Legenda głosi, że George Washington, który na skutek problemów ze zdrowiem leczonych chlorowodorkiem rtęci bardzo wcześnie stracił zęby, nosił sztuczną szczękę zrobioną z drewna. Czy to prawda? Nie. Proteza pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych wykonana była z kości słoniowej, złota i zębów zwierzęcych. Podobno przekłamanie to wzięło się stąd, że lekarz Washingtona i twórca jego protez nazywał się Greenwood. Ciekawe, co doktor „Zielone Drewno” powiedziałby o możliwościach dzisiejszej stomatologii?
Właściwie można powiedzieć, że współczesna stomatologia może wszystko, co tylko jest potrzebne, by zęby wyleczyć czy poprawić ich wygląd i jest w stanie poradzić sobie nawet z najbardziej beznadziejnymi przypadkami. Możliwości medycyny, dzięki nowoczesnym narzędziom, metodom i materiałom sprawiają, że da się przeprowadzić każdy zabieg: usuwanie przebarwień, wybielanie, usuwanie nawet najbardziej skomplikowanych wad zgryzu, wypełnianie wszelkich ubytków. Chirurgia szczękowa, stomatologia estetyczna, ortodoncja i protetyka są niemal wszechmocne. Niemal – bo mimo tak niewiarygodnego postępu w medycynie nadal nie mogą sprawić, by utracone zęby odrosły. Ale mogą je doskonale odtworzyć.
To zabieg bardzo prosty, a jednocześnie konieczny, by zęby wyglądały ładnie, ponieważ kamień tworzy brzydki, ciemny osad, poza tym jest przyczyną żółknięcia zębów. Ale należy przeprowadzać go przede wszystkim ze względu na zdrowie – kamień może powodować zapalenie dziąseł, a nawet paradontozę. Usuwanie kamienia połączone z piaskowaniem powinno wykonywać się raz na rok, a jeśli występuje zapalenie przyzębia – częściej, nawet kilka razy w roku. Tak czy inaczej, pozbycie się z zębów wszelkich osadów to konieczność.
Metod profesjonalnego wybielania zębów jest wiele i wszystkie są tak samo skuteczne – można wybielić zęby nawet o kilka tonów. Można – w zależności od potrzeb – wybielić wszystkie zęby lub tylko jeden, jeśli na przykład powstały miejscowe przebarwienia spowodowane przyjmowaniem antybiotyków. Najlepsze efekty daje wybielanie przeprowadzane przez lekarza lub połączone – zabiegi w gabinecie i uzupełniające w domu. Na rynku dostępne są też preparaty do samodzielnego wybielania zębów, ale nie są one tak skuteczne, jak metody profesjonalne.
Nie istnieje taka wada zgryzu, której dzisiejsza stomatologia nie byłaby w stanie skorygować. Zęby stłoczone lub rozstawione zbyt szeroko, krzywe lub zachodzące na siebie, diastema, zęby za długie lub za krótkie, wszelkie nierówności w płaszczyźnie poziomej – wszystko to można skorygować różnymi metodami, m.in. aparatem ortodontycznym czy szyną relaksacyjną. Wprawdzie leczenie wad zgryzu trwa dosyć długo – od roku do nawet trzech lat – ale warto. Efektem będą nie tylko równe i proste zęby, ale także prawidłowo ustawiony staw żuchwowo-skroniowy, co jest o tyle ważne, że wszelkie jego dysfunkcje mogą być przyczyną poważnych dolegliwości, jak: bóle głowy, bóle szczęki, szumy uszne czy trzaski wewnątrz czaszki. A jedną z najfajniejszych rzeczy w leczeniu ortodontycznym jest to, że jest ono skuteczne u wszystkich, bez względu na wiek: u dzieci, młodych dorosłych, osób w średnim wieku – wszystkich.
Jest w stanie rozwiązać każdy problem – ukruszony fragment, złamany ząb, brak zęba, brak wszystkich zębów. Metod uzupełniania utraconych zębów jest tyle, ile problemów – od wypełnień i licówek po mosty, implanty i stałe protezy pełnych łuków. Niektóre z tych metod są skomplikowane i wymagają interwencji chirurga, np. wszczepienie implantów, ale efekty są tak znakomite, że trudno odróżnić ząb odbudowany od naturalnego.
Wprawdzie wizyta u dentysty to nie sesja w spa, ale naprawdę niewiele brakuje do tego, żeby nawet leczenie kanałowe przestało wywoływać stres. Zabiegi, które mogą być bolesne, standardowo wykonuje się w znieczuleniu miejscowym, a osoby szczególnie wrażliwe na ból mogą poprosić o znieczulenie zawsze, nawet do nieskomplikowanych i mało bolesnych procedur. W większości klinik i gabinetów stomatologicznych przeprowadzanie zabiegów z zakresu chirurgii szczękowej – nie tylko skomplikowanych, jak odbudowa kości przed zabiegami implantacji (co czasami jest konieczne), ale i stosunkowo prostych, np. usuwanie zatrzymanych ósemek – możliwe jest w znieczuleniu ogólnym. Krótko mówiąc – ból w gabinecie dentystycznym przestał istnieć.