Pielęgnacja

Urodowe postanowienia na 2024 rok: więcej snu, mniej cukru i pielęgnacja skrojona na miarę

Urodowe postanowienia na 2024 rok: więcej snu, mniej cukru i pielęgnacja skrojona na miarę
Fot. IMAXTree

Początek nowego roku to zwykle czas tworzenia ambitnych planów i składania sobie solennych obietnic. Podpowiadamy, jakie urodowe postanowienia warto poczynić, by 2024 roku cieszyć się piękną cerą pełną (modnego) blasku.

Do noworocznych postanowień słusznie można być uprzedzonym. Jak możemy przeczytać na przykład na stronie Stanowego Uniwersytetu w Ohio 23% ludzi porzuca swoje plany już w pierwszym tygodniu nowego roku, a 43% robi to pod koniec stycznia. Wobec takich danych trudno zachować wiarę i z podniesioną przyłbicą oraz ambitnymi postanowieniami wchodzić w rok 2024.

Jestem jednak pewna, że te wyniki byłyby znacznie bardziej optymistyczne, gdyby dotyczyły dbania o swoją urodę. Skąd to przekonanie? Wynika ono ze świadomości, że duża część służących urodzie zabiegów jest przyjemna i jest mniejsze prawdopodobieństwo, że z nich zrezygnujemy, niż na przykład z restrykcyjnej diety czy wyczerpujących ćwiczeń. Efektami wielu służących urodzie czynności można też cieszyć się po upływie stosunkowo krótkiego czasu. Poniżej przedstawiam kilka noworocznych postanowień dotyczących dbania o urodę, których warto się trzymać. 

Wybieramy skin streaming 

Popularnym obecnie trendem w pielęgnacji jest skin streaming, który – przynajmniej na pierwszy rzut oka – przypomina modny w 2021 roku skinimalism. W skin streamingu nie chodzi jednak tylko o maksymalne ograniczenie liczby stosowanych kosmetyków, a raczej bardzo przemyślane dobranie ich do indywidualnych potrzeb swojej skóry. Zamiast ulegać trendom i wydawać majątek na kosmetyczne nowości, mamy wybrać produkty i składniki, które faktycznie nam służą i konsekwentnie ich używać. 

By cieszyć się ładną skórą, trzeba pielęgnować ją zgodnie z jej aktualnym stanem i potrzebami, robić to regularnie i uzbroić się w cierpliwość. Nasza skóra zmienia się w zależności od pory roku, momentu w cyklu miesiączkowego, naszego wieku czy aktualnego stanu zdrowia. I nikt tak dobrze nie zdaje sobie sprawy z jej zmieniających się potrzeb, jak my same. Wystarczy uważna obserwacja, żeby odkryć swój własny patent na piękną skórę. Oczywiście, warto też poprosić o pomoc eksperta – poleconego dermatologa lub kosmetologa – który może podpowiedzieć, jakie składniki, kosmetyki i rytuały pielęgnacyjne najbardziej nam się przysłużą.

A jak już uda nam się zgromadzić odpowiednie dla nas produkty pielęgnacyjne, naszym kolejnym zadaniem będzie ich regularne i cierpliwe stosowanie. Jeżeli nie reagujemy na kosmetyk podrażnieniem czy alergią, to powinnyśmy dać mu co najmniej 28 dni na sprawdzenie się w działaniu. Dlaczego? Bo naskórek potrzebuje na regeneracje właśnie 28 dni (jego nowe komórki docierają na powierzchnię skóry) i dopiero po upłynięciu tego czasu będziemy w stanie ocenić, jak na nas podziałał dany specyfik. 

Skin streaming to po prostu pielęgnacja skrojona na miarę – kosmetyki (ich rodzaje i ilość) oraz zabiegi dostosowane do indywidualnych potrzeb, które także ulegają zmianie. To co w takim podejściu do pielęgnacji cery jest najważniejsze, to świadomość, czego ona potrzebuje oraz konsekwentne i cierpliwe realizowanie tych potrzeb. Bez ulegania modom!  

Śpimy i budzimy się piękniejsze

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców związanych z Uniwersytetem Sztokholmskim, już jedna nieprzespana noc wystarczy, żeby mieć bledszą skórę, ciemniejsze cienie pod oczami, opuchnięte oczy i opadające powieki, bardziej opuszczone kąciki ust oraz bardziej widoczne zmarszczki. Tymczasem pracownicy Oddziału Dermatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Cleveland przebadali 60 kobiet skarżących się na kiepskiej jakości sen i stwierdzili, że... szybciej się one starzeją.

Okazało się, że ochronna bariera hydrolipidowa skóry u pań z zaburzeniami snu była osłabiona, co skutkowało jej większym odwodnieniem. A odwodniona skóra nie tylko jest bardziej narażona na szkodliwe działanie czynników środowiskowych, ale także szybciej pojawiają się na niej zmarszczki.

Sen niewątpliwe służy urodzie. Gdy śpimy, nasz naskórek regeneruje się, skóra odbudowuje swoje zasoby kolagenu i naprawia uszkodzenia poczynione na przykład przez promieniowanie ultrafioletowe. Co ciekawe, i także potwierdzone badaniami, gdy jesteśmy wyspane, bardziej się sobie podobamy. Dlatego właśnie, dobrym planem na 2024 rok będzie wysypianie się.

Zwłaszcza, że osiem godzin głębokiego, nieprzerwanego snu nie tylko przedłuży naszej skórze młodość i poprawi wygląd naszej twarzy, ale też – jak potwierdzają badania przeprowadzone w 2005, 20013 i 2015 roku – uczyni nas bardziej elokwentnymi, ułatwi nam skupienie uwagi, podejmowanie decyzji i zapamiętywanie

Chronimy skórę przed utratą wilgoci

Mocnym trendem pielęgnacyjnym w ostatnich latach jest dbałość o naturalną barierę hydrolipidową skóry. I właśnie jej ochronę i wzmacnianie warto uczynić celem na rok 2024. Bo ta zbudowana głównie z ceramidów, steroli i kwasów tłuszczowych bariera reguluje procesy wchłaniania i przenikania do skóry substancji rozpuszczalnych w wodzie i tłuszczach oraz zapewnia naskórkowi odpowiednie pH, nawilżenie i elastyczność

Uszkodzenie płaszcza hydrolipidowego może skutkować różnymi chorobami (np. trądzikiem różowatym lub atopowym zapaleniem skóry) oraz odwodnieniem cery. A to ostatnie przyspiesza jej starzenie się. Dlatego właśnie eksperci przestrzegają przed nadmiernym złuszczaniem naskórka czy stosowaniem kosmetyków zawierających składniki mogące uszkodzić barierę hydrolipidową (np. agresywnie działających substancji powierzchniowo czynnych). 

A co zrobić, żeby ochronić i wzmocnić barierę hydrolipidową skóry w 2024 roku? Przede wszystkim warto powstrzymać się przed zbyt częstym złuszczaniem naskórka. Polecamy zrezygnować z peelingów mechanicznych, a zrogowaciałe komórki naskórka usuwać, stosując peelingi enzymatyczne lub kwasowe – najlepiej nie częściej niż raz w tygodniu. A jeśli używamy kosmetyków z retinolem lub retinoidami, wprowadzajmy je do naszej rutyny pielęgnacyjnej stopniowo i róbmy sobie przerwy w ich stosowaniu.

By wzmocnić naturalną barierę ochronną skóry i tym samym poprawić jej stan oraz przedłużyć jej młodość, warto też  produkty zawierające kompleks NMF, czyli mieszankę między innymi aminokwasów, mocznika, soli kwasu mlekowego i kwasu piroglutaminowy (PCA), ceramidy, nienasycone kwasy tłuszczowe, skwalan, niacynamid oraz emolienty.

Ograniczamy cukier

Eksperci coraz częściej i głośniej przestrzegają przed negatywnym wpływem cukru na stan skóry. Gdy jest go w naszej diecie zbyt wiele, nasila się proces glikacji, czyli łączenia cząsteczek glukozy z białkami, między innymi kolagenem. Efektem glikacji jest upośledzenie funkcji kolagenu i elastyny – zbudowane z nich włókna podporowe skóry sztywnieją, tracą estetyczność i stają się bardziej kruche. A to skutkuje mniejszą sprężystością i elastycznością skóry oraz pojawianiem się i pogłębianiem zmarszczek

Dodatkowo, szkodliwe końcowe produkty glikacji – tzw. cząstki AGE – pobudzają czynnik wzrostu śródbłonka naczyń, co nasila ryzyko tworzenia się zmian o charakterze naczyniowym, oraz pogarszają jakość naczyń, powodując niedostatecznie dokrwienie skóry, i co za tym idzie jej gorsze odżywienie i dotlenienie. Dlatego właśnie, by naprawdę zabrać o skórę, warto maksymalnie ograniczyć spożywanie cukru. 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również