.
View this post on Instagram
I rzeczywiście, stworzona w 2018 roku marka Alter (od angielskiego "alter", czyli "zmieniać", "modyfikować" oraz "alter ego" – druga część czyjejś rozdwojonej jaźni) to unisexowe projekty, które wyglądają jak mniej lub bardziej odważne przeróbki klasycznych strojów – prostych dżinsów, garniturów, płaszczy, dresów.
View this post on Instagram
Najnowsza kolekcja Pauline Ducruet także jest utrzymana w tym samym duchu, chociaż tym razem siostrzenica księcia Monako postawiła na glamour. W przypadku jej projektów oznacza to wybranie połyskujących tkanin i wykorzystanie koronki.